Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilijka123

CZY KOCHANKOWIE MOGĄ SIE W SOBIE ZAKOCHAC???

Polecane posty

Gość lilijka123

załózmy, ze dwoje ludzi łączy boski seks bez zobowiazan, taki, jakiego oboje nigdy wcześniej nie zaznali.Załózmy, ze uwielbają te spotkania, przepadają za nimi wręcz:)Załózmy, ze oboje są wolni.Czy sądzicie, ze moze pojawic sie uczucie? Czy to, ze jest seks i tylko seks, choc odlotowy i namiętny, wyklucza narodziny miłosci>?Proszę Was o wypowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
zakładamy, ze rozmawiają, nawet sie lubią:)znajś sie niezle.Ale łączy ich seks, wspaniały, jednak tylko seks.Tak sie zastanawiam...czy jesli cos sie od seksu zaczyna, to uczucie juz nie ma szans sie pojawic?tzn mniej więcej wiem jak to jest ze strony kobiety, ale co na to facet?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj naiwna ty sie zakochalas
i myslisz, ze przez lozko go rozkochasz:o jestem dzieweczyna, ale jaki e IQ trzeba miec zeby miec tak glupie myslenie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
ale dlaczego mnie atakujesz?o co Ci chodzi?czy o to, zeby sprawic komukolwiek przykrosc? Mam powody, chce o tym pogadac, to pytam, a Tobie nic ani do mojej inteligencji, ani serca.zegnam frustratów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest spora szansa, ze
dziewczyna zakocha się w kochanku. Ale jest bardzo mała szansa, że facet zakocha się w kochance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
a dlaczego facet nie zakochuje sie w kochance?:)zaznaczam, ze pytam czysto teoretcznie.jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikus Losu
Bo oni kochają tylko to, czego nie mogą mieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikus Losu
o co muszą się bardzo starać i co wydaje się nieosiągalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariooolka
Bo uczucie rodzi sie wtedy, kiedy lapie sie kroliczka:) Kiedy sie za nim teskni, kiedy sie go pozada....A kiedy ten kroliczek juz jest, chetny, gotowy na wszystko, to wystaczy go konsumowac, on juz nie wymaga staran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
gdyby tak było, nie byłoby na tym swiecie ani jednego heteroseksualnego małzenstwa:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
powiedz\my, ze rozumiem postawę facetów i te gonitwy za króliczkiem, ale z tego wytnika, ze ta cała miłosc prowadząca do stałego związku to tylko dobrze rezyserowane gierki---co zrobic, zeby za szybko sie nie oddac itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
dominik-tobie dziękujemy.Męzczyzna, który ma zonę i kochankę nie jest wart zakładania topicu na forum.jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj naiwna ty sie zakochalas
tylko Cie uswiadamiam, bo zal mi ciebie dziewczyno:o mialas ciezkie dziecinstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psikus Losu
nie chodzi o rzeczywistość, czy mogą mieć czy nie mogą - chodzi o ich przekonanie rolą kobiety jest być nieosiągalną i tyle rolą mężczyzny jest zabiegać o względy przynajmniej w fazie zalotów w tym temacie nie różnimy się nic od zwierząt tam gdzie jest pożądanie może pojawić się uczucie tam gdzie jest tylko spełnienie może pojawić się już tylko nuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest spora szansa, ze
tacy są faceci - czysta psychologia, dla nich dobry seks to za mało. Choc istnieje minimalna szansa, ze sie zakocha, ale jest ona minimalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
zawsze mnie ciekawił ten temat, jak to jest, ze męzczyzni czasem zakochują sie nawet w prostytutkach:)wiem, to nie film, ale się zdarza:) Psikus Losu--to co piszesz brzmi dosc pesymistycznie i jednakowo naturalistycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
dominik-ja nikogo nie zdradzam.i taka jest między nami róznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest spora szansa, ze
owszem , zdarza sie, że facet zakocha sie nawet w prostytutce. No ale mówie takie przypadki zdarzają się niewspólmiernie rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku na pniu
"Mężczyzna, który ma zonę i kochankę nie jest wart zakładania topicu na forum.jak dla mnie" ... a co jest warta kobieta która umawia się z przygodnymi facetami na to żeby ja dymali we wszystkie dziurki po kolei? - pewnie tyle samo co facet co ma żonę i kochankę :) O ile mi wiadomo to kobiety rzeczywiście seksu od uczuć raczej nie udzielają chyba ze biorą za to pieniądze (ale wtym przypadku to nie wiem jak tam u nich idzie z tym oddzielaniem kiedy spotkają kogoś w kim mogły by się łatwo zakochać). Faceci w teorii bardziej rozłącznie widza seks i uczucia wiec to czy ten co mu obciągasz się w tobie zakocha zależy od innych rzeczy niz sam seks. Jeżeli jesteś mila dziewczyna i w jego typie to się spokojnie zakocha .... tylko musisz przejść z pozycji od tylca i głębokiego francuza na takie bardziej katolickie np. misjonarskie ... wtedy będzie więcej sposobności do konwersacji i pokazania ze jesteś tez sympatyczna kobieta do różańca a nie tylko wilgotna dziurka do masowania. Jednak nie miej zbyt dużych nadziej, bzykać się można nawet z koniem a serce sługa nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
kuku na pniu dziękuję za Twoją wypowiedz, jakkolwiek obrazliwa, sarkastyczna(tak Ci sie wydaje, prawda?) i niestylistyczna by nie była:) Ani z facetami, ani z przygodnymi, ale to nie miejsce na opowieści. Jeśli ktos ma ochotę wypowiedziec się w temacie bez obrazania i oceniania osoby, o której sie nie ma zielonego pojęcia, to zapraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytt
nie zakocha sie, rozstalam sie z facetem znalazl "kobiete do sexu" za mna latal pisal ze kocha bylam " nieosiagalana" Faceci potrafia byc z kobitea dla sexu a innna kochac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
stara jestem, ale męzczyzn to ja nie zrozumiem i głupia umrę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku na pniu
z tym umieraniem to co prawda to prawda, wszyscy umrzemy i wszyscy glupi :) ... a Tobie po co potrzeba żeby się zakochał, czy chodzi ci o samo uczucie żeby było odwzajemnione czy tez chcesz go zatrzymać na dłużej jako np. takiego konkubenta :) a nie tylko maszynkę do seksu? W sumie to miłość jest chyba zbyt skomplikowana żeby na forum dociec czy niby ma szanse się zakochać czy nie, nic nie wiemy czy jesteś chociaż ładna czy z ciebie pasztet .... pewnie nikt by się nie pogniewał gdybyś wsparła post jakimś zdjęciem w negliżu .... chyba inni się ze mną zgodzą w tym punkcie :)? Również nie wiemy czy poza seksem (który uprawiasz mniemam perfekcyjnie) jesteś sympatryczna i masz w głowie parę IQ'sow, czy dłubiesz publicznie w nosie, obgryzasz paznokcie, etc. etc.? Czasem widuje się kobiety które są piękne jak lalki barbi ale w głowie grzechotka, wiec tak naprawdę to czy się zakocha czy nie to tylko zależy od Ciebie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
kuku na pniu:) no fajny ten post, fajny, niech ta:) o co mi chodzi, pytasz.A no o nic na razie, zupełnie serio nurtuje mnie ta róznica między kobietami a męzczyznami w podejściu do kwestii z tematu.To, ze kobiety łączą seks z miłoscią,najczęsciej, jest dla mnie jasne, ja się pytam, czy znajomość, która zaczyna się od seksu, ma szansę przerodzic sie w miłosc.Pytam bardziej o opinie męzczyzn i o osobiste doswiadczenia.Problem mnie nie dotyczy do konca, ale zaspokoję Twoją ciekawosc:) Ani ze mnie pasztet, ani pusta barbie.Mysle, ze moge sie podobac, jestem filologiem, gwoli ścisłości obcym.Konkubenta nie poszukuje.Mezczyzna, z którym sypiam, bo lubie, coś do mnie czuje.Znamuy sie długo i dobrze, lubimy takze poza alkowa.Ja nie chciałabym skomplikowac zycia ani sobie, ani jemu.Dla tych, którzy wyzwą mnie teraz od szmat--oboje jestesmy wolni. Temat załozyłam nie do konca mysląc o sobie, o nas.Ciekawią mnie relacje, jakie zachodzą między osobami mającymi cos tak fajnego, jak kosmiczny seksTego zapomniec sie nie da.. Czy po zakonczeniu romansu będą w kolejnym partnerze szukac podobnych doznan i co s ie stanie, jesli ich nie znajdą....To mi nieco zaprząta mysli.Taki doskonały seksualny układ moze wracac wtedy do człowieka latami, mozna sie od niego długo nie uwolnic...Co o tym myslisz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz dawno stwierdzono
ze kobieta zakochuje sie przed ,a mezczyzna po i jest to prawda ,czy sie panu na pniu podoba czy nie.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie dewotki
we mnie wszyscy kochankowie sie zakochiwali, oprocz jednego ;) musze byc niezla ahahahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilijka123
kurcze, zaskakujecie mnie:)bo zawsze mnie uczono, zebym jak najdłuzej kolanka razem trzymała, to on sie wtedy zakocha...:)teraz, kiedy swoje przezyłam i juz mi na tym nie zalezy dowiaduje sie, ze męzczyzna zakochuje sie po???:)o rany, tyle zmarnowanych okazji:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×