Czy nieśmiały prawiczek może stać się ''ruc**aczem'' i duszą towarzystwa?

ostatni porzadny facet- dobrze gada :) pójdz na dyskoteke - jaka chcesz , w wawie i w okolicznych miastach pewnie od cholery takich jest . Zaloze sie ,ze jakas panienka sama do ciebie podejdzie ,albo bedzie sie usmiechala , pojejdz, mozesz gadac glupoty . Poznasz jedną - poznasz jej kolegów - zakumplujecie sie i jestes z nimi . To nic trudnego , miialem takich ''kolezkow'' w sredniej szkole ,wystarczy ze postawisz browara,fajki . Za ich pomoca poznasz kolejne dziewczyny . Mi takie towarzystwo nie pasuje ,ale co kto woli :) Daj sobie spokoj z nauką ,albo chociaz przystopuj , poradniki mozna sobie miedzy poślady wsadzic , powodzenia

idź i ruchaj co chcesz!

to o tych gejach to nie ja - podszyw

nie musi - widze ze sa problemy z dzialaniem - samo nie przyjdzie wiesz co masz robic ja juz nie wtracam sie bo nie ma tu co wiecej pisac wszystko napisalem w temacie - tylko tyle wystarczy i AZ TYLE wszystkie inne metody sa o dupe rozbic - a wiec poradniki jakies rady w stylu uwierz w siebie itp glupoty no bo jak ktos moze uwierzyc w siebie jak nie ma doswiadczen na jakich moze wartosc zbudowac? musi je doswiadczyc - musi doswiadczyc calego zycia a jak to zrobic - napisalem wyzej

"to nic trudnego" - oj chyba dla kogoś kto tego nie robił to może być trudne, musi mieć plan najlepiej, czyli gdzie pójść, co tam robić i w jaki sposób poderwać, no i jeśli się uda jak kontynuować żeby dziewczyna go nie olała

ok masz racje,ale w skrocie : wystarczy ,ze pozna jedna panienka z tego srodowiska dresiarskiego , reszta sama pojdzie ,jesli nie bedzie gadal o ksiazkach tylko o kasie, muzyce,samochodach i pierdolach :)

nie masz jakiegoś kolegi by z nim iść na imprezę? albo wyjedż gdzies gdzie Cię nikt nie zna- i tam próbuj zwalczyć nieśmiałość poznając kogoś jak radzi kolega z postów wyzej...o podejdż do dziewczyny i zapytaj np.gdzie jest taka ulica itp.Może będzie ci łatwiej na obcym terenie.......

czyli co... mam iśc na jakas dyskoteke w obcym miescie i zagadac ?

a z tym się zgodzę jak na szyi powiesi sobie kluczyki z brelokiem BMW to nawet nie musi nic gadać laski same będą się "ocierać" :)

kolegow mam 3 ..ale spokojni,ulozeni,tylko nauka i praca ,a ja chce poznac inne towarzyswo

Trzeba być cierpliwym a spotka się swoja połówkę i stworzy się rodzinę

Jak chodzi o to że na dyskotece dziewczyna podejdzie to ciekawe czy do mnie podejdzie. Takie gadki to tylko do przystojniaków bo reszta (jak ja) może się tylko zawieść)

ja nie chcę mieć ciebie chłopaku na sumieniu w obcym mieście zarobisz w dziub i się skończy dzień dziecka lepiej w znanym środowisku tylko musisz się przełamać

Niekoniecznie na dyskę-jak nie lubisz...gdzies na ulicy zaczep jakaś dziewczynę i zapytaj np.gdzie tu jest biblioteka,czy jakaś ulica.. tak zaczniesz nabierać odwagi w kontaktach z płcią przeciwną....

Odpowie i co ? chuj

w zasadzie w samym podrywie najważniejsza jest odwaga i odkrycie w spojrzeniu czy ta akurat dziewczyna jest tobą zainteresowana czy nie

bardziej przekonuje mnie ta wersja brada Pitta z ta dyskoteką .... bo po podejde..odpowie mi i dupa... Tyle jeszcze potrafię...

Jak ktoś nie jest brzydalem to ma fajnie Pójdzie gdzieś i dziewczyny same go będą podrywały

pojęcie "brzydal" i przystojniak to są jakieś względne pytam czasem dziewczyny czy podobają im się modele twierdzą że za żadne skarby nie chciałyby być z modelem bo wygląda jak gej (bez urazy dla gejów)

" [zgłoś do usunięcia] ja za to tez czyli co... mam iśc na jakas dyskoteke w obcym miescie i zagadac ?" bede szczery bo pomagalem juz niesmialym a po cholere na takim poziomie ? pamietaj nie wyrwiesz nic na razie ale nawet nie musisz tego robic - na cholere sie pchac na gleboka wode i przeskakiwac 10 poziomow na raz disco teraz jest niepotrzebne do niczego mozesz bez problemu na ulicy zaczac od godziny drogi ale mozesz tez i na dyskoteke pojsc ale podpowiadam na poczatku stawiasz 1 cel: podejscie i tyle a wiec 1 wyjscie podejscie i np "hej sie bawisz" ona odpowiada i odchodzisz chyba ze czujesz sie na silach to mozesz cos zagadac dalej jak widzisz ze jest zainteresowana (stoi odrocona do ciebie patrzy na ciebie i inne niewazne na razie)

Ja się jakoś żadnej nie spodobałem czego dowodem jest fakt że mam 28 lat i 6 miesięcy i nie miałem jeszcze dziewczyny. Niektórzy mają pecha i muszą liczyć na pomoc losu

Ja pierdole, ale trądzik mi wyskoczył ... Trzeba odpuścić "łowy".

krok 2 na dyskotece podejscie jakies zapytanie (tak bez wyrazania seksualnej intencji a wiec cos w stylu podobasz mi sie chce cie poznac odpada bo to trzeba juz wiedziec co i jak) a mastepnie proponuje jakas historyjke miec ulozona po opowiedzeniu jej odchodzisz qrwa starczy bo jeszcze z ciebie ruchacza zrobie jak ci podam kilkanascie punktow twoich dzialan i jak mnie posluchasz i przez kilka-kilkanascie miesiecy bedziesz je regularnie realizowal zrob najpierw 2 przejdziemy na 3

pij drożdze

ja bym powiedział że na dyskotekę laski nie zakładają majtek nie po to żeby pójść pogadać ale musi się od czegoś zacząć, wiadomo

Najpierw trzeba wiedzieć jak on wygląda bo jeśli tak jak ja to takie pisanie nie ma sensu bo dziewczyny żygną na niego

RealnySukces.pl - tak zaczynamy jak pisalem a konczymy na podejsciu z wyrazeniem seksualnej intencji taniec seksualny - pocalunek - .........a pozniej co tam chcesz ale w zwalczaniu niesmialosci to nie jest to na razie potrzebne

faceci w tym wątku dzielą się na bezkrytycznych i śmiertelnie samokrytycznych ale bez właściwego podejścia zabrania się wreszcie do rzeczy za kilka lat dziewczyny tak będą do przodu rozwinięte świat się zmienia że nie dogonicie

TH is IT SZ - niesmialosc jest jego problemem nie wyglad - niezaleznie od wygladu bedziesz mial laske(laski) byle tylko miec dobra samoocene i byc pewny siebie mozesz byc brzydki

Dla niektórych jedyną nadzieją jest pomoc losu