Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaszczurka2

Nie wiem co robić

Polecane posty

Gość jaszczurka2

Byćmoże Ktoś z Was wie co zrobić bo ja czuje sie jak w ciemności. Pracowałam w szkole średniej jako nauczyciel angielskiego na zastepstwo przez 3 lata. Mam studia wyższe i doktorat ( nie językowe), certyfikaty CPE, CAE, pedagogikę i metodykę dla nauczycieli angielskiego, oraz 2 letni pobyt w US. W szkolach państwowych nie ma rekrutacji (odpisują że narazie nie przewidują zatrudnienia), w prywatnych chodzę na rozmowy kwalifikacyjne ale jednej rzeczy nie jestem w stanie pojąć mianowicie : mają moje szczegółowe CV z zdjęciem więc powinni przynajmniej z grubsza wiedzieć czy taka osoba im pasuje czy też nie. Rozmowy zawsze kończą się na tym samym 'mamy jeszcze X kandytatów z którymi mamy porozmawiać i jeśli się zdecydujemy to zadzwonimy' nie muszę dodawać, że nie dzwonią. Zastanawiam się czy takie jeżdzenie z jednego końca miasta na drugi i z powrotem ma sens, przecież bilety kosztują. Może w to ciężko uwierzyć ale jako nauczyciel angielskiego nie mam nawet namiastki tego co nazywa się pracą, nie myslę tutaj o całym etacie nie myślcie, że mam takie aż wymagania jak stały etat. Zaczynam w tej sytuacji winić siebie że nie mam ukończonej filologii albo , że robią jakieś błędy których nie jestem nawet świadoma jednocześnie wiem , że w ten sposób można doprowadzić się do szaleństwa ale po prostu nie wiem co robić , próbowałam już tylu dróg...i dalej nic. Czy to jakieś fatum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. Nie piszesz czy chodzi Ci o prace czy zarobki. Jeśli zalezy Ci na nauczaniu j angielskiego, to zastanów sie np nad założeniem nauki , kursów, tłumaczeń itp. np. przez internet Pierwsze to ważne jest zamienić frustracje na własciwą pozytywna energie.To , co masz w środku , emanuje na zewnątrz i może inni to czuja. Inaczej jest jak wejdzie wesoła osoba, która jest otwarta i pyta o prace. Od niej energia pozytywna. Jeśli natomiast Ty masz już wewnetrzny problem, że Cie nie chcą nie wiadomo w sumie dla czego przyjać, to teraz pomysl.Jaka energia bedziesz emanować idac w następne miejsce? Brak wiary i frustracje, powodują moim zdaniem takie właśnie fatum które nas zamyka i wpędza w smutek i stres. Wydaje się wtedy że nie ma wyjścia. Uważam , że wtedy warto sie zatrzymać, pomyślec chwile co ja tak naprawdę chce,zmienić swoje wnętrze i nastawienie.( ktoś, kto boi się że się poplami, zawsze bedzie poplamiony).Zacznij sie uśmiechać i obdarzaj ludzi uśmiechem, a zobaczysz co sie stanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeh
Mam bardzo podobną sytuację tak jak ty, mam dokotrat z biochemii, znam j.angielski CAE, hiszpański oraz mam doświadczenie, wysłałam setki CV i nic, z poprzedniem pracy odeszłam sama. Jestem przerażona tym co mnie czeka, nie mam aż takich znajomości i nie wiem co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez szukajaca pracy
jak szukacie pracy to piszcie, jakie miasto. I zostawiajcie namiary, bo a nuz widelec ktos cos bedzie wiedzial. Nie liczylabym na ten noz widelec za bardzo, ale mail warto zostawic, albo chociaz podac miasto i zagladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×