Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Reżyser Topolański...

POSZUKUJE MODELEK DO FILMU!!

Polecane posty

Gość Reżyser Topolański...

POszukuje modelek do parodii filmu, gatunek: Komedia/horror/thriller/pornos Tytuł: Biegnij, Jola, Biegnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłaszam swoja kandydature do horroru. Atuty : brak zebów . porywisty charakter stawka godzinowa do ustalenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golciaa
ja chce pornos. ale nie wulgarny, niech bedzie artystyczny. gang bang. ja i seks z dwoma facetami - jeden młody śliczny opalony , drugi też opalony ale koło 30 i ma żone,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reżyser Topolański...
gazia - Świetnie, zagrasz fortepianistke z zamknietego pensjonatu golciaa - Świetnie, w sam raz bedziesz sie nadawala na macoche tytułowej Joli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supcio
Hej Fajnie:). Jak tam Łobuz???;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golciaa
bordelinowa weź nie pękaj! bedziez akurat dla pedofila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
supcio - Łobuz... co się z nami dzieje ;) Zostałam "jego parówką", ale tak naprawdę stoimy w miejscu. Poza tym teraz trochę zajęty jest: pisze licencjat i przygotowuje się do Mistrzostw Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supcio
Fajnie:) No to dobrze, że jesteście razem.:) Może jakos mu się w głowie prawidłowo poukładało i docenił skarb jaki mu się trafił!?:) Jak napisze pracę i będzie maił więcej czasu to być może sytuacja się bardziej wyklaruje, wg Twojej mysli oczywiście. A Tobie na uczelni rozumiem, dobrze sie układa??:) Wiesz,...jakos tęsknię do naszych rozmów. Tak dobrze się Ciebie czytało, tak ciekawie pisałaś o swoich i Waszych sprawach...:) Tak się złozyło, że nasz topik sie rozleciał, niestety, o czym zresztą też wiesz.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie wiem! Lipa straszna, nie ma Nieznudzonego. Kiszka, ale cóż... U mnie na uczelni na razie luz ;) Wracając do Łobuza, to nie jest tak, że jesteśmy razem, bo on stwierdził, że się nigdy nie zakocha hahaha :D No i niech mu będzie. Ja nie naciskam, ale jak już się spotykamy, to jest bardzo miło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ojej:) )), to właściwie nic się nie zmieniło w Waszym układzie z łobuzem. Jak łobuzem był, tak łobuzem został. Ciekawe, czy kiedys uda Ci się go skręcić tak, żeby klęknął przed Tobą i wyznal; Ci to co powinien!??? Właściwie, skoro jest tak, i Ci to odpowiada, to niech sobie będzie, byle się to kręciło, i żebyś była zadowolona. Moim zdaniem jednak, tak atrakcyjna dziewczyna, ładna i zgrabna jak gazela, no i zdecydowanie mądra ( i z perspektywą tytułów jeszcze), zasługuje, żeby łobuz nosił ją na rękach, i to cały czas,.... żeby wystawał pod uczelnią, z kwiatami, codziennie, i żeby był dumny, że może odprowadzić Cię do domu.:) Ale spoko, zobaczysz jeszcze co będzie wyprawiał, jak trochę zadrość się w nim odezwie, jak zobaczy Cię z kims innym kiedyś!;) W każdym razie, masz i tak jeszcze dużo czasu na poważny związek, a teraz jak twierdzisz, że jest jak było dawniej, to jest OK:). A zajęć pilnuj, bo to nie uniwerek, gdzie nic nie robią nygusy tylko łażą,.. tutaj trzeba harować, i coś na ten temat wiem!;) Tamten topik juz chyba sie nie odrodzi, za duzo nalazło ludzi, którym wydaje się, że są ósmym cudem świata, a nie bardzo potrafią się bawić.:) Do miłego Fajnie🌻:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Supcio o ile zajrzysz! :D Strasznie mi kadzisz tutaj 😘 :D Ale Łobuz mi powiedział, że za mną tęskni - jest progres!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Fajnie:) A pewnie, że zajrzę, bo brakuje mi pogaduszek, podobnych jak tamtym topiku. Poza tym, ładnie piszesz, no i bezbłędnie, więc miło się czyta i z chęcią odpisuje. Troszkę może kadzę, jak zauważasz ...., ale łatwo mi to przychodzi bo to wszystko prawda.;) Heh:), co do łobuza, to uwierz mi, że się cieszę z postępów w Waszej znajomości, i prawdę mówiąc można było przewidzieć taki rozwój.Nie wyobrażam sobie sytuacji, że facet, w tym wypadku Twój łobuz, mógłby pozostać obojętny na wdzięki dziewczyny, z którą jest już jakiś czas, i w jakiś tam sposób się wzajemnie lubią. Każdy z nas pęka, jeden wcześniej drugi później ale pęka.:) Tym bardziej, pęka, gdy dziewczyna jest rozsądnai śliczna jak Ty!:) ( no i znowu kadzę, ale to nic..:P) Fajnie, biegasz jeszcze?..i jakie wyniki masz, czy poprawiasz swoje osiągi? A może odpuściłas trochę ze względu na chłodną aurę? Ja nie odpuszczam i rower dręczę ile się da, bo najgorzej sobie podarować i znaleźć wytłumaczenie dla lenistwa;) Pozdr., i do miłego znów pisania, mam nadzieję.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwilowo od 2 tygodni się lenię 😭 Źle mi z tym, więc od jutra znowu cisnę. Prawda - nie można sobie odpuścić. Chciałabym jeszcze jakiś fitnesik zaliczyć, ale wstawanie przed 6 rano mnie wykańcza. Łobuz naprawdę tęskni, chciałby się ze mną spotkać (bo już od końca września się nie widzieliśmy), ale za bardzo nie mamy sposobności. Jestem ciekawa czy jego zachowanie jakoś się zmieni, gdy już mnie zobaczy. Czy będzie bardziej "przytulaśny"? :P Ha :D A co tam u Ciebie? Oprócz męczenia rowerku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, no wiesz co!!!... , lenisz się - aż trudno uwierzyć!?:) ))))))))))) Ale znam ten ból:P Wiadomo, mówi się sobie, że dziś tylko się polenię,.. ale juz jutro to na pewno polecę lub pojadę. ..I tak leci, dzień za dniem, i jest miło, czuje się wewnetrzne usprawiedliwienie, bo już jutro to na pewno!:) Ale szkoda młodych lat, żeby się przejmowac miłym własnym lenistwem. W końcu żadne to przestepstwo, gwizdac na to, jest tyle ciekawszych zajęć, prawda?:) U mnie nic nowego, tzn. gorzej niz nic..:O Poznałem jedna miłą dziewczynę w necie, pisaliśmy już z sobą ale się pokićkało, jakas się dziwna zrobiła, jak by przekorna, złosliwa, nie wiem.... W każdym razie nie piszemy już.:( Dziewczyna miła, mądra i dobrze się rozmawiało. Nie wiadomo co by z tego ostatecznie wyszło, bo jestem od niej o kilkanascie lat starszy, i w sumie trochę zbyt duża ta róznica była, ale mozna było spróbowac się chociaz spotkac i porozmawiac, a może czasem!???;). Trudno, juz po wszystkim, nie będę wracał do przeszłości. 🖐️:) P.S. Może rzeczywiście Łobuz skruszał, może będzie bardziej przytulaśny, bo czas potrafi wiele zdziałać.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no! Dzisiaj już ruszyłam, pobiegałam i poćwiczyłam. Musi mnie być trochę mniej w końcu ;) Kiedyś się bawiłam w znajomości internetowe, ale teraz (haha, po 3 latach - że też człowiek wcześniej nie mądrzeje :O) zupełnie nie mam na to ochoty. Uważam, że to bez sensu. Przynajmniej w moim wieku, kiedy jestem na studiach i co chwila kogoś nowego poznaję. A czemuż to nie możesz natrafić na kobietę w podobnym do twojego wieku? Przyciągasz jakieś młode, pewnie im kadzisz bardziej niż mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie:) Dokładnie jest tak jak mówisz, i nie myliłem się twierdząc, że jestes mądra.:) Ale ja nie specjalnie je przyciągam, nie kłamię tych młodych, nie żeby je poderwać i cos tam chcieć podstępem wyłudzić:O! Samo jakoś tak wychodzi! A tak dokładnie, to mam kobietę, w stosownym wieku, spotykamy się, właściwie z jej inicjatywy, i wlaściwie tylko dla sexu. Ona mi się podoba ale nie szaleję i nie umieram z miłości. A ona, bizneswoomen, tez nie chce się wiązać na stałe.:O Teraz widzisz, że sytuacja jest bardzo podobna do Waszej.:) Ale też nie rozpaczam, że nie mam nikogo na stałe, przywykłem juz trochę, i póki będzie woomen do sexu raz w tygodniu jak teraz, to jakos da sie wytrzymac:) Jest wygodnie, bo mam swoją chałupę, i możemy szaleć do woli. A w necie siedze bo jednak chce się tez do innych kobiet, chce sie pogadać i takie tam... zawsze się czegoś szuka, bo tak jesteśmy zaprojektowani.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nic ciekawego się nie dzieje, dlatego specjalnie nie mam o czym tu pisać ;) Wczoraj rozmawiałam z Łobuzem i co raz bardziej się do niego przekonuję jako do - hmm - dobrego kompana do rozmów, bo mamy dość podobne poczucie humoru. Tylko ciągle wolę trzymać nasze relacje na dystans, żeby się nie rozczarować, jeśli mnie odrzuci. To chyba wynika z jakiś moich kompleksów :P Nie mam siły na aktywność fizyczną, bo podupadłam na zdrowiu i już nie wiem co się dzieje :O Co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie,.... no co z Twoim zdrowiem??:O Tak kwitnąco wygladalas na fotce.:) Pewnie się przeziębiłaś?? ... Tak dawno nie pisaliśmy, że chyba juz jesteś zdrowa i uśmiechasz się znowu!?:) Zaraz powiesz,że Ci kadzę..., ale uważam, że usmiech pasuje do Twojej ładnej buzi, więc się usmiechaj ciągle.;) U mnie też nic nowego raczej się nie dzieje. Kobiety te co juz były sa jeszcze( to znaczy jest jedna ale tylko do sexu raz w tygodniu, jak Ci juz pisałem), za nowymi się rozglądam, na wszelki wypadek gdyby ta mnie rzuciła:P, i tak leci.:) Ja juz chyba bym nie chciał sie wiązać na stałe, ..wolę towarzyszki bez zobowiązń. Taki związek jest równie trwaly, bo obydwie strony go szanują więcej niz ten zaklepany na wieki wieków amen.:) Ty łobuza tez trzymaj krótko, tak jak mówisz, dobrze jest jak jest, kogoś masz, a co z tego wyniknie to sie okaże samo.:) Uważam, że jeszcze wszystko przed Tobą. Na razie masz obowiązki, masz mena, i jest git. :) 3m się Fajnie, i napisz mi cjak z Twoim zdrowiem:)*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o trochę bardziej osobiste sprawy, za tydzień się dowiem co jest. Ale czuję się lepiej, więc chyba będzie dobrze :) Widziałam się z Łobuzem w sobotę. Tak dawno go nie widziałam! Brakowało mi go, ale po tych 2 miesiącach kiedy się nie spotykaliśmy, spodziewałam się, że na dłużej się spotkamy. A tu 4 godziny i do domu :( :P Tak go ściskałam, że prawie mu paznokcie w plecy wbiłam :P Mam nadzieję, że przyjdzie do mnie jak tylko będę miała wolny dom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co!???:) )..się nie dziwię łobuzowi, że ucieka po dośc krótkiej wizycie, na której mu plecy drapią, kto wie czy nie do samej kości!?:P Men to delikatny mechanizm, i trzeba się z takim łagodnie obchodzić, głaskać, przytulać, buźki robić, i takie tam różne, a nie dusić tak mocno, że pewnie tchu nie może złapać , no i drapać..;) ...............Żartuję oczywiście.:)) Szkoda tylko,że go tak szybko zmiata po długiej nieobecności.:O Może go w końcu oswoisz tak, że będziesz miała z kolei kłopot, żeby go wygonić.:) U mnie po staremu, jeżeli tak mozna powiedzieć... Ta sama dzidzia przychodzi do mnie, bo mam chałupę stale wolną, jemy kolację zazwyczaj, głupoty opowiadamy a później wiadomo jak sie takie spotkania kończą.;) Nie wiem czy Ci pisałem, że to ona mnie poderwala wlaściwie, i od samego poczatku dała do zrozumienia, że interesuje ją tylko miłe spędzenie czasu ( widocznie jestem miły:P ), tzn. miła rozmowa, delikatny flircik przy winku, kończący się sexem. Spytała czy mi to odpowiada, i gdy potwierdziłem, to już więcej do tego tematu nie wracalismy, i dobrze. Mi to naprawde odpowiada, bo po moich przejściach bałbym się bardziej zdecydowanego związku, przynajmniej na razie. A tak, to obydwie strony sa zadowolone, i o ile coś z tego wyjdzie więcej, to przynajmniej będziemy dobrze juz "sprawdzeni". Nie mogę, a właściwie nie chcę pisac na forum co wyprawiamy:) )))))))))))..., ale babeczka nie jest ani zakompleksiona, ani pruderyjna, więc na urozmaicenia nie narzekamy,.. ale wszystko jest utrzymane w dobrym tonie i w granicach jakiejś tam przyzwoitości, żeby mozna sobie nawzajem i samemu sobie w oczy spojrzeć. Spotkania raz w tygodniu, zupełnie nam wystarczają, no i nie ucieka ode mnie po czterech godzinach jak Twój łobuz. Zostaje na noc, a czasem do południa w dniu następnym.:) Oj, rozpisałem się jak stara gaduła, sorrki.:) Do miłego znów pisania Fajnie:) N.*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi 4 godzinami to był problem natury technicznej :P 1. To ja wyszłam po tym czasie i 2. Niestety żadne z nas nie mieszka same, a nie chciałam się witać z jego rodzicami w progu ;) Poza tym oczywiście potem go głaskałam po plecach i byłam bardzo delikatna :P Teraz Łobuz jest kontuzjowany, a w weekend miał startować w Mistrzostwach Polski :( Strasznie mi go żal, ale wolę się nie odzywać póki mu nie przejdzie - tylko kiedy to nastąpi? To chyba najgorsza rzecz jaka mogła się teraz przytrafić :o No cóż, muszę dzisiaj zarwać noc przed kolosem ;), więc uciekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tam u ciebie? Nie zaglądasz tu jakoś :( Mam dużo nauki teraz, ale na chwilę się oderwałam, bo już mi mózg paruje ;) Przez 5 dni nie tknęłam nic słodkiego, ale wczoraj mnie jakoś naszło i dzisiaj też. Niestety, złamałam się i jestem na siebie zła, bo wcale mi to humoru nie poprawiło, tylko się gorzej czuję, więc od tej chwili - stop słodyczom na zawsze. Kurcze, nawet nie wiem po co tu to piszę :p W każdym razie co do mojej aktywności, to jutro idę na aerobik. Będzie wycisk - mam nadzieję ;) Łobuz postanowił mimo wszystko wziąć udział w tych mistrzostwach. Właśnie czekam na wyniki, bo walki w jego kategorii zaczęły się o 9 rano. Ciekawe czy zdobędzie to swoje niebieskie złoto? Nie mogę się doczekać grudnia, kiedy do mnie przyjedzie. Oby tylko nic nie pokrzyżowało naszych planów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorrki Fajnie, dość długo nie było mnie tutaj, rzeczywiście! Ale nie z lenistwa, a wskutek zabiegania po forach.;) Moja obecna "Pani" wyjechała na czas dłuższy ( za granicę) na jakies szkolenie, no i zostałem sam!:O Łaziłem po forach, i myslałem, że jakąś dziewczynę poderwię, oczaruję, i będzie z kim gadać chciażby na GG. Po cichu nawet myslałem, że może w pobliżu jakaś miła sie trafi, i kto wie, może w realu by sie mozna spotkać?:) A gdyby nie, to chociaz może jaki "zastępczy" temat bym z nią rozwinął. Z tamtą, tą która wyjechała, to mnie właściwie nic nie łączy....., i tak żeśmy sobie to powiedzieli przy rozstaniu. Odwiozłem ja na lotnisko, przytulilismy się, no fakt, jakos mi sie niewyraźnie zrobiło.:O... Nie wiem, może ją zacząłem już bardziej lubić, a może tylko przyzwyczaiłem się?? W każdym razie widziałem, że jej też sie smutno zrobiło..... Jednak jako twarda bizneswomen, opanowała się i powiedziała, żebym sobie jakos radził, ale ona postara się do mnie wrócic. No cóż... cieszy mnie to, że jej się spodobałem, ale i martwi, bo ona jest prawdziwym menedżerem, nie tylko w pracy ale i w domu.;) I raczej należy takich potrząsającym całym światem kobiet unikać. Jak zwykle, nie wiadomo co zrobić!! Cos mi się wydaje, że ona jednak juz nie wróci, bo jej firma ma filie w różnych krajach, i po przeszkoleniu chyba zostawią ją za granicą na kilka może lat! Aha,.. więc łaziłem po forach, szukałem,...i nic! Same głupiutkie jakies sie trafiały,...ręce opadają, i nie tylko!:) W ogóle przygłupów nie brakuje, i nie wiem skąd ich sie tyle bierze??:)))))))))) Akle nie upadam na duchu i liczę, że coś sie jednak trafi odpowiedniego. Fajnie, piszesz że słodyczy nie będziesz już wciągać??? dlaczego???..przecież przy Twojej wspaniałej szczupłej sylwetce możesz sobie pozwolić na ciacha( te z cukierni) i inne łakocie, nawet w większych ilościach.:) Tym bardziej teraz, kiedy umysł potrzebuje sporo energii. Aerobik oczywiście, wskazany jak najbardziej, dobre odżywianie i i słodycze też - uwierz mi!:) Fajnie, bądź wytrwała w nauce, bo dziś wyższe to standard, bez tego ani rusz. Ale Ty o tym wiesz, i niepotrzebnie Ci truję. Napisz mi też, jak łobuzowi poszłona turnieju.:) Buziak🌻..do miłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łobuz został wicemistrzem Polski w bjj :) To bardzo dobry wynik, jak mi sam to wytłumaczył, bo dawno nie brał udziału w takich zawodach, a zawodnik, z którym przegrał był bardzo doświadczony. No i oczywiście sprawa z barkiem. Wróciłam właśnie z aerobiku. Daje powera :D Bardzo mi się spodobało i od razu odechciało spać. A słodyczy już nie ruszam, bo się źle po nich czuję :p Co do nauki, to dawno się tak nie uczyłam i co lepsze bardzo mnie ta nauka wciąga. Widzę, że jednak nie da się żyć w czysto-bezinteresownym układzie i coś cię ciągnie do twojej Pani. Może zatęskni i wróci? Ale z drugiej strony, skoro ona się tak rządzi... A szukanie w internecie kolejnych "znajomości" to chyba nie za dobry pomysł? Taki jest mój punkt widzenia, bo bardzo trudno jest znaleźć teraz "perełkę". Ale mam nadzieję, że ci się uda! W ten czy inny sposób :) Wychodzi na to, że człowiek to zwierzę stadne i musi mieć kogoś przy boku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×