RENI JUSIS JAKO NAWIEDZONA EKO-MATKA

heh, kazdy robi jak uwaza. Ja mam 22 lata postanowilam przejsc na wielorazowe pieluszki i poki co jestem zadowolona. Jesli chodzi o jedzenie raczkami to jest to super zabawa a dzieciaczek wszystko pochlania bez wpychania mu na sile lyzeczki z jedzonkiem :P jak idziemy do restauracji badz w odwidziny to nie ma problemu, je bez zarzutu lyzeczka :P mysle ze najlepsza metoda jest wyposrodkowanie tego wszytkiego. Troche tak a troche tak. Jesli chodzi o chuste to tez uwazam to za super sprawe :P i na szybkie sprawy do zalatwienia jest o wiele bardziej funkcjonalne od wozka :P Fakt ze z ta eko troche przesadza i wpada w jakis fanatyzm ale wiele rzeczy z tego co mowi i propaguje swietnie sie sprawdza. Poza tym uwazam ze przy dziecku trzeba troche cierpliwosci i pracy w to wlozyc a nie wszystko na latwizne... i nie mowie tak tylko bo mam jedno dziecko. Wszystko da sie pogodzic

nt. uodporniania - karmic piersia - naprawde???!!! Bańki:D

Hej dziewczyny tak sobie czytam i nie wierzę... Jak wyjdzie oplacony prezenter w walterowskiej stacji i bedzie chrzanil 3 minuty o tym jak elektryczny bujak niemowlecia jest niezbedny w kazdym domu to jest ok, ale jak dziewczyna "ryzykuje" swoja kariere promujac sode do czyszczenia to juz jest swirem? Oczywiscie co do szczepien sie nie zgadzam, ja zaszczepilam 2 dzieci co nie powoduje ze nie jestem eko... Uwazam jednak jej zachowanie jest godne pochwaly niz ublizania... Wole ogladnac jak kupowac jedzenie bez glutenu niz wystepu mandaryny w sopocie...

a ja ją podziwiam, uważam, że ma rewelacyjne pomysły, sama po obejrzeniu programu przerzuciłam się na orzechy do prania, które wcale nie wychodzą drożej a pranie, ślicznie i delikatnie pachnie, noszę dziecko w chuście, a jak dziecko dostało alergii skórnej pomogło moje mleko z piersi lepiej niż nieziemsko droga maść, więc chętnie się uczę od niej i ciepło pozdrawiam :)

Hej:) "Ja urodziłam w wieku 21 lat" mogłaby napisać poradnik i z chęcią bym kupiła:) naprawdę:) szukam takich naturalnych sposobów na życie w necie, ale to zajmuje bardzo dużo czasu. Nie ma konkretnej strony, albo ja jeszcze takiej nie znalazłam. Mam 2,5 miesięcznego synka i od początku pieluchuję go w tetrach a od niedawna w pieluszkach wielorazowych z wkładem tetry. Nie wyobrażam sobie zakładania dziecku codziennie papmpersów pełnych chemii, nieprzepuszczających powietrza i szkodzących środowisku. Ponoć na wyprodukowanie jednego pampersa potrzeba 1 szkl ropy... szok. Mój synek nie ma żadnych odparzeń, kupka się nie przykleja do całego ciałka. Próbowałam też WYCHOWANIE BEZPIELUSZKOWE i powiem szczerze, że to działa:) (bezpieluch.pl) Na razie jednak używam pieluch. I nie jest to żaden wysiłek, że trzeba prać. Za to czuję , że jest to higieniczne i moje maleństwo jest ubrane naturalnie. Jeśli chodzi o ekologiczne życie to dopiero zaczynam. DO: ja urodziłam w wieku 21 lat, czy mogłabyś napisać więcej rad? Moim powołaniem jest Miłość:) Mała Tereska

Widziałyście? Poród bez jakiegokolwiek bólu jeżeli tylko podczas porodu będziecie słuchały mantry w stylu "każdy następny skurcz przybliża mnie do dziecka" hahahaha debilka

Okropnie mnie ona drażni. Te jej pomysły są momentami głupie. Kilka razy ogladałam, ale wymiękłam po stwierdzeniu, że dzieko należy kapać w mleku matki.

no ja wymiękłam ostatecznie wlasnie przy tym "bezbolesnym" porodzie. na litość boską, ja rozumiem, że to dziecko sie rodzi, że jak sie je już urodzi to ból przestaje sie liczyc - ale na jakiego ciężkiego groma ściemniać że to nic nie boli jak wszyscy wiedzą że boli?...

Jakoś jej się w głowie poprzewracało po tym dziecku. Zajęłaby się śpiewaniem .

Trzeba umieć wpierw śpiewać a ta pani w śpiewaniu nigdy nie była dobra, tak jak wielu wokalistów to 'gwiazda jednej piosenki' chociaż nawet tego jednego hitu nie potrafię sobie przypomnieć ;)

miala dwa - kiedys dawno "Zakręcona" i jakis czas temu "Kiedyś Cie znajdę". i koniec hitów :D

O ile ten pierwszy hit coś mi już mówi to ten drugi nic a nic ;) A tak wracając do tematu to każda matka uważa że jest idealna w tym co robi nawet jeśli z tym oficjalnie się nie obnosi, jednak nie każda matka leci do tv aby o swoich odkryciach na temat wychowania dzieci opowiadać. Zwykłej matki która jest jako tako normalna, nie przesadza w żadną stronę nikt nigdy nie zaprosi do tv ani na wywiad do gazety bo to by zostało uznane za nudne. Najlepszymi osbami sa takie osoby które gdzieś popadają w skrajność ;)

"O ile ten pierwszy hit coś mi już mówi to ten drugi nic a nic" no jak Ci nic nie mówi, "kiedyś Cię znajde - znajdę Cie - w koncu znajde - jestes coraz bliżej mnie" i tak w kółko :D :D :D

moze i Reni ma taki specyficzne mowienie ...ale ja sama pracuje ,mam domrodzine ale duzo rad mam od niej i je wykorzystuje ..chociazby pieczenie chleba ..mam barzdo dobry przepis i SZYBKI! jest on pyszny z otrebami płatkami owsianymi słoneczkiem .itp..i najwazniejsze bez zadnym spulchniaczy itp ZDROWY .. piore w orzechach zaoszczedziąłam pieniadze i nie mam tyle chemi w ubraniach ..aa niestety uczulenia skorne wystepuja tez po proszkach ...czasowo nie zjeło mi to 2 min zamowienie przez internet .Co do jedzenia kiedys jak moze dzieci były małe gotowałam zubki na 2 dni ..., moze dzieci były nuczone jesc łyzeczka ale czasmi jak chciałam cos przygowac to pozwalałąm mu jesc jak chce on miałą frajde !! a ja szybciej cos zrobic ...CO do ekologicznego płynu do naczyn ..gotowałam 15 min.,miedzy czsie jak obiad gotowałam .cenowo to grosze mnie to wyszło ...a przynajmniej nie mam osadu chemi na naczyniach , wracajac do jedzenia nigdy nie kupuje ogorkow pomodorow i salaty zima widomo ze nawozone w szklarniach jesli chodzi o wedliwne to kupuje na targowisku od rolniko swojska szynke kiełbase fakt na tym nie zaoszczedze bo to akurat droższe jest ale warto niz te naszpikowane szynki chemia i woda .., . robie przetwory na zime !! jedynie sałate pekinska czasmi do sałatek zima albo do grila latem .....mam mozliwość latem do jesieni miec zdrowe i bez nawozow warzywa , jesli wy nije macie to zakupic u rolnikow ...wiele roznych przykładow .a wiecie co mnie zmobilizowało, moja choroba nowotowrowa ..mam dobre rokowania....ale to spowodowało ze bardziej zwracam uwage co uzywam i co moze mi zaszkodzic ..i niech ktos mi nie pisze ze brak czasu ...smieszne ,i jeszcze oszczedziłąm pieniadze .... wiadomo nie tzrba byc od dzis na całego mama ekolozka ale stopniowo wdrazac pewne nawyki ,na ile nam czaspozwala a przedewszystki zwracajcie co pisze na eetykietach znaki E ...UNIKAC TEGO .. maiąłm wykład na temat jedzenia p.dokt onkolog .

coś w tym jest, bo jak dostałam alergii pokarmowej to też bardzo zwracam uwagę teraz na zdrową żywność.

czyżby fajny temat sie zakonczył?

Nie wiem czy ktoś tu w ogóle zagląda ale zamierzam się na temat Reni Jusis i ekorodzicielstwa wypowiedziec. Jestem mamą, mam dwójki przedszkolaków (6 i 4 lata) w domu. Od urodzenia, nieświadomie, wychowywałam je w pewnym sensie ekologicznie. Niestety chodziły w pieluchach wielorazowych bo się tym wcześniej nie zainteresowałam - z perspektywy czasu żałuję. Wypieszczone, wynoszone w chustach, nosidłach, wycałowane, spały z nami w łóżkach. Wcale nie mieliśmy z nimi z tego powodu najmniejszych problemów ze spaniem we własnych łóżeczkach. Moje dzieci, bez najmniejszych problemów w wieku około 1,5 roku pomaszerowały z wielką chęcią, misiem i ulubioną bajeczką (bajki - grajki - słuchowiska - gorąco polecam!!) pod pachą do własnych łóżek. Od początku maluchy żywiłam zdrowo co w cale nie jest trudne. Po prostu zamiast pójść na łatwiznę i gotować bobowitę (czy inne błyskawiczne świństwa) w wieku 6 miesięcy zaczełam gotować i miksować kaszę jaglaną na krem, dodając stopniowo owoce i przechodząc do kaszy bez miksowania. Dzieci moje jedzą wszystkie warzywa i owoce, orzechy, kasze, ciemny chleb, ryby i mięso, jogurty naturalne. Piją wodę, herbatki ziołowe (ja uwielbiam a one po prostu sie zainteresowały co piję i poprosiły o to samo). Ale moje dzieci wiedzą również co to czekolada, nutella i mcDonalds i Danonki. Pierwszy rok życia każde było karmione piersią (oczywiscie od 6 miesiąca z innymi pokarmami), spędziły ze mną 3 lata w domu, jednak od 1,5 roku kilka razy w miesiącu pracowałam - nie da się ukryć miałam szczeście że było mnie na to stać. Myślę, że to wszystko wpłynęło na to że mam zdrowe (ANI JEDNEGO ANTYBIOTYKU U ŻADNEGO DZIECKA), niezestresowane, niepłaczące, uśmiechnięte, fajne, radosne, kompromisowe i znające zasady, nierozpuszczone dzieciaki. Kocham je strasznie. Nie jestem fanatyczką ekologiczną. Zauważcie, że program Reni jest od roku a ja mam dzieci sporo starsze. Ja po prostu czuję że dobrze robię. Pieczemy z dziećmi zdrowe słodycze ale niezdrowe też zdarza im się jeść i nie robię z tego dramatu. Czytamy ogromne ilości przeróżnych książeczek, starsza córeczka już sama czyta mimo to ja dalej jej też czytam. Nie zmienia to faktu, że bajki z telewizora też znają. Mówiąc krótko - umiar jest najważniejszy. Reni nie jest wariatką tylko mamą która chce dla swojego dziecka najlepiej. Każda z Was która ma ją za wariatkę zwyczajnie jej zazdrości. Pozdrawiam wszystkie mamy te eko i te nie-eko.

Ja nie uważam ze miałby być nawiedzona. I jesli chodzi o być eko to na pewno warto, zwłaszcza ze mozna równiez kupić teraz takie rzeczy, miedzy innymi w tym sklepie http://www.babymama.pl/

Kupuję olejki do pieluszek od EkoMamy i sodę. To bardzo dobre produkty. Popieram również jej wkład i zaangażowanie w propagowanie ekologicznego i zgodnego z naturą rodzicielstwa, choć programu nie oglądam, bo telewizja mnie wybitnie nudzi (net jest lepszy).

Co s ądzicie o tym?

Nawiedzona Eko-Matka? :D Dobrze, że jeszcze nie dowiedziała się, że wszystkie produkty na http://babymama.pl/ są teraz tańsze, bo w ogóle zwariowałaby z zakupami, tam jest sporo tych ekologicznych :D W ogóle jak coś, to wystarczy wpisać: dlamamy w koszyku :)