Bolesny problem po porodzie :(

Rilla, ja myślę, że to jest to samo, dla pewności spróbuj wejść do gorącej wody bo to przynosi strasznie dużą ulgę jak poczujesz się lepiej to będziemy miały pewność że obie cierpimy na to samo świństewko

No faktycznie jak biorę prysznic i polewam gorącą wodą to jest lepiej. Jestem 3 tyg po porodzie, tylko, że ja nie miałam rozpuszczalnych szwów, więc u mnie nie wchodzi w rachubę resztka szwu. Ale może i bez szwu taki stan zapalny się robi. W końcu moja ciocia mówiła, że tak miała, a jej córka ma 20 lat, to chyba wtedy też rozpuszczalnych szwów nie było. Będę grzać, myć rumiankiem i inne bajery może to coś da. Dzięki Hania, bo już się bałam, że mi coś spaprali i że znów mi coś tam będą robić :P

Ja też się bałam, że będą mnie ciąć i znowu szyć. Wiadomo, że poród to ból na maxa, ale podczas 2 porodów bardzo bolało mnie szycie mimo znieczulenia. Więc jak sobie pomyślałam, że to znowu będę musiała przeżyć to jechałam z takim strachem...Ale próbujmy ja swoją drogą też spróbuję rumianku, i poduszkę elektryczną! Trzymaj się, miło mi się pisało z Tobą:):):)

Dziewczyny polecam Wam na to ciepla kąpiel ( dla tych co jeszcze sa w pologu czyli nie minelo 6 tygodni, to moze byc najwyzej 36 stopni temepratura wody, bo jesli zrobicie wrzatek to mozna dostac krwotoku), i kupcie sobie olejek z drzewa herbacianego(tee tree oil), mnie to polecila położna w UK i naprawde przynosi ulge i zmniejsza obrzęk.Powodzenia!!