jakie macie warunki finansowe/mieszkaniowe? i czy macie dzieci?

jest nas dwoje, tylko maz pracuje - zarabia ok. 1400 na reke, oplaty to ok. 500/mies, ja szukam pracy, nie mamy dzieci bo nas nie stac

mam prace w knajpie !!! napisalam jak to u mnie wyglada :O

Jagoda, nie ma co tu robić wielkiego halo, z tego, że ktoś wziął kredyt. Teraz żeby mieć swoje mieszkanie albo dom trzeba się wspomoc kredytem, bo nie mowie o sytuacji gdzie ktoś dostaje mieszkanie po "babci". A nie zaryzykować, i ciągle mieszkać "u kogoś", tym bardziej, że mieli stabilną sytuację a tego jak szybko się ona zmieni niestety sie nie przewidzi. Kto nie ryzykuje ten nie ma / lub nie pije szampana :):)

dziecko dużo nie kosztuje:D-policz koszt samych pieluch,mleka,wizyty u lekarza(no można państwowo),leki (to już trzeba wykupić),jakieś zabawki do rozwoju dalszego,witaminy dla noworodka,zasypki,oliwki,itp

mala mi , piszesz ze w pl trzeba miec 3000-4000zl zeby przezyc. :D wez mnei nie rozsmieszaj:D kto w pl zarabia takie pieniadze :D przynajmniej nie u nas w malopolsce byc moze gdzies w wiekszych miastach.

jak chcecie dziewczynę z(ewentualnym) brzuchem wysłać do pracy? w barze/ lokalu, nie wiem jaki to lokal ale być może nikotyna, alkohol i napewno stanie kilka godzin na nogach!

dodam ze ja mam 25 lat wlasnie skonczylam studia a maz ma 31

nieudacznik uważa, że musi mieć dziecko :-(

to mój mąż 4 tys zarabia.

macie perspektywe lepszej pracy?

już nie przesadzajmy, Moja znajoma do ósmego miesiaca pracowała jako kelnerka. Wszystko zależy jak się bedzie czuła i tyle. Moja rada dla autorki to znaleźć pracę, taką "normalną" z umową i tyle. Popracować a potem zacząć się starać o dziecko.

Moj maz wysylal jakis czas temu tysiace cv , niestety nikt sie nie odezwal ( byc moze dlatego ze zaznaczyl ze pracuje - tak on twierdzi ) Jest po bankowosci i finansach i pracuje w budżetówce . Caly czas sie staral o podwyzke , ale ciagle slyszy ze nie ma pieniedzy . Od nowego roku ma wejsc nowy system , nowe stanowiska ( nie do konca wiem o co chodzi ) i maja podobno dostac 300 zl wiecej . Ja pracuje w restauracji , do tej pory mialam umowe , skonczyla sie wraz z wrzesniem . Jezeli bym ja miala nalezaloby mi sie macierzynskie , niestety wiem ze pewnie bedac na zwolnieniu zatrudniliby inna osobe , bo musza byc dwie na zmianie ( jedna z nich jestem obecnie ja ) . Szukam ciagle innej , normalnej pracy , ale jestem jeszcze studentka na 4 roku i jak dotad rowniez nikt sie nie odezwal .

nieprawda ze dziecko mało kosztuje, wręcz przeciwnie, mam trójke dzieci, dzieciom ciagle jest cos potrzebne, no chyba ze inni bede karmic dzieci miłościa, nie dadza dzieciakowi na bilet do kina, nie dadza na wycieczke, bluze kupia za 5 zł zamiast za 50 itp A potem taki dzieciak nienawidzi swoich rodziców ze kasy nie mieli a dzieci robili, szkoda takich dzieci

jagoda- o czym ty mowisz. pisalam o tym, ze minimum 3000 juz na pare, czyli w sumie. to tak duzo?!! jestem z krakowskiego, nie znam nikogo z mojego otoczenia, kto zarabialby z kilkuletnim doswiadczeniem mniej niz 2000 na reke. siostra ze szwagrem maja razem ponad 5 tysi, i na dziecko dopiero teraz sie decyduja, bo placa za wynajem i wiedza, ile zycie kosztuje. kolezanka z roku dostala teraz pierwsza prace, w biurze, 1400 na reke. ale to pierwsza praca, i jest dopiero po studiach. jej narzeczony natomiast zaczepil sie w amerykanskiej firmie w krakowie i wyciaga lekko 4-5 tys na miesiac. trzeba kombinowac i szukac lepszych rozwiazan, a nie zgadzac sie bezwolnie na kiepskie zycie. ja rozumiem, ze np. w lubelskim czy gdzies tam zarabia sie mniej, ale tez wtedy koszta zycia, mieszkania itd sa relatywnie mniejsze. zarabiac 1400 zl po studiach 5 lat, w 2010 roku, i nie probowac tego zmienic, to wg mnie skrajna glupota albo lenistwo i opieszalstwo.

jestes na 4 roku,czyli masz plus minus 22 lata tak??? i takie parcie na dziecko?? dziewczyno - skoncz szkole i zdobadz kwalifikacje, zobacz troche swiata, znajdz normalna pewna prace, i wtedy mysl o powiekszaniu rodziny. macierzynstwo to nie zabawa.

i dlatego ja bym sie nie decydowala na trojke, w chwili obecnej mamy w planach tylko jedno, boje sie ze z drugim dzieckiem byloby juz ciezko, a tak przynajmniej naszej coreczce bedziemy mogli zapewnic wszystko, no moze prawie wszystko;) u nas sytuacja jest w miare stabilna, oboje mamy etat na stale, calkiem niezle zarabiamy, mieszkanie na kredyt 25 lat;] i dobry samochod, bez pracy nie decydowalabym sie na dziecko,

że miłośc wystarczy, a bieda az piszczy. Niestety w XXI wieku dziecko potrzebuje znacznie więcej niż jeszcze 100 lat temu. Takie bidulki w szkole nie mają przyjaciół. Zresztą teraz już małe dzieci interesują się nowinkami technicznymi, ciuszkami, itp. i nie ukrywajmy - dziecko nie rozumie tego, że koleżanka ma różne gadżety a ono ich nie ma. Wiem, bo sama mam dzieciaki i teraz w szkołach komórki, modne ciuszki, gadżety to standard a dzieci z używanymi ciuchami bez kieszonkowego stoją na uboczu nie mają czym innych zainteresować, no i same czują sie gorsze. Taka prawda. Apeluję zatem do tych, których nie stać na dziecko - nie róbcie dzieci z czystego egoizmu! To jest egoizm, wasza zachcianka!

mala mi, ona ma chyba wiecej niz 22 lata bo pisala wczesniej ze zegar biol jej tyka :D

mi mała---> ja jestem pielęgniarką w przychodni, zarabiam 1.200 zł, mój mąż jest informatykiem, pracuje w firmie komputerowej i zarabia 1.500 U nas takie zarobki to normalka. Moje znajome w sklepach, w centrach handlowych, w eleganckich butikach nie mają więcej niż 1.400 na rękę. Moja siostra siedzi w Plusie, ma 1.500, szwagier jest przedstawicielem Orange- 1.500 na rękę. Koleżanka jest kasjerką w banku- też około 1.500

to ale dziecko mieć musi, bo zegar, buhahah

mam 23 lat . w przyszlym roku 24 kiedy chcialabym sie zdecydowac na dziecko , rodzilabym majac 25 . czy to tak wczesnie ??? bez przesady. Ja wiem ze w chwili obecnej mysle pochopnie , wiem ze kiedys moi rodzice wychowywali mnie i moja siostre i brata tez za 1400 ale byly inne czasy. Mamy mieszkanie 2-pokojowe, oplaty nie sa wysokie , paliwo za darmo. Dajemy rade, obecnie mamy 3 tys. Jak znalezc normalna prace z umowa ???

co za głupie myślenie popieram Cię !!! tez mam 2 dzieci w wieku szkolnym i widze co sie dzieje, nie mwie ze dziecko musi miec dosłownie wszystko co zechce ale dlaczego tez dziecko ma miec wszystko uzywane, wszystko najtańsze i tylko to co niezbedne :O porazka

jagoda369 sama jesteś sierotą, a w to, że ktoś kogoś z własnej woli zatrudnił nie wierzę. przepraszam raz jedna moja znajoma zatrudniła koleżankę i co? zus się od razu przyczepił i wywęszył spisek miała kontrolę i problemy.żadał wszelkich papierów, 100pytań do i laska też miała kontrolę! niestety jest to podejrzane, jesli wczensiej nigdzie sie nie robi, a nagle w ciąży jedna składka zapłacone. w co ty wierzysz?ktoś ci bajki cisnie, a Ty łykasz jak pelikan. pozatym sorry ale o takich rzezczach sie mysli wczesniej.

jeśli komuś w wieku 23 lat już tyka zegar, to szczerze gratuluję rozumu. Zegary w tym wieku tykają tylko tym, którzy do niczego nie potrafią dojść i uważają, że ich jedynym szczęsciem to będzie dziecko, a potem nastepne i kolejne...

,,,; no i widzisz jednak z ciebie sierota jest :D mnostwo moich znajomych mnie pytalo czy po porodzie "zalatwilam" sobie macierzynskie. Moje sasidaki ktore nie pracuja tez tak sobie zalatwily dwie to nawet na trojke dzieci. Ale dla ciebie to chyba troche wyzsza szkola jazdy. :D :D :D Nie bulwersuj sie tak! :D

... u nas to standart....tak jak u nas zarobki.Masakra Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa_nie zgadzam sie z toba. Ciesz ze masz lepiej

bo sama wpadłaś i nie możesz dziecku nic zaoferować. :-(

o matko kochana :D jej w wieku 23 lat zegar biologiczny tyka :D:D :D o jak ja urodzilam w wieku 26 lat to juz powinnam teraz menopauze przechodzic :D autorko, chyba calkiem zwariowalas!!! Jestes mloda znajdz lepiej platna prace i dopeiro bierz sie za robienie dzieci.

potem nie dziwmy się, że naszym krajem rządzą idioci

jagoda369 a ja sie nie bulwersuje sram na to co piszesz (wazne ze ja mam robote i nie bede musiala nic kombinowac) wszyscy się z ciebie śmieją na kafe nieudaczniku. hahaha cąłymi dniami na kafe prawi morały. weź się lepiej za robotę prostaczko i kominatyorko w jednym. bueheheeh