Gdzie chowacie przed rodzicami zużyte podpaski??

tak żeby nie znależli?

o boze... wyrzucamy do kosza? 1/10

A szukają? :)

współczuję ci patologiii w rodzinie. U mnie nikt nie szuka zużytych, więc nie muszę ich ukrywać. Po prostu wyrzucam odpowiednio opakowane do kosza na śmieci w łazience

pierzemy i zakładamy jeszcze raz ueheheh

O masakra ale się uśmiałam hehe

To może teraz chowaj za telewizorem? albo w zamrażalniku? albo nos zawsze przy sobie w torebce.

Hm.. Co to za pytanie ? To rodzice nie wiedzą, że masz okres ? Musisz je chować, zamiast wyrzucić ? ..

Chciałbym jedno wiedzieć . Czy Ty ten temat zakładasz po to, żeby się pośmiać czy naprawdę u Ciebie w domu taka patologia szukania zuzytych podpasek córki?

tato ma problemy psychiczne trochę i wysysa te podpaski. Dlatego chowamy. Mogłybyśmy wyrzucać, ale z drugiej strony troche taty szkoda. Nikomu nie wadzi. Więc się tak bawimy z nim w kotka i myszkę

ale to ja tu zadaję pytania. a Ty jestes facetem i i Ciebie nie pytam. nie mogę wrzucić do kosza, bo kosz stoi w kuchni i tam zawsze ktoś siedzi, a to mama to tata , babcia, i jak tylko wchodze to wszyscy patrzą mi na rece i widzą jak wrzucam podpaske; /

A jakbyś tak slicznie opakowała w ozdobny papier i podrzucała tacie pod poduszke?

Mam dla Ciebi dobra rade: kup sobie kosz na smieci lazienkowy i tam wrzucaj. :) Nie bedzie problemu z wychodzeniem z lazienki z podpaska w rekach. :)

no ale czego się wstydzisz/??? przeciez to normlane, a żużyte kondomy tez będziesz miesiącami przechowywać??

Naprawdę nie wiem, jak można wysysać podpaskę.. Trzeba mieć już totalnie nie równo pod sufitem żeby tak robić. Tacie się psychiatra przyda.

właśnie kup sobie kosz na śmieci do łazienki jakis mały albo ewentualnie schowaj za pralke jak się wstydzisz a potem jak nikogo w kuchni nie będzie to idziesz i wyrzucasz do kosza kopę podpasek zuzytych:)

ALE SIĘ UŚMIAŁAM!!! DOBRA JESTEŚ DZIEWCZYNO I TROCHĘ ODRAŻAJĄCA. FUJ ZUŻYTE PODPASKI PRZECHOWYWANE W KARTONIE, MUSI NIEŻLE JEBAĆ W CHAŁUPIE!!!

ALE SIĘ UŚMIAŁAM!!! DOBRA JESTEŚ DZIEWCZYNO I TROCHĘ ODRAŻAJĄCA. FUJ ZUŻYTE PODPASKI PRZECHOWYWANE W KARTONIE, MUSI NIEŻLE JEBAĆ W CHAŁUPIE!!!

kiedyś mielismy kosz w łazience ale tam też babka zaglądała i w ogole były mecyje bo ojciec tam trzymał np. zapasowe rolki papieru toaletowego ;/ a co do podpasek to nie kradne!!!! mam kase z oszczędnosci, no bez przesady żebym musiała ich prosić o drobne na podpaski :o

nie śmieję się z Ciebie, bo chociaż dziś mam 28 lat i wyrzucam normalnie do kosza, to kiedyś zawsze chowałam w swojej szafce w worek i słoik! wyrzucałam po kryjomu wynosząc do śmieci na dwór, u mnie w domu o takcih rzeczach się nie mówiło! i nie robiło chyba :(:( dziwne to było moje dojrzewanie w domu :(

Ale macie problem, ja zawsze spuszczam je w kiblu, tylko klejem do gory. :-P

Dla mnie podpaski to też był mega problem odkąd moja mama wyskoczyła z takim tekstem przy swoich koleżankach: W domu mieliśmy dwa kosze: jeden tylko na śmieci papierowe, które ojciec później może w garażu w piecu spalić, no i drugi na pozostałe śmieci. W łazience nie mieliśmy kosza, i kiedyś wyszła z podpaską zawiniętą w papier i rzucam ją do kosza na te śmieci pozostałe, nie-papierowe. U mojej mamy były koleżanki, w kuchni piły kawę, i jak wyrzucałam tą podpaskę to moja mama tak głośno: "to podpaska???! to do tego drugiego rzucaj, ojciec spali!!" Kur...urwa Raz, że mało się ze wstydu przy tych koleżankach nie spaliła, a jak jeszcze sobie pomyślałam, że ojciec miałby brać w rękę moje zużyte podpaski... :O Od tamtego dnia z podpaską czekałam zawsze aż matka z domu wyjdzie.

No nie mogę. Tata wciąga podpaski!!!!!!! to ty jesteś chora napisz jeszcze że cię gwałci w nocy i zapytaj innych gdzie sie przed nim schować

:) też się wstydziłam, ale mi przeszło z wiekiem :)

ja moje za pralkę chowałam a potem zapominałam wynosić i majtki brudne z krwi tez tam chowałam raz ojciec odkrył moje zbiorowisko i wyrzucił nie mówiąc mi nic :O u mnie tez się na te tematy nie rozmawiało bo niby z kim?matka cale życie była za granica nigdy nie interesowała się moimi sprawami

często zdarzało się ze zamiast podpasek podkładałam sobie papier toaletowy bo nie miałam komu powiedzieć żeby mi dal na podpaski :(

proponuję zamrażarkę:P:D:D:D

zx5dfr76tg8yhuij twój ojciec nie wyrzucił ich tylko je wyssał!!! Kurwa to mnie rozpierdala

Moja matka niby zawsze była, ale też na te tematy nie gadała. Ona to jest z takich matek, że jak poszłam do ubikacji i po raz pierwszy zobaczyłam krew na majtkach to bałam się jej o tym powiedzieć. Podpaski też po kryjomu sama kupowałam, nigdy jej o to nie poprosiłam. A ona w sumie nigdy się nawet nie zapytała, czy miesiączkuję... Na temat antykoncepcji też nigdy nie było słowa, jak już byłam zaręczona (24 lata miałam) usłyszała jak mówię do siostry, że do gina po receptę idę, to ta wpadła do pokoju i: "po co się trujesz tabletkami, kalendarzyk prowadź!" "O

I dlatego baaaardzo się cieszę, że mam synka, a nie córkę :D