Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna na dnie

Zycie mi sie sypie... Brak pieniedzy, zdrowia. Jestem zalamana

Polecane posty

Gość dziewczyna na dnie

Po raz pierwszy rozumiem ludzi, ktorzy popelniaja samobojstwo z powodu straty pracy, braku pieniedzy. Jestem w takiej sytuacji, ze nic tylko strzelic sobie w leb. Nie chce za bardzo wnikac, ale musze do 15 zaplacic 2000zl, wczoraj podziekowali mi w pracy. Nie mam nawet butow na zime, kurtki. W dodatku choruje, potrzebuje na leki a tu takie cos. Jestem zalamana i wykonczona po prostu. Myslalam ze mi dlug na raty rozloza do konca roku to moze jakos dalabym rade a tak? Mam odlozone 1000zl a skad wziac drugie tyle? A za co mieszkanie oplacic, leki kupic, za co zyc? W zyciu nie wytrzasne takiej sumy do 15. Juz nawet przychodzi mi do glowy by isc do agencji towarzyskiej, ale boje sie, czuje ze nie dalabym rady. Nie wiem sama co robic, chcialam sie wygadac. Nie wiem nawet czy szukam pocieszenia. Po prostu nie mam komu nawet o tym powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdsfdsdsdffdssdffs
Nikt z rodziny Ci nie pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
Nikt mi nie pomoze. Moja rodzina sama nie ma pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm , a nie masz kogoś od kogo mogłabyś pożyczyć taką kwotę ? Lepiej zawsze mieć dług u kogoś w rodzinie , niż gdzieś indziej , nikt nie będzie Cie ponaglał . Z tą agencją towarzyską nie przesadzaj .. a jakiejś dorywczej pracy nie możesz poszukać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A znajomi ? Jeśli masz czas do 15 , to na Twoim miejscu znalazłam bym byle jaką pracę , żeby tylko zdobyć jakąs kasę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Przykra sytuacja :( Ale pamiętaj, że nie ma tego złego.....:) Może uda Ci się znaleźć lepszą pracę, może podczas poszukiwań poznasz kogoś fajnego, może..... Będzie dobrze tylko się nie poddawaj. Takie już jest życie: raz na wozie raz pod wozem. Trzymam kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
własnie, może jakas dorywcza parac? pilnowanie dzieci, roznoszenia ulotek albo cos w tym stylu? mozesz tez isc do mops-u...mjoze dadza ci leki które potzrebujesz albo wykupia z recept? moze ktos z rodziny albo znajomych ci pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
nie mam znajomych, ktorzy mogliby mi pozyczyc taka kwote. Szukam pracy dzis caly dzien. Ale nie ma szans bym tyle zarobila do 15. Wszystko do dupy. Brak mi slow na ta cala sytuacje, wszystko sie pokomplikowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie napisała , że rodzina sama nie ma , ale ja kiedyś miałam podobną sytuację musiałam do jakiegoś tam terminu zdobyć bodajże 700 zł .. i nie było wyjścia , ani w tą ani w tą .. no to dorabiałam jak się dało , tu ulotki .. tam sprzątanie , jakoś się uzbierało ! Także pamiętaj , że krytycznie nie jest . A jak pójdziesz do MOPS-u to wydaję mi się , że jak złożysz im swoją trudną sytuację na piśmie to coś da się zrobić .. w końcu od tego są , żeby chociaż zrefundować cześć kosztów za leki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z jakiego miasta jesteś
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
najgorsze to, ze 15 musze tez mieszkanie oplacic. Razem z tym dlugiem to dla mnie ogromna suma, a gdzie jeszcze miec na reszte? Po prostu totalne dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem , że może to co napiszę to nienajlepszy pomysł .. ale jeśli Twoja sprawa jest tak poważna , bez wyjścia .. to może opchnij coś na allegro zawsze coś wpadnie , albo nie wiem coś pod zastaw do lombardu , nie orientuję się w tym zbytnio no ale jeśli sytuacja tego wymaga to trzeba rozważyć wszystkie możliwie wyjścia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
ale ja nie moge isc do MOPsu nie jestem zarejestrowana jako bezrobotna. Jestem studentka jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
wiem ze to głupie ale moze nie az tak i lepsze od agencji... może żebranie??? w innym miescie? nie obraz sie ale robie burze mózgów, może cos wymyslimy tutaj razem... a mzoe do koscioła pojdz do ksiedza... powiedz jaka masz sytuacje? moze on da ci zarobic przy sprzataniu itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd jesteś ? Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej nie pomaga tylko bezrobotnym , studentom też .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
zebranie? Nie, to nie jest zadne wyjscie. A juz na pewno wydawanie pieniedzy na bilet do innego miasta by sie z tym kryc nie wchodzi w rachube. Nie wiem czy powinnam isc do ksiedza, nie naleze do zadnej parafii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
Nie chce pisac skad jestem, chce zachowac anonimowosc. Nie pisze tu z prosba o jakas pomoc finansowa dlatego chyba nie ma powodu bym podawala miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żebranie ? to także upokorzenie , ja nie mam na myśli ludzi biednych ..fakt , faktem są do tego zmuszeni , ale póki ma możliwość zebrania pieniędzy w inny sposób rozważyłabym właśnie takie wyjścia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfsfsss
a moze ci pozyczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoro chcesz pozostać anonimowa to poszukaj na stronie internetowej mopsu w Twoim mieście i obcykaj jak tam jest z dofinansowaniem studentów . Bo wiem , że np w Krakowie przysługuje dofinansowanie jeśli jest się zameldowanym .. tam trzeba jeszcze jakieś warunki spełnić , ale wiem , że takie coś jest ... tak samo z innymi miastami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
ja nie jestem zameldowana. Mam tylko umowe o wynajem mieszkania. Dziekuje, ale nie chce pozyczac pieniedzy od obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfsfsss
zaraz zaraz. kurtki i butów z zeszłego roku nie masz? co roku musisz miec nowe? ja mam ten sam płaszcz od 3 lat. za co masz zapłacic 2000? a gdzie mieszkasz? wynajmujesz? a nie mozesz w akademiku by było taniej? ja bym cos sprzedała jakbym nie miała ksy. cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
nie mam butow z zeszlego roku. Rozlecialy mi sie w tamtym a i tak mialy 3 lata. Kurtki tez nie mam zimowej, mialam w tym roku kupic. W akademiku mieszkalam, ale teraz pisze prace magisterska, dostalam prace wiec wyprowadzilam sie z akademika. Skad moglam wiedziec ze tak bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no już jej radziłam , opchnąc coś , coś dać w zastaw .. Butami i kurtką też bym sie nie przejeła .. - ja mam tą samą dwa lata już i żyję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
włansie a moze sprzedasz cos? jakies złoto albo nie wiem jakis sprzet bez ktorego da sie życ? jak amsz sowje mieszkanie to wynajmnij je na jakis zcas a saa wprowadz sie do akademika albo cos w tym stylu. mówisz ze zebranie nie ma sensu...a agencja towarzyska ma tak??? pozatym widze ze odrzucasz kazdy ansz pomysł, niestety jak sie ejst na granicy... kazde roziwazanie chociaz an chwile wydaje nam sie super:/ cos mi sie wydaje ze ty po prostu chcesz zarabiac ciałem... jesli cie wezma do agencji to idz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
nie mam bizuterii zadnej by sprzedac. Mam troche ciuchow to juz planuje to wysprzedac, ale i tak wiecej niz 200zl z tego pewnie nie dostane. I nie chodzi mi o to ze mam stare buty czy kurtke. Ja ich nie mam w ogole. Najwyzej czeka mnie zima w adidasach ale w kutrce jesiennej to nie wiem jak wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
buty to nie wiem ale kurtke kupiłabym w ciucholandzie:/ jedzenie bym wzieła z mopsu albo z koscioła: jak nie nalzysz do parafii? to nie ejstes ochrzczona??? nawet jesli nie jestes wierzaca to chyba w cos wierzysz co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
nie chce zarabiac cialem. Z tej desperacji mi takie mysli przchodza do glowy, ale wiem ze tego nie umialabym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamzdanie
ja mam podobną patologie życiową... w dodatku żona mnie wygoniła dla innego :-( ale daje jakoś rade chociaż myślę o lince na szyje :-( nie łam się! zawsze może być gorzej... a może ktoś ci pomoże???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×