Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

corii

Chciałem dziecka a nie ciebie- trzymiesięczna córeczka i rozstanie

Polecane posty

To mogła pogratulować NAM- bo poślubie jesteśmy JEDNYM, a nie jemu. Kiedy to przeczytał to widziałam co się dzieje, zrobiło mi sie słabo, zaczęłam płakać i zajęli się mną wszyscy. Potem ta kartka gdzieś przepadła, ale teraz powiedział m iw rozmowie, że ją ma choć czytanie jej go boli. Może to jakś nadzieja? A MOŻE JESTEŚ PUSTA JAK BUT Z LEWEJ NOGI?!?!?!?! Wredna manipulantka!!!!!!! Och zrobiło mi się słabo to się mną wszyscy zajęli! Podła egoistka! Boli go czytanie jej bo wie że zrobisz wszystko zeby go unieszczęśliwić i zatrzymać przy sobie podła zołzo! czego on ama wam gratulować skoro ciebie na oczy nie widziała?! ocknij się dziewczyno, jesteś mało że podła to jeszcze chora psychicznie, urojenia masz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudna babo
I Ty śmiesz krytykować tamtą dziewczynę? Mogła spać z twoim mężem, mogła mu się narzucać ale nie zrobiła coś okropnego _________________________wysłała mu kartkę. Szczyt perwersji!!!! Nie będę ci pisać co mógł pomysleć jak to przeczytał, ale współczuję tobie egoizmu, dzicinie- piekła jakie jej szykujesz, jemu- zonyi-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat widziała po ślubie wysłałam je nasze zdjęcia śubne na maila, który znalazłam w jego poczcie więc mnie widziała. Chciałam żeby chcociaż zobaczyła jaka tworzymy parę- mój maż nie wie że je wysłałam. Opisałam wesele płacząc- pisałam że było cudownie nic o cichym skromnym slubie tylko o pieknej ceremonii. Chodziło mi o ratowanie nas i maleństwa. Potem jeszcze wysłałam zdjęcia z podrózy poślubnej, ale robiłam to dla dobra rodziny i jego. Wieć wie kim jestem i mogła w tej kartce i mnie pogratulować. W końcu to ja urodziłam dziecko nie ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr 2345
Z pewnością to jest prowokacja, ale straszne jest to że są ludzie którzy myślą podobnie jak autorka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On już odszedł. Wyprowadził się nie do niej. Wiem, że nie do niej bo ona chce żeby wszystko przemyslał che żeby miał czas. Taka gra- znowu mu odmawia to wiadomo że tym go od nas odciagnie. Moja rodzina go nienawidzi za to co zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest to prowokacja- wiem że trudno uwierzyć ze ktos rzuca żonę i trzymiesięczne maleństwo ale to jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko zależy...
Kiedyś oglądałam program w telewizji na temat unieważniania ślubów kościelnych. Bohaterką była kobieta, której mąż po 20 latach (!) małżeństwa zakochał się w innej kobiecie, a że tamta była katoliczką, mąż postanowił unieważnić kościelny ślub z żoną. Owa żona kurczowo trzymała się argumentu, że to ona dała mu dzieci, zupełnie jak Ty. Miała jeszcze kilka innych dowodów na to, że małżeństwo jest ważne. I wyobraź sobie kościelni biegli psychiatrzy, czy tam psychologowie, którzy muszą być osobami wierzącymi, uznali tę żonę za niezrównoważoną emocjonalnie osobę, która nie może się pogodzić z pewnymi faktami. Nie pamiętam już dokładnie co jeszcze jej tam wynaleźli w psychice, ale fakt jest taki, że ślub kościelny unieważniono na podstawie właśnie zeznań tych biegłych. I Ty mi właśnie przypominasz tę kobietę. Pomyśl, nawet Kościół unieważniłby Twoje małżeństwo, gdybyś miała ślub kościelny. Więc coś tu nie tak z Tobą jest. Zastanów się nad tym. A poza tym może dla męża jesteś brzydka, a tamta najpiękniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety dla nikogo nie jestem brzydka- wszscy moi znajomi twierdzili, że piekna z nas para. Mówili że ja to kobieta- marzenie itp. Tak też uważa moja rodzina. A znajomi i ludzie kochający nas są zawsze szczerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty jesteś po prostu chora psychicznie i powinnaś się leczyć. Trudno uwierzyć nie w to ze on was zostawił, bo każdy szanujący się facet tak by zrobil. Zresztą on zostawił ciebie a nie dziecko. Wierz mi będzie szcżęśliwsze mając ojca który mieszka osobno ale kocha swoje dziecko i jest SZCZĘŚLIWY, niż gdyby mieszkał z POJE*ANĄ MATKĄ i był nieszczęśliwy i sfrustrowany. Poza tym to że widziała cię na zdjęciu (w ogóle to co zrobiłaś, te maile to jest po prostu obrzydliwe, rzygać mi się chce jak czytam to co piszesz) to nie znaczy ze cie zna i nie może zakładać że ty o niej wiesz więc zachowała się jak ZNAJOMA TWOJEGO MĘŻĄ. Pogratulowała JEMU zostania OJCEM. Gdyby o tobie wiedziała to by dopisała że też mu W S P Ó Ł C Z U J E TAKIEJ NIENORMALNEJ ŻONY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko zależy...
No właśnie znajomi w tym względzie nigdy nie są szczerzy, bo nie chcą robić przykrości. Powiedziała Ci kiedyś mama, że jesteś brzydka? Na pewno nie i żadna mama nie powie tak swojemu dziecku. Po wszystkich Twoich wypowiedziach stwierdzam, że jesteś zadufaną w sobie, widzącą tylko czubek własnego nosa, złą osobą. Rodzice Cię rozpuścili jak dziadowski bicz. Nie dali Ci lekcji życia, to teraz mąż Ci ją daje. Mimo wszystko życzę Ci, byś pogodziła się ze stratą męża i ułożyła sobie życie z innym mężczyzną. Pomyśl, chcesz być w domu meblem, który mąż będzie tylko omijał? Chcesz, by brzydził się Tobą i przestał Cię szanować, bo jest z Tobą z przymusu? Chcesz, żeby Twoje dziecko nie potrafiło okazywać uczuć, bo mama i tata nigdy tego nie robią? Zastanów się jakie życie chcesz zafundować sobie, mężowi i córce. Jak nie kocha, to dobrze, że odchodzi. A Ty miej trochę dumy w sobie i pokory, weź się w garść i żyj, bo jeszcze masz dla kogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba śnię
"Mówili że ja to kobieta- marzenie itp" kobieta która zdradza to nie jest kobieta marzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złapalas faceta na dziecko manipulantko i myslisz ze bedzie z toba ? smieszna jestes nie chcialabym nigdy zeby facet byl ze mna z litosci lub obowiazku...... skad sie biorą tak chore kobiety jak ty ... niech ucieka odciebie jak najdalej... mam nadzieje ze wezmiecie rozwód on sie ozeni z tamta i odbiora ci dziecko bożal ze ma taka matke !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz obsesję na punkcie wygląd
u. "Oni nigdy nie stworzą tak pieknej pary" buahaha :O W dodatku powtarzasz się jak zdarta płyta i piszesz cały czas o rzeczach kompletnie powierzchownych, które was łączą (jestem piękna, on przystojny, tworzymy piękną parę, urodziłam mu dziecko, jakby to była jakaś zasługa godna medalu). Nie kochasz faceta, a z postów bije taka pustka, że jeśli ona się objawia także na twojej twarzy, to współczucia :O Zdradzałaś, dopuściłaś się wyrachowanej manipulacji, a teraz chcesz postawić na swoim, na pewno nie z miłości. Obyś przegrała, panienko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze jedna rzecz
Nawet jeśli on zostanie, to i tak już przegrałaś. Jesteś kobietą niekochaną, przy której faceta trzyma poczucie obowiązku - trudno o bardziej żałosny los 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja niestety dla nikogo nie jestem brzydka-kobieta- marzenie itp. Tak też uważa moja rodzina...." Dziewczyno opamiętaj się!!! No tak nie ma to jak histeryczka zadufana w sobie która stwierdziła że zatrzyma faceta sposobem -Ach zajde w ciąże to mnie nie zostawi.Biedny chłopak....od początku pokazujesz że to Ty jestes najwazniejsza w związku co nie jest dobrko ....Ty go zdradziłas no tak przecież Tobie wszystko wolno....wrobiłaś w dziecko perfidnie i namowy Twoje i rodziny na ślub...a teraz?dziwisz się???i bardzo Ci tak dobrze... On i tak prędzej czy pózniej odejdzie tylko nie zastanowiłas sie najpierw kto tak naprawde najbardziej na tym ucierpi:Dziecko.... Będzie miało tatusia na weekendy bo Ty troche pocierpisz i zaraz sobie znajdziesz nową "zabawkę".....do wykorzystania.....żal mi Ciebie dziewczyno.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja niestety dla nikogo nie jestem brzydka-kobieta- marzenie itp. Tak też uważa moja rodzina...." Dziewczyno opamiętaj się!!! No tak nie ma to jak histeryczka zadufana w sobie która stwierdziła że zatrzyma faceta sposobem -Ach zajde w ciąże to mnie nie zostawi.Biedny chłopak....od początku pokazujesz że to Ty jestes najwazniejsza w związku co nie jest dobrko ....Ty go zdradziłas no tak przecież Tobie wszystko wolno....wrobiłaś w dziecko perfidnie i namowy Twoje i rodziny na ślub...a teraz?dziwisz się???i bardzo Ci tak dobrze... On i tak prędzej czy pózniej odejdzie tylko nie zastanowiłas sie najpierw kto tak naprawde najbardziej na tym ucierpi:Dziecko.... Będzie miało tatusia na weekendy bo Ty troche pocierpisz i zaraz sobie znajdziesz nową "zabawkę".....do wykorzystania.....żal mi Ciebie dziewczyno.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja niestety dla nikogo nie jestem brzydka-kobieta- marzenie itp. Tak też uważa moja rodzina...." Dziewczyno opamiętaj się!!! No tak nie ma to jak histeryczka zadufana w sobie która stwierdziła że zatrzyma faceta sposobem -Ach zajde w ciąże to mnie nie zostawi.Biedny chłopak....od początku pokazujesz że to Ty jestes najwazniejsza w związku co nie jest dobrko ....Ty go zdradziłas no tak przecież Tobie wszystko wolno....wrobiłaś w dziecko perfidnie i namowy Twoje i rodziny na ślub...a teraz?dziwisz się???i bardzo Ci tak dobrze... On i tak prędzej czy pózniej odejdzie tylko nie zastanowiłas sie najpierw kto tak naprawde najbardziej na tym ucierpi:Dziecko.... Będzie miało tatusia na weekendy bo Ty troche pocierpisz i zaraz sobie znajdziesz nową "zabawkę".....do wykorzystania.....żal mi Ciebie dziewczyno.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci tak
Chciałaś podstępem zatrzymać faceta,to masz co chciałaś:):):).Żal tylko dziecka,które nieświadome stało się kartą przetargową,Nie zasługujesz na bycie żoną i matką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corii wiem ze jest Ci bardzo ciężko - przewaznie tutaj cie zaszczują - bo tutaj tylko taki jak Ty Cie zrozumie. ja nie miałam dokadnie takiej sytuacji ale cos koło tego. Poprostu nam sie nie ułożyło. Daj mu odejśc, bo na nic Twoje żale, wymówki i płacz. Zobaczysz na czyims nieszczęściu nie zbuduje się swojego szcześcia - on jeszcze tego nie wie, a ona tym bardziej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci tak
"Nawet jeśli on zostanie, to i tak już przegrałaś. Jesteś kobietą niekochaną, przy której faceta trzyma poczucie obowiązku - trudno o bardziej żałosny los"-ktoś wyżej napisał ci święte słowa,wsłuchaj się w ich sens,jeśli potrafisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci tak
"Zobaczysz na czyims nieszczęściu nie zbuduje się swojego szcześcia - on jeszcze tego nie wie, a ona tym bardziej"-dokładnie to własnie autorka zrobiła i spotkała ją zasłużona kara.Facet chciał odejść( zdarza się), a ona wmanewrowała go w dziecko. Sytuacja byłaby całkiem odmienna gdyby tworzyli szczęśliwą parę,on ją zapewniał o wielkiej miłości,razem podjęliby decyzję o dziecku i nagle facetowi by się odwidziało, to wtedy zrozumiałbym żal autorki,ale w tej sytuacji to ona budzi we mnie tylko i wyłącznie żałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieciekawie. Wspolczuje tak naprawde wszystkim, po prostu zostal popelniony blad, autorka w akcie desperacji zeby ratowac zwiazek zlapala go na dziecko, przeliczyla sie po prostu, okazalo sie ze facet tak naprawde jej nie kocha. On takze popelnil blad, ze wzial z nia slub, bo mogl pomyslec jakie beda tego konsekwencje. A co oznacza ze na slubie bylo 'cichio i ciemno"? przeciez nie braliscie go w piwnicy. Wydaje mi sie ze najwazniejsza czescia ceremonii jest szczera przysiega, i chyba to jest najgorsze.. ze z jego strony to byl mus, to byla po prostu gra dla dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ślubie było tak jakby on się wstydził. Ja zawsze chciałam ślubu z wszystkimi znajomymi i przyjaciółmi, a wesele chcialam pamiętać do końca zycia. Tymczasem jemu było wszsytko jedno w co ja będę ubrana, slub był bardzo skromny a oboje jesteśmy zamożni. Zaprosił ze swojej strony bardzo mało osób- zaledwie kilka. Po slubie cały czas powtarzał, że powinnam o siebie dbać bo jestem w ciąży nie mówił dbaj o siebie bo cię kocham.Jakbym była inkubatorem, póki dziecko było we mnie to miałam o siebie dbać. A w niedzielę, powiedział spokojnie, że on tak bardzo kocha tamtą dziewczynę, że nie umie być ze mną. Teraz od dwóch dni mieszka poza domem, a jego adwokat ma sie ze mną skontaktować w czwartek. On chce rozwodu. Dziś się do niej wybieram do pracy. Nie umiem tak bezczynnie siedzieć i patrzeć jak on wszystko niszczy. Kiedy zachodziłam w ciązę kochałam go i nadal go kocham i chcę być tylko z nim, a ona niech sobie ułozy zycie z kimś innnym. Jak sobie to wyobrażacie? Ja z dzieckiem- oni razem. Przecież ja nie pozwolę mu się z dzieckiem widywać. Nawet jeśli sąd tak zdecyduje to i tak mu to utrudnię- przykro mi ale nie chcę być ich ofiarą.No i sama córeczka- co jej powiem że znudziła się tacie po trzech miesiącach???? A zdjęcia wysłałam tej dziewczynie żeby zobaczyła jacy jesteśmy szczęśliwi i żeby jej nie przyszło do głowy że on jeszcze kiedyś z nią będzie. wiem że chodzenie do niej do pracy jest dziwne ale do odmu do niej nie pójdę bo mimo wszystko vboję się tam go zastać:(:(:( A w pracy porozmawiamy i poproszę ją żeby chociaż dla dobra mojej córeczki nie niszczyła związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno! Skoro już się łaskawie poświęcił dla dobra mojej ciąży to czemu nie może dalej się poświęcać? Ja jestem gotowa nawet na to byle być z NIM. Kocham go i naprawdę jesteśmy tak piekną rodziną że robijanie jej dla jakiejś dziewuchy bez sumienia do tego z biednej rodziny nie ma przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze żeby nikt źle nie zrozumial- nie chodzi mi że tamta jest z biedniejszej rodziny. Trudno jedni są zamozni inni mniej. Ale chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corii walcz ale nie taką metod
Nie radzę Ci szczerze nachodzić jej w pracy ani w domu. Zrobisz z siebie idiotkę i tyle. Reakcja będzie taka, że twój maż się naprawdę wkurzy i napewno nie wróci. Spróbuj inną metodą- jesteś od niej piekniejsza i masz więcej środków (sama piszesz) aby dbać o siebie. Postaraj się pieknie dla niego wyglądać a zapomni o tamtej dziewczynie. Tacy są mężczyźni. Napewno możesz mu wiele zaoferować- dziecko, dom, poczucie psełnienia, w końcu to doceni. Nie gódź się na pierwszej rozprawie, nei ułatwiaj mu, ale jednocześnie nie walcz z nim. Staraj sie żeby chciał wrócić. Żeby sam tego chciał. W końcu kiedyś sie w tobie zakochał na samym początku. Z drugiej strony może warto zasugerować, że skoro tamta dziewczyna jest z biednej rodziny a wy oboje dobrze zarabiacie to może jej chodzi o pieniądze.O jego pieniądze. Pytanie czemu nie związała sie z nikim podczas Twojej ciązy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×