Nie odzwania ....

Z tym, że tylko z nią chce się spotkać to w swoim czasie powiem jeżeli będzie potrzeba. Najgorsze jest to, że wystarczy iść na imprezę i poznać dziewczynę. Człowiek nie zauważa nawet kiedy przeszedł ze stopy koleżeństwa na wsadzanie sobie wzajemnie języków do ust. A tu to trwa i trwa. Tak naprawdę obojętnie z jaką dziewczyną bym chciał coś zacząć na poważnie to będę, tak czy siak, potrzebował dużej dozy cierpliwości.

Bez przesady... Raz byłem w życiu zakochany tak naprawdę. Zajęło mi to rok będąc w związku. Teraz mogę być najwyżej zauroczony. Ale jestem w tej kwestii już uprzedzony, żeby jednak się zdystansować.

pisałam Ci wczoraj, że się zaczniesz angażować. I zacząłeś. Facet odpuść sobie. Idź się dziś pobaw z kumplami.

faktycznie zacząłem .. kurwa

baw sie dobrze

fajnie

A telefonu nie masz ? Co wy do chuja z tymi smsami ? Bierzesz pierdolony telefon i dzwonisz. Żal ci kilku pierdolonych impulsów ? Jak nie na komórkę to zadzwoń na jej domowy i się spytaj o co chodzi. A jak będziesz pewny , że Cię olewa to dopiero napisz wtedy smsa.