Każdy drobiazg ma ogromna wartosc... :(

Witam wszystkie Panie na forum. Chcialabym sie z Wami podzielic, opowiedziec moja historie. Może jesli troszke sie wyżale, przestane myslec o tej calej sytuacji. Jestem w 7 miesiacu ciazy. Razem z mezem wynajmujemy pokoj w domu jednorodzinnym. Maż stara sie jak moze, pracuje ale zarabia 1200 na reke z czego musimy sie wyzywic i oplacic rachunki :( nie staracza praktycznie na zadne rarytasy. Nie wiem co bedzie za 2 miesiace jak nasza kruszynka przyjdzie na swiat. nie mam jeszcze nic dla naszej coreczki na wyprawke. I nie wiem gdzie szukac pomocy...

Zaczynam sie wszytskim martwic, nie chce zaszkodzic dziecku

czy zadna z pan sie nie odezwie?

założycie w tym i kolejnych tygodniach. :o

moze i ktos juz taki temat zalozyl. W takim razie przepraszam.

bogusiu...hmmm a pytalas o pomoc finansowa w mopsie? a rodzice , moze oni wam pomoga?

A czego od nas oczekujesz? Pocieszenia? Może jakaś praca dorywcza... A może czekasz, aż ktoś napisze - skąd jesteś? wyślę Ci paczkę. I tym sposobem skompletujesz wszystko dla malucha?

Bylam juz chyba wszedzie gdzie tylko sie da by szukac jakiejs pomocy ale wszedzie rozkladaja rece. Moge sie starac o rodzinne becikowe dla biednych ale to wszystko po narodzinach malej. Nikt w Polsce nie da mi pieniazkow czy butelki dla malej o tak...

Ale chyba cie to nie dziwi? Z jakiej racji ktoś ma ci dawać? I kto za to zapłaci? :-O

Nie oczekuje niczego. a co do paczek... Kiedys tutaj na forum poznalam dziewczyne byla w podobnej sytuacji jak moja teraz. To bylo na Wielkanoc zrobilo mi sie jej zal, wyslalam kilka produktow codziennego uzytku i wiecie co, nawet dziekuje nie uslyszalam.

zle mojego pytania , ale zanim ktos ci pomoze to chce się upewnic czy na pewno piszesz prawde , bo tu codziennie pojawiają się takie tematy Skąd masz internet i komputer ?

Dokladnie ! Nie pochodzimy z tych rejonow w ktorych mieszkamy, takze nie mamy tu zbyt wielu znajomych a jesli juz mamy to napewno nie mozemy oczekiwac od nich ,,wielkiej'' pomocy.

Może pytanie trochę niedyskretne, ale... po co w takim razie decydowaliście się na dziecko skoro żyjecie w warunkach jakich żyjecie?? Polski naród jest strasznie roszczeniowy, tak na marginesie...

bogusiu przykro mi ze macie taka sytuacje ale nie rozumiem jednego przeciez wiedzieliscie ze nie bedzie was stac na malenstwo a mimo to sie zdecydowaliscie to nie jest odpowiedzialne zachowanie. moglas wczesniej isc do pracy chociazby w sklepie dostalabys l4 i pieniazki a tak nie macie nic......... zali mi tej waszej malej :(

Hmm może warto popytać znajomych z waszych regionów, zapewne ktoś się znajdzie, kto wam odstąpi podstawowe rzeczy dla noworodka...albo nie wiem pożycz z 1000 zł od kogoś znajomego, potem będziesz sukcesywnie oddawać, coś już a to kupisz...a wózek postaraj się żeby ktoś ci oddstąpił za darmo...

Komputer juz kiedys kupilismy w hipermarkecie na jakiejs promocji i jak tutaj sie wprowadzilismy wlasciciele byli bardzo mili nie wydawalo sie ze az tak sie ludzie potrafia zmienic. Zaproponowali nam internet routerem by ich koszty dzielily sie na pol. Dla nas to bylo kozystniejsze placic ok 60 za a 25 zl wiec sie zgodzilismy.

No i kupouj ciuszki w lumpeksach, wypierzesz i będzie ok, a sporo taniej...jak pożyczysz te 1000 zł, to sporo kupisz, a dla wielu osób te 1000 zł, to nie żaden majątek, więc będziesz powoli oddawać...

Ojj nie nie chce zaciagac pozyczek i popadac w coraz wieksze dlugi jak narazie mamy tylko u wlascicieli domu dlug 350 zl i to juz jest wielkie hallo dla nich a oczywiste jest to ze jak tylko maz dostanie wyplate to oddamy ! Zdecydowalismy sie na dziecko teraz by pozniej nie bylo za pozno. Pozatym co to za rodzina skoro nie ma dzieci. Tlumacze sobie to tak ze sa kobiety ktore maja po 4- 5 dzieci nie maja pradu czy biezacej wody a mimo to w ich rodzinach panuje duzo milosci. Mysle ze i my wkoncu staniemy na nogi.

Ale chyba nie masz wyjścia, to lepiej o wszystko błagać ludzi? Ja już wolałbym do bliskich znajomych pożyczyć te 1000 zł i powiedzieć im, że oddam za jakiś czas, czyli rok może dłużej...Jak byś pożyczyła 5000 zł, to pewnie by się upominali żeby szybko oddać, ale z 1000 zł normalni ludzie nie powinni robić problemu...

Bogusia, ale to inna sytuacja jak jest skromnie, ale starcza na wyprawkę, a inna, jak sami ledwo żyjecie...

No nie wiem czy ktos mi o tak pozyczy 1000 zl jak sie nie widzielismy 8 lat kazdy juz ma swoje rodziny i swoje problemy. pozatym pochodzimy z niewielkiej miesciny gdzie ludzie staraja sie jak moga by sie z tego miejsca wyrwac.

No to nie wiem...A rodzice?

no sorry, ale dla mnie to nie odpowiedzialne maxa,,,,,co?powietrzem je wykarmisz myślisz? a w sałatę ubierzesz? sama miłośc nie wystarczy. staranie się o dziecko tylko dlatego, ze potem może być za późno nie posiadając żadnego zaplecza finansowego natomiast posiadając długi jest trochę lekkomyślne. więc nie dziw się takiej reakcji otoczenia. 1200zł to mi idzie na same opłaty czynsz internet kablówki komórki itd także powodzenia

bogusia co ty mowisz bez bradu wody??? chyba stulecia ci sie pomylily dziewczyno a tak poza tym to miloscia dzieci nie nakarmisz i nie ubierzesz wyleczysz wyksztalcisz itd...

w zyciu nie pomoglbym takim fajtlapom i bezmyslnym ludziom. Zrob sobie od razu drugie dziecko bo potem bedzie za pozno:O

Ty nie masz wyjścia, lepiej zapytać czy pożyczy, czy nie chyba co?

Moze i masz racje.

moze jeszcze ktos sie wypowie?

napewno przy takich dochodach nalezy ci się zasiłek rodzinny ale to też po urodzeniu dziecka... jesli bedziesz miała przyznany zasiłek rodzinny dostaniesz jeszcze 1000 zł oprócz becikowego, z tytułu urodzenia dziecka. Będzie Ci łatwiej jesli już teraz zgłosisz się do MOPSU, dostaniesz zapomogi rzeczowe i może nawet jakies swiadczenie socjalne, potem bedzie mniej problemów z rodzinnym. Ale musze Ci powiedzieć ( choć zwykle nie wypowiadam się na takie tematy ) że to naprawde było nieodpowiedzialne z waszej strony... ja chociaż mamy 3 razy wyższe dochody, mieszkanie i wsparcie rodziny swiadomie nie zdecydowalibysmy się na dziecko teraz... los chciał u nas inaczej, trzeba zacisnąc pasa i damy rade ale dziecko to wielki wydatek, któremu Wy ewidentnie nie możecie podołać...

cos mi tu pachnie PROWOKACJĄ!!!