NIETYPOWY PROBLEM, CHYBA OSZALAŁAM

Wiem, że to o czym napisze może wydawac się co najmniej dziwne ale dla mnie to poważny problem. Otóż od jakiegoś czasu mam wrażenie, że zostałam ukarana za to, że w przeszłości ignorowałam próby mężczyzn walki o moje względy.Ww moim życiu spotkałam kilka osób które, starały się zwrócic moją uwagę. Z powodu różnych przyczyn nie odwzajemniłam ich adoracji. Głównym powodem jest moja chorobliwa nieśmiałośc (może nawet fobia społeczna). Bywało też tak, że po prostu nie odpowiadały mi te osoby ani pod względem osobowosci, ani pod względem wyglądu. Teraz odnosze wrażenie, że los mnie zaczyna karac za moje wczesniejsze postępowanie. Coraz częściej spotykam mężczyzn, którzy mi się bardzo podobają i chciałabym ich lepiej poznac. Wydaję mi się, że owi mężczyźni również są mną zainteresowani, jednak żaden z nich nie stara się mnie lepiej poznac. Widze tylko ich ukradkowe spojrzenia, nic poza tym. Kiedy zauważyłam tą niekorzystną dla mnie sytuacje zaczełam się modlic o jej rychły koniec, niestety bez skutku. Coraz częściej spotykam atrakcyjnych mężczyzn, którzy ewidentnie są mną zainteresowani, jednak nic nie robią w kierunku bliższego poznania. A ja w tym czasie czekam na ich krok i cierpie. W końcu wyrzucam ich z pamięci i gorąco sie modle żeby nie powtórzyła się sytuacja, po czym za kilka dni nieoczekiwanie spotykam kolejnego mężczyzne zainteresowanego mną, jednak biernego. I porblem się powtarza.

przymajniej sie toba interesuja! ;)

facet ktory jest naprawde zainteresowany nigdy nie jest bierny, no chyba ze to jakis przypadek bojazliwy wyjatkowo. a to ze odrzucalas adoratorow to normalne w zyciu ze nie bedziesz od razu rzucala sie na kazdgeo co ci okaze zainteresowanie wiec nie rozumiem twojego rozumowania ze teraz jestes za to karana. w takim razie kazda z nas musialaby byc karana.

zdesperowana jesteś? to tak właśnie potem wygląda... oni rzucają ukradkowe spojrzenia bo widzą że ktoś ich podgląda... czyli ty :P

despetate buziak w ... już Ty dobrze wiesz w co :P

w co?! :D

w pidnoline... po co się pytasz :O kolejna desperatka :O:O:O

Tak przy ludziach mam pisać? Wstydu nie masz?

chcialam zeby napisal, co sie wcinasz frustratko :D

to ty nie masz wstydu i do tego jestes bezczelny hehe :P

Te dwa wiesz które :P

chyba sie domyslam, czekaj bo musze znalezc hahaha

:D Az tak?? :P

Co z tego, że się mną interesują skoro żaden nic nie robi by mnie lepiej poznac. Jak wspomniałam wyżej jestem szalenie nieśmiała i stronie od ludzi. Zwykle udaje mi się tylko poznac takie osoby, ktore są konsekwente w działaniu i pomimo moich uników nie zniechęcają sie (ale do nich niestety należa mężczyźni, którzy mnie niebardzo interesują). W konsekwencji wyszło w moim życiu tak, że mam 20 kilka lat i nie byłam nigdy w żadnym związku. Coraz bardziej odczuwam brak bliskiej osoby. A najgorsza jest ta świadomosc, ze istnieje zapatrzony we mnie mężczyzna ale i tak do niczego nie dojdzie. To właśnie momentami wprawia mnie w stan niemalże depresji, ogarnia mnie bezbrzeżny smutek.

to sie otworz na ludzi, usmiechaj, zagaduj, zycie od razu nabierze barw. faceci nie lubia niesmialych bo z takimi zazwyczaj jest trudno i.. nudno.

bezczelny --> nie ma tragedii ;)

I to wcale nie jest prawda że musisz mieć wielkie tzytzki

desp---> wiem :)

a skad ty to wiesz??! hehe

Doskonale wiem, jak należy sie zachowywac by poznawac ludzi. Niestety nie potrafie swojego zachowania zmienic, gdybym to umiała nie wspominałabym o mojej nieśmiałosci a w konsekwencji nie żaliłabym się, że jestem sama jak palec.

potrafisz zmienic, tylko musisz w to sama uwierzyc.

jej dziwne życie - a co tak trudno się uśmiechnąć?

Zapewniam Cię, że gdbyby to było takie proste, nie znalazłabyś tego w pisu na kafeterii, zmagam sie z moim problem nie od teraz ale odkąd sięgam pamięcią.

a co sie stało, że masz ten problem? i czy tak samo się zachowujesz do kobiet? czy innych ludzi, czy wyłacznie facetów którzy na ciebie lecą?

ale jestes mloda wiec pewnie ci za kilka lat calkiem przejdzie. usmiechnij sie, raz zlamiesz bariere to na zawsze,

uśmiechnąc? nie potrafie nawet spojrzec w oczy, kiedy czuje na sobie wzrok odwracam sie, robie wszystko by uniknąc kontaktu wzrokowego....nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak bardzo chcialabym zanurzyc sie w męskim spojrzeniu.

jak jestes z Wawy to możemy się spotkać i zanurzysz się w tym spojrzeniu :)

zajebisty --> juz 2:30 wiec radze ci wymyslec nowe metody podrywu bo dzisiaj juz chyba nie zbalamucisz :)

Desp--> pare fotek widziałem, zwłaszcza moja ulubiona z dziurawym kolankiem

chciałem tylko pomóc, ale jak nie to nie :)