Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tomcruzkrk

Może to pierdoła, ale powoduje u mnie niezłego doła. Ma ktoś podobnie?

Polecane posty

Gość kulasmakula
ja tez tak mam ze nikt mi sie nie podoba ale przecie z z nikim od razu slubu nie bierzesz porozmawiac zawsze mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcruzkrk
Z tymi, które mi się spodobają bym mógł, ale nie ma okazji zazwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulasmakula
z twoim podejsciem rokuje ci starokawalerstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamaskowany Muchacho
A ja tak zawsze mialam. Chcialam byc jedna z 'popularnych' dziewczyn - umalowanych jak gwiazdy z MTV, pijacych wodke z chlopakami na szkolnych wcieczkach i wrzucajacych do sieci szalone zdjecia z nie mniej szalonych imprez. Ale robienie tego co one nie sprawialo mi to przyjemnosci (a wbrew pozorom, jesli sie dopasowac to nie trudno zostac 'jedna z nich' ;)) Przyjaznie, rozmowy, domowki, popalanie pod szkola, woda, romanse... no nie podobalo mi sie to. Nudzilo mnie w pizdu i nie bylam z nimi soba. A teraz juz daaaaaaawno po studiach wyjrzalam z mojej pipidowy. I juz zrozumialam paradoks - nie chcialam byc lala, chcialam sie poczuc jak dziewczyny ktore spoleczenstwo ostemplowalo znakiem 'krolowe zycia' ;) I jakos nigdy mi do glowy nie przyszlo ze to zycie nie jest wcale fajne :D Sie nie lam, zycie nie konczy sie na studiach, jak ci przyjdzie ochota to jeszcze poimprezujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcruzkrk
Tu właśnie nie chodzi o imprezowanie. Źle to napisałem trochę. Podstawą problemu są po prostu dziewczyny. Niby jestem porządny gość, atrakcyjny dla dziewczyn, ale tak naprawdę sam cały czas i tylko patrzę z zazdrością na tych, którzy się bawią w towarzystwie dziewczyn i to zazwyczaj takich, które mi się podobają. Gdy wracam z siłowni lub basenu wieczorem, to widzę grupę idącą do klubu i wśród nich dziewczyny i wtedy mam doła do końca dnia albo i przez kilka dni. A na siłę nie będę imprezował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcruzkrk
Na nic innego nie narzekam, mam wszystko, co chcę, ale dużo bym dał, żeby czasami tak jak inni chociaż wyjść na chwilę w towarzystwie takich dziewczyn. Cały czas jak jestem w sekcji sportowej, dbam o siebie, nie pije, nie palę, to z myślą o dziewczynach, żeby pokazać się z dobrej strony, a tymczasem to wszystkie starania na nic. Może samemu się dobrze żyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość De nijro
Twoim problemem nie jest to że nie lubisz lecz to że ty się po prostu boisz. Strach paraliżuje twoje poczucie wartości, w myślach widzisz jak dostajesz kosza lub jesteś wyśmiewany przez te imprezowe laski. Weź wymyśl sobie jakiś kurs tańca albo sztuki walki, coś co przyciąga te bezmózgi jak lep i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcruzkrk
Albo problemem jest to, że jak na razie zbyt dużą uwagę przywiązuję do wyglądu, a z taką dziewczyną nie koniecznie bym się dogadał... W sumie też nigdy nie próbowałem poderwać takiej dziewczyny. Jeśli chodzi o charakter, to nie chciałbym takiej, tylko podobnej do mnie, poważnej, też czekającej na tą "właściwą" osobę i tak dalej. Po prostu zależy mi na tym, żeby ładna była, ale nie wiem, czy to idzie w parze z takim charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielebny Wacek
Ten typ juz tutaj kiedys zalozyl podobny temat, ale pod innym nickiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcruzkrk
Nie byłem tu wcześniej. Podaj link jak możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcruzkrk
Z resztą temat do kitu trochę. Powinienem się zebrać i w jakiś sposób może poznać tych ludzi, te dziewczyny. Chociaż w praktyce jest trochę gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcruzkrk
No trochę... Najogólniej - zazdroszczę innym ładnych koleżanek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak to? NIGDZIE, poza tymi grupami zmierzającymi do klubów nie widzisz żadnych fajnych lasek? :) rozejrzyj się może uważnie, bo te same dziewczyny bywają pewnie i na basenie, i w bibliotece, i gdzieś tam jeszcze; tyle, że może w skromniejszych ciuchach, fryzurach; z mniejszą ilością tapety na twarzy - no i nie na bani;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość De nijro
Zachacz pannę studiującą psychologię prośbą o poradę ze swoim problemem, być może z nią ci nie wypali ale co ci podpowie to twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynch nie reżyser
Sam sterujesz swoim życiem, korzystając z możliwości jakie masz. A masz mozliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość De nijro
Teraz siejesz, na zbiory przyjdzie ci zaczekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcruzkrk
Lynch nie reżyse, może sterowanie niezbyt dobrze mi jeszcze wychodzi. De nijro, może i tak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcruzkrk
Odświeżam. Może ktoś ma coś do napisania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×