Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zalamana

nie wiem co robic

Polecane posty

Gość jestem zalamana

mojmaz zmienil sie nie do poznania jestesmy razem 3 lata w zeszyl roku podjelismy decyzje o dziecku na poczatku roku zaszlam w ciaze on marzyl o corce jakie bylo dla nas szczescie jak dowiedzelismy sie z usg ze to dziewczynka wszystko super kupowalismy razem wyprawke i wybieralismy imie 2 tygtemu urodzila sie nasza corcia maz byl przy porodzie przecinal pepowine w szpitalu caly czas nosil mala i sie nia zachwycal ona jest caly tatus i nagle bum wrucilam ze szpitala maz mial 3 dni wolne i przez te trzy dni nic mi nie pomogl ani w nocy ani w dzen ja robilam wszystko przy malej i robie do tej pory maz wyniosl sie spac do innego pokoju spac bo twierdzil ze sie nie wyspi do pracy nie mialam nic przeciwko bo pracuje calymi dniami ale weekendy ma wolne i przez weekend tez spal gdzie indzej dodam tylko ze malej zmienil do tej pory dwa razy pampersa i to jeszcze na moja prosbe i podal dwa albo 3 razy odciagniete mleko bo ja chcialam wziasc prysznic i pozatym nic ja ja kapie ja przewijam ja lulam ja ubieram i ja wstaje w nocy w dzen jak mala spi zamiast odsypiac to gotuje obiad robie pranie sprzatam jestem wykonczona dzis wlozylam mala na chwile do lezaczka bujaczka bo chcialam odciagnac pokarm mala usnela w nim w miedzy czasie przyjechal maz na przerwe obiADOWA I OD PROGU ZROBIL MI AWANTURE ZE JANIC TYLKO NARZEKAM ze nie mam czasu na nic a teraz on widzi ze dziecko sie buja a ja siedze i powiedzal ze ma dosc mojego marudzenia i mam sie pakowac i jechac do swojej rodzny taka jestem wsciekla ze rycze caly czas bo my mieszkamy poza granicami kraju moja rodzna w Polsce i nawet jak chcialabym tam jechac to nie ma mi kto pomuc ja teraz wiadomo nie pracuje a mam tylko mame ktora sama wychowuje jeszcze moja nastoletnia siostre i ledwo wiaze koniec z koncem moj maz okazal sie strasznym egoistom nie wiem co w niego wstapilo ja caly czas zajmuje sie dzieckiem nawet teraz trzymam ja przy cycu i druga reka pisze nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie chamstwoooo
NAjpierw to się naucz idiotko pisać ze znakami przestankowymi typu przecinek, kropka:o Co za papranina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje zamiast marudzic postawic meza przed wyborem przynajmniej u nas to sie sprawdza moglabys powiedziec tez cos w stylu "kochanie prosze nakarm mala ja ide pod prysznic" dajesz mala mezowi i idziesz sie kapac bez zbednych komentarzy,pozniej pochwal go albo "kochanie przewiniesz i zajmiesz sie mala czy zrobisz kolacje/pranie/odkurzysz? " zawsze go pochwal mimo ze moze zrobic cos nie tak, facetow bardziej mobilizuje pochwala niz marudzenie ;) uwierz ze wtedy zyje sie znacznie lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Zuza
Witaj Ja bym mu zrobiła konkretną awanturę też mamy małe dziecko paromiesięczne i mój facet również pracuje w tygodniu a ja nie więc nie wymagam,żeby się cały czas zajmował dzieckiem ale w weekend robi to częściej,fakt,że tez nie za dużo ale pomaga...nie wyobrażam sobie,żeby nie robił nic...to tak samo jego dziecko jak i moje i nie ma,że boli...facetom trzeba to uświadomić,że my nie jesteśmy obsługą hotelową i niańką.Innym sposobem jest wyjść gdzieś w weekend na parę godzin a tatuś niech w tym czasie zaopiekuje się dzieckiem.My też jesteśmy zmęczone...nie tylko oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zalamana
takie chamstwoooo no przepraszam bardzo ale czy to az tak wazne ale nie tak prosto jest trzymac na jednej rece dzecko a pisac druga i to w dodatku lewa,a tak pozatym to nie mysle teraz o znakach bo mam co innego na glowie i widze ze to byla pomylka tu pisac bo pelno tu takich palantow jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 1,5 rocznej dziewczynki
a ja poweim Ci tak- moj na początku to samo jak szłam pod prysznic i zostawialam mu mała to zawsze było-tylko szybko, pospiesz sie nie robił nic przy niej a po moim maciezynskim poszłam do pracy a on zaczął pracować tylko na 2 zmiany zeby do południa z nią być byłam prerazona ze sobie nei da rady a tu -szok super sobie radzil robil i robi to do dzis nie iwem czemu na poczatku tak było twierdzil ze skoro ja jestem w domu to moge sie nią sama zajmowac ale jak zaczelam pracowac to on tez sie nia zajmuje i robi to siwetnie jest jego oczkiem w głowie jak idzie do pracy to dzwoni z neij 3 razy i pyta jak jego mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 1,5 rocznej dziewczynki
a już nieraz płakałam ze mała go nie obchodzi ze ja wsyzstko musze sama robic-ZAJMOWAC SIE MAŁA, PRAĆ PRASOWAĆ,SPRZATAC I JESZCZE MU OBIAD GOTOWAC A ON ANI NA CHWILE JEJ NIE WZIOL TAK SAM Z SIEBIE- TAK BYŁO JAKIES PIERWSZE 4 MCE moze twoj tez sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie spakuj i wroc do matki
nie zapomnij przy tym poinformaowac tesciowej i rodziny meza, ze to na jego prosbe. Gwarantuje, ze wroci na kolanach. NIe chce sie zajac dzieckiem, kaz ci wracac do matki. zacznij ostetntaccyjnie pakowac walizke zarezerwuj bilet i wyjedz. Moze otrzezwieje, jak nie to niewielka strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×