WOZEK 3 KOLOWY CZY 4 KOLOWY??

mamy prosze powiedzcie jak sie sprawuje badz sprawowal wam wozek 3 kolowy?

zdecydowanie 4,

ja mam 3 kolowy i nie polecam...nie jest za bardzo stabilny a mam taki http://allegro.pl/wozek-abc-rodeo-super-lekki-3-kolowiec-nowy-i1271785677.html

rodze w zimie i zastanawiam sie jak bedzie sie sprawowal wlasnie 3 na sniegu...czy ciezko go pchac czy nie jest wywrotny....

Ja mam 3 kołowy Jestem bardzo zadowolona Swietnie sie prowadzi i skreca Wszyscy znajomi ktorzy na spacerze prowadzili ten wozek potwierdzali to Przy ierwszym dziecku miałam 4 kołowy wiec maa porownanie Model mojego wozka to ABC design 3 tec

no wlasnie jest wywrotny...w moim wózku to koło przednie sie tak wyginalao jak jechalam po zniegu, ze mialam wrazenie ze zaraz mi sie zlamie i bede miala 2- kołowca;)

jeśli chcesz kupić 3- kołowy to musi to być dobrej firmy a co za tym idzie drogi, ja miałam za drugim razem 3 - kołowy z dolnej półki po pierwsze był niewygodny po drugie zima jak napada śniegu to jest horror

Przeczytałam wiele opinii zanim kupiłam i też mam 4-kołowy. WIele mam odradzało kupno 3-kołowego, bo są mniej stabilne podobno.

Ja jestem zdziwiona ze nie jest stabilny Mój co prawda ma inne kola niz ten na zdjeciu Moja córcie tez rodziłam zimą w tamtym roku i spokojnie radziłam sobie z jazda po sniegu

ja zima mialam bebeconfort model high trek, siedzisko jest wysoko, stelaz porzadny, kola pompowane, duze i bylam bardzo zadowlona doskonale poradzil sobie zima teraz mam bebeconforta ale w wersji spacerowej na 4 malutkich kolkach i jest masakra, wjechac nim na kraweznik czy jazda po mokrym chodniku to dla mniej niezly wyczyn dodam ze ten wozek mialam juz zima, ale nie dalo sie nim jezdzic, blotnik zapychal sie od sniegu , lisci :-o dlatego po paru spacerach odstawilam go i wrocilam do 3kolowego

zgadzam sie: dobrej firmy i dobrze wywazony z wiekszymi kolami np Jane slalom: http://www.mothercare.com/My3-3-wheeler-travel-system-Black/dp/B00116V3NK?_encoding=UTF8&

mraueeeeeeeeeeeeee - bo to zależy jakiej firmy bo nie wszystkie maja takiej samej wielkości kółka

Ja mam 3 kołowy Quinny i kolejnym razem nie wiem czy bym się ponownie na niego zdecydowała. Chyba stabilniejsze są jednak na 4.

teraz uzywam : http://allegro.pl/bebe-confort-streety-full-optic-framboise-promocja-i1289117210.html zdecydowanie na zime nie polecam.

Mój koszował około 3 tys i sprawdza sie super Mysle ze taki za 1000 zl bedzie duzo gorzej wykonany

ale zalezy jaki quinny masz. Taki: http://www.mothercare.com/My3-3-wheeler-travel-system-Black/dp/B00116V3NK?_encoding=UTF8& czy taki: http://www.boots.com/en/Quinny-Zapp-Xtra-pushchair-rocking-black_1102972/?CAWELAID=504763243&cm_mmc=Shopping%20Engines-_-Google%20Base-_---_-Quinny%20Zapp%20Xtra%20pushchair%20%20rocking%20black roznica w rozmiarze kol zasadnicza co wplywa na jakosc jazdy po trudnym terenie

miałam najpierw 4 kołowy, strasznie ciężki był. Potem kupiłam 3 kołowy Quinny (11kg) Byłam megazadowlona. Mąż też. Lżejszy i o dziwo MNIEJ wywrotny od tego pierwszego. Patrz czy ma dmuchane koła i wszystkie duże, małe będą grząznąć w śniegu i wytrząsać maluszka. I jeśli przedni skrętne, to koniecznie z możliwością blokady, bo inaczej szału dostaniesz na nierównej drodze.

to powyzej do xxxxxxxxxxxxxxxxx :)

Aha, ten drugi kupiłam na Allegro lekko używany chyba za 500zł... Na pierwszy wywaliłam prawie 2tysie...

czyli kolka 4 i duze, pompowane?:).....chcialabym by nie kosztowal duzo...max 1000-1200zl i byl jako jeszcze spacerowka, nosidelko....

Mam 3-kołowiec X-landera. Świetnie się sprawdza, nie jest niestabilny. Dziwię się ludziom, którzy "boją" się tych wózków, twierdząc, że niestabilny. Pomykam nim wszędzie, nigdy nie zauważyłam, by ciężko się go prowadziło czy był wywrotny. A tak na marginesie to bardzo podobają mi się 3-kołowce pod kątem estetycznym, 4-kołowce to takie zwykłe, 3-kołowiec jest oryginalniejszy, ciekawszy. Zawsze rzucały mi się w oczy, jak ktoś takim wózkiem jechał i dlatego sama taki kupiłam.

lepszy jest na 4 koła!!!!!!!!!! z prostej przyczyny-każdy podjazd do wózkach np przy sklepach jest dwutoroy, 3kołowy wózek trudno wprowadzić pod górkę

Kto? Ja? Buzz Vibskov. Wiem, że Speedi SX są lepsze w terenie, ale na pewno też trochę wywrotne przy gwałtownych manewrach, wiesz... nieraz się zdarzają takie nagłe skręty, boczne podjazdy na krawężnik, nawet starsze dziecko może się zawiesić z jednej strony wózka, tak bezmyślnie dla zabawy i masz problem jak w porę nie zwrócisz uwagi. No i w Buzzach to przednie małe kółko bywa irytujące, bo często trzeba je pryskać sprayem żeby się nie klinowało od piachu i brudu ulicznego. Zapp, ten który wkleiłaś raczej nadaje się dla starszych dzieci, a dla niemowląt to tylko pod fotelik na krótkie wypady, a ten drugi z Mothercare to nie jest Quinny tylko wózek Mothercare.

mój to Quinny Freestyle ale bez skrętnego koła. Nie zamieniłabym go na inny.

Dobra spacerówko, nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie podjazdy do sklepów czy gdziekolwiek w większości są płaskie, nie dwutorowe i nie mam żadnego problemu z podjazdem 3-kołowcem.

mamy wóżek x-lander trzykołowy, służył przez prawie 3 lata synkowi, a teraz posłuży córce, akurat ten model mogę z czystym sumieniem polecić, choć na poczatku trzeba się przyzwyczaić, że ten wózek inaczej się prowadzi, ja nie miałam problemów, ale np mój tata na początku strasznie się motał przy podjeżdżaniu np pod wyzszy krawężnik

nie zgadzam sie z tymi podjazdami. Wolę lekko unieść przód wózka 3-kołowego ważącego 11kg niż wpychać kolubrynę 16kg na 4 kołach. Mam porównanie.

no jezeli macie płąskie podjazdy to fajnie, u mnie jest różnie z tym

a podjazdy - jeśli już taki się zdarzył - u nas rzadkość - to podjeżdżałam tyłem, a zjeżdżałam tzrymając przednie koło w powietrzu, kwestia wprawy myślę choć model x landera xa (4koła 2 mniejsze i 2 większe) mają dwie koleżanki i również są zadowolone

No i nie porównujmy wózków miejskich 3 kołowych do tzw. joggerów, bo to zupełnie inne konstrukcje. Joggery (czyli wózki do biegania) mają wydłużoną konstrukcję stelaża, bardzo duże przednie koło i dlatego są stabilniejsze, ale do miasta się nie nadają, bo są wielkie, zajmują kupę miejsca w mieszkaniu, windzie, sklepie, bagażniku, autobusie, trzeba odkręcać koła i brudzić ręce żeby zamknąć bagażnik w osobówce. Nie każdy ma chęć się w to bawić.