Co zrobić z koleżanką - totalnym leniem i pasożytem?

:)

a ja powiem tak - Przejdz się mile w czyiś butach a potem oceniaj! Mnie koleżanka z jej siostrą oceniała że nie pracuje, nie mówiły tego wprost ale to czuć. Dlatego zerwałam tą przyjaźn, bo tylko najblizsi wiedzą co ze mną jest nie tak i jak bardzo mi to doskwiera więc dają mi czas dopóki nie skoncze studiów zaocznych. Bo teoretycznie powinnam się uczyć i pracować, a nie jestem w stanie wziąść fizycznej pracy. Na szczescie mam troche kasy swojej, bo dostaję rentę rodziną. Ale jak pomyśle o tej koleżance- a tłumaczyć sie nie bedę !

szkoda ,że za czyjąś"fobię społeczną" musza płacić biedni rodzice:O oni nie mogą mieć żadnych fobii bo synuś bądż córunia w tym wypadku dla nich nic nie zrobią!!!:D

effy - zrozum mnie dobrze, ta kolezanka NIE ROBI NIC, rozumiesz? nie byla ani dnia na studiach, nie ma zadnej fobii spolecznej, jest bardzo towarzyska, kase ma od matki, która nic jej na ten temat nie mowi, ale matka jest taka sama, tylko paznokcie i nowa torebka się liczą. Już pomijam to, ze chcialabym jej przemowic do rozsadku, bo to się zle skonczy, ale przeciez jak można tak zyc...rozumiem, bogaci ustawieni ludzie może nie muszą pracowac, ale laska wychowujaca się tylko z matką? No cos jest nie tak...

takich ludzi powinno sie utylizowac zasrane nieroby.

To zrob to z moja zona

A wiesz, co ja zauważyłam? Że tacy ludzie i tak zawsze się jakoś w życiu ustawią. ;)

jak cie ustawią niby? z fobia spoleczną?

Ona laduje te mamy kase w wyglad Zaciazy z jakims facetem I znow bedzie siedziec w chacie a on bedzie zapierd.. Takie osoby slizgaja sie w zyciu

Nic nie zrobisz, możesz ją lubić jaka jest. A jak mamy zabraknie, to przyklei się do jakiegoś faceta i będzie na nim pasożytowała i ciągnęła ile się da. Takie spadają na 4 łapy, nie martw się o nią.

już ją lubię

Jeżeli jej matce to pasuje to co Ci do tego tak na prawdę?