Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem załamanaaa

zdanie prawka to dla mnie mission impossible

Polecane posty

Gość jestem załamanaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama-nta3
Dla mnie tez. kurcze jakos nie moge sie skupic na poleceniach kiedy jade, denerwuje sie i nic mi nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem załamanaaa
ale nie jeżdzę tak źle, tylko że z instruktorem, z egzaminatorem mam takiego stresa, że zazwyczaj oblewam już na placu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem załamanaaa ale nie jeżdzę tak źle, tylko że z instruktorem, z egzaminatorem mam takiego stresa, że zazwyczaj oblewam już na placu A jak będziesz jechać sama to co? Będziesz mieć takiego "stresa" że wiedziesz w ludzi stojących na przystanku PKS? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamzdanie
stres to problem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem załamanaaa
ręce mi sie trzęsą, nie mogę się skoncentrować, a z instruktorem to wszystko na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim polecam zmianę szkoły i instruktora na dodatkowe godziny - poważnie pomaga. Poza tym on też jest "obcy". No i każdy zwraca uwagę na coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem załamanaaa
już zmieniałam instruktora, 30 godzin wyjechałam z jednym, a dodatkowe, ktorych było już chyba 20 godzin, z drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slask
stres na egzaminie jest zabójczy. ja zdałam za 3 razem. zdałam chyba dlatego ze wmówiłam sobie wcześniej ze i tak nie zdam. z takim podejściem 0 stresu. a poszłam na egzamin tylko dlatego ze zapłaciłam i zal mi było by kasa przepadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem załamanaaa
już tyle kasy w to włożyłam, 6 raz nie zdałam, muszę drugi raz zrobić kurs 5 godzin obowiązkowo, powoli zaczynam tracić nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmień instruktora po raz kolejny, bo do tego widocznie już się przyzwyczaiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem załamanaaa
najgorsze jest to, że ja nie potrafię pokazać, co umiem, a umiem całkiem sporo, myśle że nawet gorsi ode mnie zdalii duzo wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem załamanaaa
może faktycznie zmienię instruktora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slask
albo po prostu trafiłaś na chujowego instruktora których niestety jest wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem załamanaaa
ale to się ciągnie niemiłosiernie, w czerwcu zaczynałam kurs, a już jest listopad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem załamanaaa
niedługo się zrobi zimno i cały mój wysiłek diabli wezmą, bo w zimie zdawać nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama-nta3
to dopiero 4 mies robisz ja kurs zrobilam w listopadzie ale 2008 roku po tym kursie miałam 2 egz które oblałam pół roku przerwy znowu egzamin ktory oblałam rok przerwy i dopiero teraz podchodze znowu masakra co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze to trudne ,ale musisz postarac sie i wyluzowac. Zdawalam 8razy,pierwsze 3 w miescie.Egzaminator widzial ze trzese sie jak osika i za byle pierdoly mnie oblewal. Po trzech razach nawet z placu wyjechac nie moglam. Ten 8 raz to szlam i mowilam sobie ,ze zdam to dobrze anie to trudno.Udalo sie. Swoim samochodem jezdze 4lata i calkiem inaczej sie jedzie samemu i swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×