Słuchajcie w moim mieście...

...w jednym z marketów wisi ogłoszenie. Dziewczyna pisze, że jest źle, że jest powodzianką i prosi o pomoc bo jest w 6 m-cu ciąży, wszystko straciła w powodzi, bieda ogólnie. O co prosi, już wymieniam: -wózek -łóżeczko -kojec -krzesełko do karmienia -fotelik samochodowy -środki pielęgnacyjne -ubranka dla noworodka -jakieś zabawki to ja się kurwa pytam co to jest? fotelik do samochodu? krzesełko do karmienia????:o Spis dała że szok!

Wyjśnij co Cię tak dziwi, bo nie rozumiem. Super, że dałą ogłoszenie w swoim mieście. Jeśli ktoś ma coś zbędnego z rzeczy wymienionych to może zanieść jej osobiście i przekonać sie, że faktycznie jest potrzebująca..... a jakie to województwo? Może bym jej cos podrzuciła?

sory ale zrobiła listę żądań to mnie dziwi:o lepiej by brzmiało, żeby napisała, że przyjmie co ktoś da, pewnie, że każdy by się podzielił tym czym ma i nie dawał badziewi a tak to odpycha na samo czytanie:o

pewnie kolejna oszustka

Ale to są normalne rzeczy.... nie jakieś wymyślne widzimisię.... jakby napisała jeszcze konkretnymi modelami czy markami to zrozumię Twoje ździwienie, ale napisała normalnie po ludzku to czego nie ma a co jest jej bardzo potrzebne.... Jakby napisała, że przyjmie cokolwiek to może ktoś by nawet nie pomyślał o foteliku do auta itp....

Czepiasz się. Jedyne co mnie dziwi to fotelik samochodowy- przecież jest biedna... A że napisała co konkretnie potrzebuje- to dobrze, chociaż wiadomo że ktoś nie przyniesie czegoś co potem wyrzuci.

nie listę żądań tylko prośbę...nie musisz przecież nic dawać jesli nie chcesz, a może ktoś ma na zbyciu i zamiast wystawiać za 30 zł. na allegro odda tej dziewczynie Boże jacy ludzie są zawistni, jak ci tak niedobrze od samego czytania ogłoszenia to po co tam stałaś?

hm.. w sumie wymieniła tylko najpotrzebniejsze rzeczy... nie prosiła o jakies maty edukacyjne, czy nie wiadomo co... nie rozumiem twojego oburzenia

:o ale jesteście naiwne tak sie ludzi oszukuje, na huj jej krzesełko do karmienia? ja się wychowałam bez i co brakuje mi czegos?:o nie!

ale takich rzeczy wielu ludziom zbywa, bo dzieci szybko wyrastają. przecież ona nie chce nowych. napisała konkrety, a nie, żeby ludzie przynosili wszystkie "smieci" , bo przecież głupio odmówić, a potem i tak nie ma co zrobić. normalane, rzeczowe ogłoszenie.

skoro taka biedna a takie rzeczy potrzebuje... jak ja bym byla w jej sytuacji prosiłabym raczej o wiecej kosmetyków kocyk kołderka etc. a nie fotelik to samochodu albo krzesełko do karmienia...

Zapewne to jej pierwsza ciąża, sama dobrze nie wie co będzie potrzebowała więc wyluzuj.. Nie napisała że chce nowe, nie sypała modelami tylko napisała co jej zdaniem ułatwi jej opiekę nad dzieciaczkiem... Nie dość że musiała ogłosić się w ten sposób to jeszcze jakiś babsztyl na kafe się z tego śmieje...litości

lovela -nie masz pojęcia co byś zrobiła w jej sytuacji... może te rzeczy, które wymieniasz dostała już od rodziny, a te są droższe i nikogo w rodzinie nie stać na kupno, a są obce osoby, którym zbywa, bo dziecko wyrosło.

Ja do biednych nie należę a bez fotelika obeszliśmy się do dzisiaj...nie jest to zakup konieczny..Mozna dziecko we wózku posadzić,spiąć pasami i nakarmić.

obeszliście się bez fotelika. ale co? nie mieliście samochodu, czy nie było koniecznie nim jeżdżenie? kobieta jest powodzianką, być może mieszka po prostu na wsi, to czym Ty chcesz dziecko zawieźć do lekarza w nagłym wypadku? wózkiem?