Zmusze syna by poszedl na studniowke!!!

widocznie istnieja takie matki... moja trochę pogadała, po gnędziła że jak to tak na studniówkę nie isc ale juz przeszło i jest ok, zreszta ona wie o co mi chodzi bo ja miałam zamiar sie przeniesć do innej szkoły w połowie pierwszej klasy...

Ja bym z beatą poszdł na studniówę:D

ale ja z toba nie :d chociaż nawet nie wiem jak wyglądasz :D

Autorko Tematu! To jest życie Twojego syna i to on podejmuje dyecyzje! Ja też nie chodziłam na dyskoteki, na swojej studniówce też nie byłam i nic mi z tego powodu nie dolega :) Ty chyba nie wiesz, co się teraz dzieje na niektórych studniówkach i dyskotekach: ćpanie, chlanie, seks, nagrywanie złośliwych filmów i umieszczanie w necie. Jeśli ma podstawy sądzić, że nie będzie się tam dobrze czuł, to widocznie ma racje! Jak chcesz żeby przez Ciebie Twój syn któregoś dnia popełnił samobójstwo, to rób tak dalej... Zostaw go w spokoju, bo mu krzywde robisz. A kuzynka to żadna partnerka na studniówkę. To tak jakby z siostrą przyjść. Widocznie ma samych ciuli w klasie, którym w głowie tylko alkohol i imprezy. Czasem tak sie zdarza. Jak nie chcesz stracić syna, to daj mu święty spokój!

holholy nie dochodzą co Cebia maile:D

Beata kurcze gdzie TY te zdjęcia robiłaś w jakimś skansenie czy coś?:D

holyholy67@gmail.com bo zle sie wpisal :P

a co nie poznajesz miejsca? albo czytac nie umiesz, toz podpisane było :D

Ej ludzie Beatka skasowała nawet zdjęcie główne;D jaka głupia rura:D http://nk.pl/profile/4242097

http://photos.nasza-klasa.pl/16136916/2/main/71f18d3441.jpeg czy beatka to pierwsza z lewej na gorze ?

i bardzo dobrze! i nic ci do moich zdjęć, juz ich nie zobaczysz

debile...

hihihih ale jaja ktoś wrzucił zdjęcie klasowe Beatki;D

Beata a jak sie nazywa ta blondynczeka na pierwszym planie?

Ej! Przestańcie trolować, albo załóżcie osobny wątek pt "zdjecia Beatki". Zresztą co tak uczepiliście sie dziewczyny? Do Autorki: To jest jego życie i to on wie najlepiej, jaki dzień będzie dla niego najszczęśliwszy. Coś mi się zdaje, że po prostu masz fajnego, wartościowego i nieco nieśmiałego syna, który po prostu trafił na klasę imprezowiczów. Daj mu święty spokój, ma swoje powody by nie iść. Ja też na swojej studniówce nie byłam. Jaka z Ciebie matka, skoro nie zwracasz uwagi na takie oczywiste sygnały z jego strony? Tam w klasie jest coś nie tak, nie zmuszaj go do niczego, bo to źle się skończy. A już na pewno niczego nie opłacaj za jego plecami! No chyba, że faktycznie chcesz doprowadzić do najgorszego!

Ale jak to bedzie wygladalo? On jako jedyny na swoja studniowke nie pojdzie?!!! Kazdy chlopak w jego wieku by poszedl, taka impreza to jak slub koscielny odbywa sie tylko raz w zyciu. I co z tego ze nie ma najlepszych relacji z klasa, bedzie mial towarzystwo(jesli pojdzie z kuzynka). Moze sie bawic tylko z nia.

Ej właśnie załóżmy nowy temat o Beatce M. ;D

jesteś jego wrogiem, a nie matką mam nadzieję, że życie ci dopokopie za twoj skrajny egoizm:O

ja nie poszałm i bardzo się z tego faktu cieszę. Nie byłam jedyna w klasie. To głupota zmuszać dziecko do czegoś, czego nie chce. Poza tym i tak go do tego nie zmusisz. Nawet jeżeli juz się na tą całą zasraną studniówkę wybierze, to przecież może pójść w zupełnie innym kierunku, np. do kumpla. Przecież go za rękę do sali nie zaprowadzisz ;)

A może sama z nim idź na tą zabawę;D

ps jak można porównywać ślub ze studniówczyną??? o zgrozo! myslałam, że spadnę z krzesła jak to przeczytałam...

babo, za twoich czasow to studiowka moze i byla wielkim wydarzeniem, ale nie teraz! teraz ludzie maja wokol pelno imprez pubow i coraz czesciej nie chce chodzic na studniowki. wiem co mowie bo mialam w tym roku. szczerze zaluje ze poszlam, moglam ta kase wydac np na laptopa. bo to wydatek rzedu 2 tys. imprez jest w ch.uj wiec nie isc na studniowke to nic strasznego.

No i co? Patrzysz bardziej na to, co ludzie powiedzą, czy na szczęście swojego dziecka? Przecież wiesz jaka jest sytuacja i że nie będzie się tam dobrze bawił. Niech sam podejmie decyzje, nie naciskaj, bo wywołujesz tym odwrotny efekt. I wcale nie każdy chłopak idzie na swoją studniówkę. Jak go zmusisz i przez to wydarzy się coś złego, to będziesz mieć wyrzuty sumienia do końca życia. Pójście na studniówkę z kuzynką to naprawdę upokorzenie i kompromitacja...

Jak go zmusisz i przez to wydarzy się coś złego, to będziesz mieć wyrzuty sumienia do końca życia. Nieprawda. Takie osoby jak autorka nie mają sumienia. Ona by pewnie udawała, że samobójcza śmierć dziecka ją ruszyła.... (bo co ludzie powiedzą)? Poza tym mam podobną "matkę", takie osoby nie są zdolne do szczerego żalu. Skrajnie egoistyczne, głupie, wredne feee :o

wlasnie, tez tak mysle ze ta kobita obawia sie bardziej co ludzie powiedza niz to co chce i woli jej wlasne dziecko a tacy ludzie ktorzy sie przejmuja opinia znajomych i sasiadow sa zwykle z malych miast, miasteczek i wsi. wiec domyslam sie ze wlasnie autorka jest kobieta ze wsi badz malego miasta. po zatym swiadczy tez to ze podniecala sie swoja studniowka , a dla ludzi z wiekszych miast zo zadna rewelacja-nawet w dawniejszych czasach. a na wsi-jedna z nielicznych atrakcji i imprez w zyciu ...

i ludzie z wiekszych miast maja w nosie to co mysla o nich inni. wiedz mysle ze autorka boi sie ze bede wytykac palcami jej dziecko ze nie poszlo na studniowke. w duzym miescie byloby to nie do pomyslenia poniewaz w obecnych czasach z klasy na studniowke idzie 1/2 uczniow, jak dobrze pojdzie to 2/3

Sama sobie isc na ta impreze. Ja na swojej nie bylem i nie ZALUJE.

ale jesteś toksyczna baba, odczep się z tą studniówką od syna. Nie chce, niech nie idzie, jego wola. Ja p... co za babsko. Oby cię syn nie posłuchał i nie poszedł. Źle się czuje z nimi i będzie tam siedział jak ciul za przeproszeniem.Ty mu źle życzysz, dlaczego?