jak przekonac rodziców?

mam 19 lat, w styczniu pobieramy sie z moim narzeczonym a ja jestem w 8 tyg. ciąży i ciąża jest zagrozona. lekarz kazal mi lezec ale w domu mieszkam z siostrą, ona ma malego synka(3 latka) i ciągle sie klocimy, ona krzyczy na niego, pyskuje do mnie, wyzywa mnie*(tak bylo od zawsze) a ja nie moge sie denerwowac. Mój Narzeczony chce zebym sie do niego na jakis czas przeprowadzila bo tam bede miala spokój. Poradzcie mi jak przekonac do tego rodziców?? bo jesli nie bede miec spokoju to nie donosze tego dziecka a ono jest teraz dla mnie najwazniejsze.

słaba prowokacja

skoro bylas na tyle dorosla zeby zajsc w ciaze to powinnas tez "dorosle" wyjasnic rodzicom wyprowadzke ps. ja bym ich nie przekonywala, tylko sie spakowala i wyprowadzila.

Mieszkasz z siostrą a chcesz pytać rodziców o przeprowadzkę? :D

no nie moge sie tak o wyprowadzic bo po co mam z nimi popadac w konflikt? no niestety mieszkam z siostrą;/

Hehe a po ślubie za 3 miesiące też będziecie mieszkać osobno? :D Po co masz pytać rodziców, skoro z nimi nie mieszkasz? :D

to niech sie siostra wyprowadzi do rodzicow. chyba ze chca stracic wnuka/wnuczke

mieszkam z rodzicami, z siostrą jej mezem i synkiem. nie napisalam dokladnie pewnie dlatego sie nie zrozumilysmy;/ no i z siostra te klotnie, a ja sie denerwuje i jeszcze babcia sie do tego doklada... i dlatego nie wiem jak ich do tego przekonac:(

Chyba nie jesteś zbyt dojrzała skoro chcesz pytać rodziców o zgode. Jestem od Ciebie rok starsza i mieszkam od roku z chłopakiem i nie pytałam o zgodę. Oczywiście milo jak rodzice akceptują ale jestem dorosła i sama o sobie decyduje. Ty jesteś w ciąży bierzecie ślub i musisz pytać o zdanie rodziców?

siostra sie wyprowadzi do swojego domu ale niepredko, narazie mają wybudowany, przykryty i wstawione okna;/

moim zdaniem malzenstwo powinno mieszkac samo, bez rodzicow i same sie utrzymywac. kupcie cos albo wynajmijcie

mama ciągle mi powtarza ze siostra sie zmieni ale ja jestem w 8 tyg. i nie ma zmian:( o maly wlos nie zostalam w szpitalu na podtrzymaniu a teraz musze lezec w domu bo wlasnie przez nerwy zaczelam krwawic i ciąża jest zagrozona a ona nie potrafi tego zrozumiec i caly czas ludzi sie ze siostra sie zmieni:(

bierzsz i mowisz rodzicom ze ze wzgledu na swoj stan zdrowia wyprowadzasz sie do narzeczonego, musisz odpoczac a w domu przy takiej ilosci ludzi nie dajesz rady, ze potrzebujesz spokoju i tyle... przyjezdza narzeczony pakujecie bety i jedziecie, do rodzicow mozecie wpadac na niedzielne obiadki albo oni do was przyjezdzaja, pozatym sa telefony i mozecie codziennie sie komunikowac... nie ma do czego przekonywac, uswiadamiasz im swoja decyzje i tyle, powinni zrozumiec i zaakceptowac ze to dla zdrowia i spkoju... wiecej odwagi dziewczyno, wkraczasz w dorosle zycie nie mozesz byc takim lelum polelum co sie boi cokolwiek powiedziec....

juz rozmawialam z nimi o tym. pwoiedzialam ze chce sie wyprowadzic przynajmniej na jakis czas bo tu w domu nie donosze tej ciąży do konca. znam siostre i wiem ze zawsze obioecuje a za pare dni jest nadal to samo:(

No to jak rozmawiałaś to w czym problem?

w tym ze nie chca sie zgodzic

nie ma to ja brać ślub bo jest dziecko.... za 2-4 lata wasz związek się rozpadnie

to po cholerę o zgodę pytasz porostu się wyprowadź Sory ale bzykać się pewnie też by Ci nie pozwolili a jednak to zrobiłaś

Levviatan nie bierzemy slubu ze wzgledu na dziecko, wiec jak nie wiesz to sie nie wypowiadaj

nie? to dlaczego bierzecie?

bo sie kochamy i chcemy razem byc i mielismy go zaplanowany wczesniej wiec nie bedziemy odwolywac dlatego ze zaszlam w ciaze.

wybacz ale ciężko uwierzyć ze 19latka w ciąży bierze ślub z miłości a nie z powodu ciąży zwłaszcza tak dojrzała jak Ty

basienka91 -> mam nadziej ezę to prawda tylko zauważ że wychodzisz za mąż a nadal rodziców się pytasz o zdanie... to co najmniej trochę niedojrzałe

nie chcesz to nie wierz to jest akurat Twój problem a poza tym przyszlam tu po rade a nie po to zeby mnie ktos ocenial skoro mnie nie znacie. myslalam ze mozna jeszcze na kogos liczyc ale widze ze w dzisiejszych czasach nie.

bo niestety poki co mieszkam z nimi

planują juz od jakiś 3-5 lat. Dziecko w sumie tez planowali, tylko tak jakoś wcześniej sie przytrafiło :)

Nie chodzi o to ze ikt Ci pomóc nie chce ale zrozum że niedługo będziesz matka a zachowujesz się jak dzieciak. Dla mnie oczywiste ze mieszkałabym z ojcem dziecka czy to się komuś podoba czy nie

no slub juz mielismy zalatwiony i wszystko do wesela a dziecko tak wczesniej wyszlo:)

Droga Autorko jestes dorosla i nie musisz pytac sie rodzicow o zdanie poprostu pakujesz sie i oznajmiasz ze przenosisz sie do narzyczonego za 3 miesiące wychodzisz zamąż przecież nie będziesz przez cale zycie kierowac sie zdaniem rodzicow a twoja siostra musi byc wredna suka skoro nie rozumie w jakiej jestes sytacji

ale ja bede mieszkala z mezem normalnie po slubie. tylko chodzi o te kilka tygodni teraz