śluz w kpie niemowlaka:(

Witam!!! Mam problem z kupka mojego syna Ma prawie rok od paru miesięcy robi kupy ze śluzem ten śluz raz jest biały, raz brązowy a raz zielony a czasem go nie ma wogóle. Syn je Bebion pepti i wiele różnych rzeczy oprócz babanów, moreli i oczywiście mleka. Jak zaczął ząbkować w kupie pojawił się śluz i nasza pani doktor powiedziała że to od tego ale to trwa już 4 m-ce!!! Robi po 5 kup(małych bardziej przypomina mi to nie trzymanie stolca bo to takie "pierdziochy")a jak zrobi rano jedną dużą to potem jest spokój do popłudnia i znów kilka takich "maleństw" kupy raz są normalne a raz wodniste i ma odparzona pupę mimo iż pampersa zieniam od razu! Daję lacidofil i nie widzę poprawy. Był chory i miał zastrzyki a teraz doustny anybiotyk i tych kup jest więcej i rzadzsze Juz nie mam pojecia co robić!!! Czy to faktycznie te zęby??? co moge jeszcze zrobić zebt tego śluzu nie był??? mocz był robiony wynik ok. prosze o poradę!!!

to moze miec grzyba. dawaj cały czas probiotyki ale zmieniaj co 2-3 tyg. dobry jest dicoflor30, sanprobi. nie dawaj cukru. moze to byc tez alergia na cos jeszcze oprócz mleka. moze soja, gluten możesz poradzic się na tym forum http://forum.gazeta.pl/forum/f,578,Alergie.html. no i wybrac do gastroenterologa. 5 rzadkich kup dziennie przez pare miesięcy to nie jest normalne.

proszę o poważne odpowiedzi!!!

Śluz w kupie niemowlęcia bardzo często świadczy o nietolerancji jakiegoś składnika w Jego diecie. Przez kilka dni trzymaj synka wyłącznie na mleku modyfikowanym i daniach jedno, lub dwuskładnikowych, najlepiej by były to ziemniaki, królik, marchewka a jeśli podajesz kanapki to ciemne pieczywo, jeśli mięso to unikaj drobiu i wołowiny. Po kilku dniach, jeśli kupy się poprawią to znaczy, że wyeliminowałaś alergen. Po tym czasie wprowadzaj JEDEN produkt na PIĘĆ dni. Bo do pięciu dni może wystąpić reakcja.

alergia. moja córka miała skazę białkową i b.czesto miała sluz w kupce i do tego grysikowa cerę, tzn, szorstka. o pózniejszych wymiotach nie wspomnę:( alergia.

jeśli można to podłącze się pod temat bo właśnie chciałam podobny zakładać. Moja mała ma 3 miesiące i od kilku dni robi zielone kupy ze śluzem i do tego strasznie śmierdzące. Nasz pediatra będzie dopiero w czwartek (jest na urlopie) i nie wiem czy iść z nią jutro do kogoś innego, czy przeczekaći jeszcze poobserwowac do tego czwartku. Karmie piersią, niczym nie dopajam. Mała nie ma żadnych innych objaów, jest wesoła, energiczna, może tylko trochę częściej robi kupę niż wcześniej.

Drogi trollu, którego kasuję na całej kafeterii, wypowiadający się także w tym temacie (podszywając się za autorkę ale nie tylko). Piszę tu, bo jestem pewna że nie raz jeszcze do tego tematu wejdziesz: jeśli nie przestaniesz śmiecić, podszywać się i rzucać "mięskiem" w różnych tematach - postaram się uniemożliwić Ci wypowiadanie się na forum. Obecnie poleciało ok 100 Twoich ostatnich postów, potraktuj to jako ostrzeżenie. W następnej kolejności polecą wszystkie napisane przez Ciebie tematy a na IP , z którego korzystasz, nałożona zostanie banicja.

nikt nic nie doradzi?

dziecka karmionego piersią jest ciemnozielona i z dużą ilością sluzu to co to moze byc. U nas tak jest juz od jakichs 2 tygodni, ale nie wiedzialam ze to moze cos byc nie tak, jesli kupa ma taki kolor i szczerze mowiac zbagatelizowalam sprawe, ale jutro chyba wybiore sie do pediatry

Też się zastanawiałąm nad alergią ale wszystkie produty wprowadzałam pojedyńczo co parę dni...nie dodałam że ma szorstki policzek który go swędzi a najgorsze że on się robi taki nie po zjedzeniu czegoś tylko tak z nienacka. od paru tyg nie je nic nowego bo normalnie boję się roszerzać mu dietę:( a te kupy nie wszystkie są rzadkie...pirwsza rano jest normalna i druga a potem już jest coraz gorzej:( dzisiaj rano zrobił 2 mini w odstępie pól godziny więc biore jako jedna i jedną popłudniu. Rano był śluz a popłudniu już nie... i tak jest cały czas:( ja już popadam w dołek:( a pupę ma taką czerwona, smaruje maścia i nie widze poprawy a wcześniej wystraczyło ze raz góra 2 razy smarowałam i już nie było śladu:( wiecie to wszystko się zaczeło jak wychodziły mu pierwsze zęby i terwa do dziś:( rozwija się prawidłowo ładnie przybiera na wadze a tu takie rzeczy:(

zaniose tą kupe lekarzowi niech jąz bdada

bo tez mnie to interesuje, jak z tym sluzem w kupie

śluz w kupie zniknął:) i to nie zęby jak przekonywał lekarz...winowajcą była woda do przygotowywania posiłków:( nie jakaś filtrowana z kranu a buteklowana musi być i tyle... po powrocie do wody butelkowanej wsio ok:) tak napisałam bo może komuś sie przyda;)