Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna na dnie

Zycie mi sie sypie... Brak pieniedzy, zdrowia. Jestem zalamana

Polecane posty

Gość dziewczyna na dnie
nie naleze do zadnej parafii bo powtarzam ze nie jestem w tym miescie nawet zameldowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamzdanie
a chłopak ci nie pożyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamzdanie
a co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ta panika?
masz odłożone 1000 zł na leki starczy, na mieszkanie i jedzenie też. A długu nie oddasz na razie, wierzyciel musi zaczekać. Nie ty pierwsza nie masz pieniędzy. Wiesz ilu ludzi jest bez pracy? A jeszcze maja dzieci na utrzymaniu. Wiesz ilu jest głodnych w tym kraju? A ty zaraz myslisz o jakichś ekstremalnych rozwiązaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam wiem co czujesz...Mam podobną sytuację i małe dziecko a MOPS? Jasne, pomaga -dał mi zasilek 100 zł przy moich dochodach czyli alimentach 250 zł. Darujcie sobie rady idz do Mopsu. Bo chyba nie znacie rzeczywistości. Pracy nie mam, bo nie moge podjąc, dziecko moje choruje na niskoroslosc wiec wiecej czasu spedzam w szpitalach niz w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
jestes młoda masz dwie rece nogi:) szukaj dorywczej pracy!!!! a kosciół.... nie koniecznie musi to byc twoja parafia... moze ksiadz ci znajzdie ajkas prace??? nawet lepiej w obcej parafii niz w swojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
wiem, ze jest mnostwo ludzi w takiej sytuacji i to jest wlasnie przykre. Jak nie splace dlugu to mi komornik zapuka do drzwi. 1000zl mam odlozone, mialam wlasnie kupic buty, kurtke, na leki byly te pieniadze. Na mieszkanie z tego nie wystarczy, ale na mieszkanie mam tylko ze jak zaplace za rachunki, mieszkanie to wciaz pozostaje ten pieperzony dlug. Latwo pisac ze masz dwie rece, nogi tylko ze ja jestem chora i np. nie moge dzwigac ciezkich rzeczy. To po prostu okropne ze zycie w tym kraju jest takie ciezkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiam się po co założyłaś ten temat kobietki podsuwają Ci mnóstwo pomysłów, moim zdaniem dobrych w Twojej sytuacji, ale Ty wszystkie negujesz do mopsu nie pójdziesz do kościoła też nie, bo nie jesteś zameldowana, bo to nie Twoja parafia, choć to absolutnie nie żadnego znaczenia kościół jest kościołem i nie ma żadnego ograniczenia w udzielaniu pomocy ale jak nie pójdziesz, jak nie poprosisz to nic nie zyskasz rozumiem, że jest Ci źle, niełatwo, że chcesz się wygadać, ale prawda jest taka, że żeby rozwiązać problem trzeba działać, po co siedzisz na kafe jeśli mogłabyś w tym czasie chodzić i szukać pracy, chociażby w sklepach, restauracjach itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poddawaj się
szukaj pracy codziennie, jakiejkolwiek. Jeśli znajdziesz pracę to zapłacisz tyle ile będziesz mogła, wpłać 500 zł 15go tytułem tego długu który masz za resztę żyj, nie płać czynszu najwyżej czynsz i resztę tego długu spłacisz po wypłacie z odsetkami. Głowy nikt ci nie utnie jak nie spłacisz całości w tym terminie, ważne że wykażesz dobrą wolę i wpłacisz część. Do więzienia też za to nie pójdziesz, a komornik pewnie ci nie grozi bo nie masz nic. Mówię ci szukaj pracy a jak znajdziesz zaczniesz spłacać z odsetkami, trudno ale inaczej się nie da. Ja mam gorszą sytuację od Ciebie bo mam 1,5 roczne dziecko, jestem sama, bez rodziny, mam masę długów które mi zostawił ex i nie mam nawet alimentów z mopsu. Oszczędzam jak mogę, jeśli mogę gdzieś dojść pieszo to nie korzystam z komunikacji. Buty też mam rozwalone, więc poprzednią zimę przechodziłam w niskich zwykłych butach ale podwójne skarpety i tak sobie radzę. Niestety na dziecku już nie można tak oszczędzać i ja mogę zjeść na śniadanie suchą bułkę za 30 gr., a moja córka nie. Tak że muszę się w 2 osoby utrzymać i jest cholernie ciężko, ale nie ma co pierdzielić o samobójstwie. Wierzę że kiedyś będzie lepiej. I u mnie i u Ciebie. I uwierz mi, taki dług 2.000 to nie dług w dzisiejszych czasach, naprawdę. Ja mam prawie 10 tys. do spłacenia bo były mnie okradł i muszę spłacać a jest to tylko pozostałość z tego co już spłaciłam ponad 15 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co ta panika... Ty chyba nie masz pojęcia ile życie kosztuje?Jak 1000 zł miałoby wystarczyć na mieszkanie, leki i jedzenie to wielkie gratulacje dla Ciebie! Dla mnie to śmieszne! To nawet nie jest srednia krajowa! Nikt by nie narzekał, zarabiajac 1000 zł tylko by się piętami po dupie kopali,że na wszystko im starcza! zenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie jaki kościół? Nikt jej tam nie pomoze! Gdyby pomagali to ja dzis bym nie wegetowala tylko poszla do koscioła! Księza pomykaja super samochodami a w dupie maja parafian! takie sa realia! Znam zycie mam 35 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mogłabyś wrócić do domu, tak żeby nie wynajmować mieszkania, albo może mogłabyś wynająć wspólnie z koleżanką pokój mnóstwo osób tak mieszka, jakoś żyją a jest dużooo taniej porozmawiaj z wierzycielem, wyjaśnij swoją sytuację, może uda Ci się z nim dojść do porozumienia i rozłoży dług na raty, bez żadnych odsetek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
napisalam bo chcialam sie wygadac. nie twierdze, ze mam najgorsza sytuacje, ale wiem ze tez jest nie za ciekawa. Co do kosciola to dosc dziwna rada wedlug mnie, bo ja nigdy nawet w kosciele tu nie bylam. Co zajde do ksiedza przedstawie swoja sytuacje a on mi powie, ale kim pani jest? Ja mam setki osob w takiej sytuacji i to parafian a nie jakichs obcych co to nagle sie pojawiaja. Ja wiem ze latwo jest radzic, ale naprawde bardzo jestem ciekawa jak wy byscie sie zachowali bedac w takiej sytuacji. Co innego sobie to wyobrazac a co innego znalezc sie w tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
ja wynajmuje mieszkanie ze znajoma, nie sama. Do domu na pewno nie moge wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poddawaj się
a co z wypłatą za ten miesiąc? Skoro cię zwolnili to powinnaś dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ta znajoma nie może Ci pomóc? nie mogłaby Ci pożyczyć chociaż części kwoty, albo pomóc w znalezieniu pracy, może ma jakieś ciuchy, kurtkę których nie nosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja mam w tym miesiacu podobna sytuacje, w listopadzie dostane tylko 1000 zl, a mam 1140 rachunku za gaz do zaplacenia, pod grozba wymowienia umowy, Woda 300 zl, a jeszcze przezyc musze miesiac w dwie osoby +pies. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie poddawaj się... Bardzo Ci wspólczuję bo dokładnie mam taką samą sytuację jak ty, nie mam rodziny, mieszkam sama z córeczką, i splacam pozyczkę ktorą wzięłam dlla jej tatusia który potem zniknął a ja spłacam te wszytskie cholerne długi i żyję z dnia na dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olapola
a gdybyś np. popisała sobie ogłoszenia typu: umyję okna, zrobię zakupy, nr tel i rozdała babciom pod kościołem, bo tam ich chyba najwięcej. Może ktoś by zadzwonił. Dorobiła byś i miała na przeżycie a z tego 1000zł opłaciła najważniejsze rzeczy i leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
napisalam na samym poczatku ze znajomi nie moga mi pomoc i to sie odnosilo takze do tej kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze byc
w kościele jej nie pomogą. nie raz spotkałam się z sytuacja, ze biedny przyszedł po jedzenie, to odprawili go z kwitkiem mówiąc, że juz po kolacji i nic nie zostalo albo dali 2 kromki suchego chleba :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja mam np. rodzine, i niektorzy dobrze zarabiaja - jak wujek. Ale on ma tak zjebany charakter ze nie pozyczy nawet 1 zl... Ale w ssumie jak sie jest mlodym to wiadomo - ze te problemy mina. Wiec to nie powod do samobojstwa. Co ma powiedziec emeryt co ma 600 zl i zawet dorobic nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo możesz napisać ogłoszenie że zaopiekujesz się starszą osobą w zamian za mieszkanie i wyżywienie moja koleżanka tak robiła przez 5 lat studiów, opiekowała się sympatyczną starszą panią, mieszkała u niej, kupowała jedzenie, gotowała, po 2 latach zaczęły się traktować jak rodzinę (dodam że pani była przesympatyczna), a w końcu doszło do tego, że po śmierci tej pani koleżanka odziedziczyła jej mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
ja juz wczoraj pisalam ogloszenia ze podejme sie pracy przy sprzataniu, opiece nad dzieckiem, starsza osoba itd. Nikt poki co nie zadzwonil, a jak przegladam ogloszenia to masakra po prostu. Do dziecka chca przewaznie osoby po 40 z doswiadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poddawaj się
maxta no to witaj w klubie :-( i nawet jesteśmy prawie równolatkami, ja jestem rok młodsza, mój okradł moje karty kredytowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj było wczoraj
a dzisiaj powinnaś jeszcze raz je napisać, powinnas pisac do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ta panika?
maxta Skąd tyle jadu w Tobie? Czyżby tysiac złotych nie wystarczyło na wynajęcie pokoju, leki i jedzenie? No nie przesadzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj było wczoraj
przestań się nad sobą użalać dziewczyno tylko weź się do roboty wyżaliłaś się, widzisz że nie jesteś sama, są osoby w dużo trudniejszej sytuacji z małymi dziećmi spłacające długi innych i jakoś sobie radzą innego wyjścia nie ma marudzeniem i żalami nie zmienisz swojej sytuacji, na forum nikt ci kasy nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poddawaj się
po co ta panika? maxta Skąd tyle jadu w Tobie? Czyżby tysiac złotych nie wystarczyło na wynajęcie pokoju, leki i jedzenie? No nie przesadzaj. .........pewnie :-O przecież z tej astronomicznej kwoty można to wszystko opłacić, kupić leki i jeszcze 850 włożyc na lokatę :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna na dnie
moje leki kosztowaly mnie ostatnio ponad 500zl. Pisalam ogloszenie wczoraj, dzisiaj, przeciez juz wspominalam ze szukam pracy caly czas od wczoraj. Oblecialam dzis od rana sklepy, restauracje i nic. W koncu usiadlam na dupie i postanowilam sie wyzalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×