Chciałem dziecka a nie ciebie- trzymiesięczna córeczka i rozstanie

wstydz sie! dziecko wykorzystywac do tego zeby na sile go zatrzymac przy sobie...:o odpusc psycholko! :o

Po pierwsze- on z nią nie spał bedąc ze mną, ona podobno nie chciala i to jest cholerna manipulacja nim, bo skoro mu nie dała czego chcial to on odemnie odejdzie aby to dostać Mój mąż jest bardzo przystojnym mężczyzną do tego wrażliwym co zawsze podkreślali wszyscy. Ja uchodzę za piekną kobietę a ona jest przeciętna i naprawdę nie wyróznia się niczym, nie zwraca niczyjej uwagi. W ciązy cały czas mówił "uwaząj na siebie- jesteś w ciązy" i było to piękne. Przyznaję sprawdzałam wszystkie maile, smsy ale ona wycofała się. Wysłała mu tylko kartkę z okazji urodzin dziecka, że bedzie wspaniałym ojcem i życzy mu szczęscia (JEMU NIE NAM). Już jak to czytał to widziałam jego mine, ale nigdy bym nie powiedziała, że po trzech miesiacach on powie że NIE MOŻE być ze mna. Dzieckiem chce się opiekować, wie też że mam dużą rodzinę chętną do pomocy. Ale ja chcę jego. I żeby ją zostawił. Gdyby jeszcze odszedł do kogoś innego- jasne bolałoby ale mniej. Z tym że płaczę cały czas, nie wyobrażam sobie ich razem, to ohydne, rzygać sie chce.

"Ja uchodzę za piekną kobietę" Znam cię z innego forum, gdzie opisujesz pewien swój problemik z wyglądem... Naprawdę, uważałabym z tą "piękną kobietą".... :O Swoją drogą, kto by pomyślał, że jesteś taka amoralna i wredna.

Dziwi mnie, że w katolickim kraju- kraju jakichś zasad nikt nie żałuje matki z malutkim dzieckiem wprawdzie finansowo zabezpieczonej, ale odrzuconej dla kochanki. Przykro mi ale to kochanka albo brzydsze słowo. Kobieta, która odbiera innej żonatego mężczyznę to dziwka. Tak mnie wychowano. Współczuje. Mam nadzieję, że on wróci, albo że z nią coś się stanie i im nie wyjdzie. Trzymaj się.

"a ona jest przeciętna i naprawdę nie wyróznia się niczym, nie zwraca niczyjej uwagi." Pewnie ma rzeczy, których ty nie masz. Klasę, ciepło, honor, dobry charakter. Sama piszesz, że mu "nie dała" i usunęła się. Klasa babka, naprawdę mam nadzieję, że facet ułoży sobie jeszcze życie z dala od ciebie.

Owszem uważam się za piekną kobietę zwłaszcza przy wyjątkowo przeciętnej nijakiej dziewczynie. Która nie dała mu dziecka i niczym się nie wyróżnia.

Może przeciętna dla ciebie- a dla męża już nie tak bardzo.

katolicki kraj a szkoda - ty chyba nie czytasz tego tematu :O ta kobieta nie była jego kochanką, usunęła się. To autorka PUŚCIŁA się z innym, a potem z premedytacją wrobiła w dziecko faceta, który wtedy nie był jej mężem, żeby go zatrzymać, choć on już jej nie kochał. Gdzie tu widzisz jakieś wartości w jej postępowaniu?

Za to ty niedługo się bedziesz wyróżniać w wyglądzie, dobrze wiesz czym ;) niektórzy chyba naprawdę zasługują na to, co mają :O

@katolicki kraj... > ON Z NIĄ NIE SPAŁ > NIE BYŁ ŻONATY KIEDY SIĘ POZNALI A co powiesz na to że autorka wątku jest amoralną oszustką i manipulantką wykorzystującą dziecko i porządnego faceta?! i jeszcze jaka złośliwa, myślisz babo wredna że jak jesteś ładna to jesteś od niej lepsza? No więc dowiedz się że nawet dzieci się uczy że to nie o to chodzi, macocha królewny śnieżki też piękna była cholera... twoje dziecko będzie tą bajkę czytać i któregoś dnia się przekona, że ty jak ta wredna macocha jesteś, PODŁA PRÓŻNA ZOŁZA I EGOISTKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Piekna kobieta hehe.

"Która nie dała mu dziecka i niczym się nie wyróżnia." Dla niego widocznie jest wyjątkowa. Kocha ją, ciebie nie, rachunek prosty. A "danie dziecka" to nie jest wymyślenie lekarstwa na raka, ona też może mu "dać dziecko", skoro już jest to dla ciebie taka wartość niezwykła. Z tą pięknością to nie jest tak, ona ma poważny problem z urodą, ale nie będę tu tym rzucać, bo to by podłe już było.

corii zniszczyłas życie mężczyźnie , którego rzekomo kochasz- napierw ( jak to ujęłas ?) "niezobowiązującą zdradą " a potem wpadką i zaciągnięciem go przed ołtarz, sobie - bo od poczatku do konca zaaranzowałas chorą i destrukcyjną dla was wszytkich sytuację, a teraz cierpisz i masz pretensje do wszytkich tylko nie do siebie, dziecku- bo od początku nie umiałaś nawet stworzyć mu namiastki szczęślwiej rodziny i tej kobiecie ... jestes moralnym zerem i nic tego nie zmieni i pamietaj , że wszystko wraca do ludzi . WSZYSTKO

Ja akurat nawet z problemem z wyglądam jestem piekna- tak mówi 90% ludzi którzy mnie znają. Akurat tamta dziewczyna o dziecinnym wyglądzie kompletnie do niego nie pasuje - ale i tak nie jest MATKĄ jego dziecka. Mam nadzieje że nie będzie, wiem ze to chamskie, ale mam nadzieję że ona nie urodzi mu dziecka. Naszą córeczkę on uwielbia i mam nadzieję, że zrozumie że to ja m ują dałam. Było mi przykro kiedy braliśmy ten ukrywany cichy ślub, jakby byłoczego sie wstydzić. Było mi przykro kiedy mówił żebym uważała, bo jestem w ciąży a nie dlatego mam uważać że mnie kocha. Czuję się oszukana i zeszmacona. Chciałabym żeby przepraszał, nawet na kolanach. Mam ciągle taka nadzieję i dlatego i dla córeczki się trzymam.

"Czuję się oszukana i zeszmacona" Nikt cię nie zeszmacił, sama to zrobiłaś. Zdradzając, wrabiając w dziecko mężczyznę, który cię nie kochał. Masz prawo czuć się zeszmacona, bo się SAMA upodliłaś swoim postępowaniem. Myślę, że ona założyła temat, licząc na słynną na tym forum solidarność jajników, ale się przeliczyła, bo ten przypadek to już o pomstę do nieba woła, naprawdę. :O

Przepraszam, ale wysyłanie kartki ze słowami jakim to będzie cudownym ojcem i żeby był szczęśliwy to podżegane do zdrady. Corii kochanka twojego męża sprytnie zawalczyła. Jeśli jest jak mówisz tworzycie piękną parę i może to chwilowe nią zauroczenie.

"Akurat tamta dziewczyna o dziecinnym wyglądzie kompletnie do niego nie pasuje" Bo co? Bo ty tak powiedziałaś? :D Zabawna jesteś, wiesz? Mam nadzieję, że starczy mu odwagi, żeby sprawę doprowadzić do końca i kopnąć cię w tyłek.

ON MA CIĘ PRZEPRASZAĆ?!?!?!?!?! nie, ty naprawdę poj************** jesteś szkoda słów bo nic do ciebie nie dociera.

"Przepraszam, ale wysyłanie kartki ze słowami jakim to będzie cudownym ojcem i żeby był szczęśliwy to podżegane do zdrady" Eeee, a w którym miejscu? :O Niektórzy po prostu uruchamiają własne obsesje, problemy i bolączki i potrafią największy absurd rzutować na temat :O Wchodzi wyrachowna dziewucha, chwaląca się zdradą i nie czująca żadnych wyrzutów sumienia za zdradę i oszustwo i jeszcze się znają takie, co ją bronią. Piękne :)

Tak ma ciebie przepraszać? A jego dziewczynie ma się "coś stać"??????

"Jeśli jest jak mówisz tworzycie piękną parę" Jaką piękną parę? Bo co? Bo on jest przystojny, a ona piękna (to akurat kontrowersyjne)? To są rzeczy najważniejsze w życiu, na których sie szczęście buduje? No proszę :O Facet wstydził się ślubu, nie kochał jej, chciał ją zostawić dla swojej prawdziwej miłości i to jest piękna para? To jest żenada i porażka.

Wtedy nie wysyłałaby kartki. A tak to zamieszała i jeszcze zagrała szlachetną dziewczynę, taką która chce tylko jego szczęścia. Obłudna dziewucha.

Te, które bronią autorki, to same takie desperatki jak ona zapewne, bo inaczej tego się wytłumaczyć nie da :O Spadam, bo jakoś niedobrze mi się robi od tego tematu. Lecę spać do mojego męża, którego nigdy nie zdradziłam, nie wrobiłam w dziecko i nie zmuszałam do miłości. Trzymam kciuki za to, żeby facetowi starczyło determinacji i dał lasce to, na co zasłużyła

KOCHA GO to chciała mu pogratulować, mnie to bardziej brzmi jako pożegnanie! "masz dziecko, życzę Ci szczęścia"! Tylko biedna nie wie że facet wcale nie chce żeby ona się usuwała.... i że on ma żonę wredną sukę.

Oni nigdy nie stworzą tak pieknej pary, a slub to było chamskie zagranie. Cicho- ciemno. Niewiem czy taki powienien być jedyny w zyciu ślub. I jak on będzie taki ślub wspominał. Tłumaczyłam sobie, że on chce mnie chronić - wiadomo stres ceremonia,organizacja ale już widzę o co to chodziło. No i tylko cywilny, bo przecież kościelnego nie.

Do zośka To mogła pogratulować NAM- bo poślubie jesteśmy JEDNYM, a nie jemu. Kiedy to przeczytał to widziałam co się dzieje, zrobiło mi sie słabo, zaczęłam płakać i zajęli się mną wszyscy. Potem ta kartka gdzieś przepadła, ale teraz powiedział m iw rozmowie, że ją ma choć czytanie jej go boli. Może to jakś nadzieja?

I bardzo dobrze! kto powiedział że jedyny? kobieto PRZYJMIJ DO WIADOMOŚCI ŻE NAJDALEJ ZA ROK ON OD CIEBIE ODEJDZIE, A OD DZIECKA GO NIE ODDZIELISZ BO PÓJDZIE DO SĄDU. ŚWIETNIE że tylko cywilny, bo jak jest wierzący/ona jest wierząca to nie będą mieć problemu z kościelnym. DOTRZE DO CIEBIE KIEDYŚ ZE ONI SIE KOCHAJĄ?!

Że też ludziom chce sie takie durne prowo wymyslac :O 0/10

nie wierze, że można byc takim prymitywem :O