Zapomoga- jakie argumenty?

Witam moj tata jest nieuleczalnie chory, ma ostrą anemię, do konca zycia tabletki i co jakis czas przetaczanie krwi myslalam o tym, ze tata mogłby sie starac o zapomoge, niestety oprócz wypisu ze szpitala nie mamy nic bo przeciez nie mam faktur za prywatne wizyty, dlatego mam pytanie- czy warto w ogole składac o taka zapomoge i jak to ujac ( w pismie) zeby to jakos uargumentowac? Prosze o pomoc.

moze ktoś mi coś poradzi, to bede bardzo wdzięczna

ale gdzie chcecie skladac o ta zapomoge?

z pracy sie starac o zapomoge, z funduszu swiadczen socjalnych

ze swiadczen socjalnych jesli ma jakis swoj dochod to nie dostanie zadnej zapomogi, wszystko zalezy od tego jaki ma dochod

no to idz normalnie do mopsu tylko wez ile zarabia i staraj sie albo o celowke albo o zasilek specjalny

a zapomoga losowa? trudna syt. nieuleczalna choroba? pracuje i ma dochód

brakuje mi na dopalacze, moge to podac jako argument. chce byc prawdomowna

podszywaczu idz stad, naprawde to mnie nie bawi moze bys chciał, zeby ktos w Twojej rodzinie był chory co?

w Mopsie nie wezmie kasy jesli jego dochod przekracza 351zl kryterium dochodowego na osobe w rodzinie lub 477zl na osobe samotnie gospodarujaca, chyba ze specjalny zasilek celowy na np. dofinansowanie do kosztow leczenia

zgłaszam temat do usunięcia!!!! nie mam zamiaru czytac takich bzdur!