Ale mnie mój mąż wkurwił dziś na cmentarzu.

Pojechaliśmy na cmentarz do jego dziadków. Przy grobach stała cała jego rodzina, ta bliższa i ta dalsza z którymi dawno się nie widzieliśmy. Rozmawialiśmy sobie i zaczeli nas wypytywac jak nam się zyje (jestesmy pół roku po ślubie). A mój mądry mąż zaczął opowiadac o naszych sprawach o których rozmawiamy tylko miedzy sobą. jak np to że kilka miesięcy temu dostałam pracę i kompletnie sobie nie radzę. Ja to powiedziałam jemu jako mężowi ewentualnie bliskiej rodzinie, a ten trąbi na prawo i lewo. jestem wkurwiona bo postawił mnie w złym świetle jak jakiegos nieudacznika. druga sprawa jak zaczął sie temat o gotowaniu, to zaczął żartowac ze dopiero kilka miesięcy po slubie a ja nie robie mu codziennie świeżego obiadu.a nie robie, bo co 2 dzien chodze na aerobic i basen i czasem robie obiad na 2dni który mój mąż musi sobie sam odgrzac jak mnie nie ma oraz że kanapki do pracy robie mu wieczorem a nie rano, wujkowie jak podłapali to zaraz zaczęło się "uuuu własnie widac ze schudłeś". Niby zartem a ja myślałam że dostane kurwicy, nie chcialam reagowac złością i kazac mu się zamknąc, wiec robiłam dobrą mine do złej gry a w srodku az sie gotowalam. chyba go zabije [zły]

czemu z Ciebie sie smiali a nie z meza, ktory czeka az mu zona obiad pod nos podstawi? :O :O :O

nie dziwie sie ze jestes wsciekla:O a z tym gotowaniem to pojechal;o jak moja przyszla tesciowa pyta czy jedlismy obiad albo o gotowanie to odpowiadam,ze abonamentujemy sie w restauracji:P

Ale zanim go zabijesz, to mu powiedz za co? Żeby chłopina nie umierał nieświadomie ;) Swoją drogą mało taktowne te odzywki były. Czeka Cię trochę pracy nad tym człowiekiem - może się uda :) powodzenia :)

4 miesiące szlabanu na sex ja tak mojej żonie za kare robie

Najpierw mu powiedz sam na sam, ze sobie nie zyczysz i nastepnym razem odpowiesz na jego zarciki tak, ze mu w piety pojdzie, nie bedziesz patrzec, ze rodzina z boku stoi, postaw sie od razu bo po latach bedzie gorzej.

Nie wiem, niby kazdy zartowal a mnie to wkurwiło. gdybym miała wiecej śmiałosci to chyba bym zjebała go na tym cmentarzu ale nie chcialam pokazac ze jestem zła bo wtedy to by dopiero mieli o czy gadac

a po co w ogole mu gotujesz io robisz kanapki jak tego nie docenia? on ci gotuje i robi jedzenie do pracy? jak taki madry to niech idzie do garów. ma pracujaca dbajaca (z tego co piszesz) o siebie zone, ktora jesze zasuwa zrobic mu obiad i kanapki, a zachowuje sie jak dupek i narzeka? a poza tym to co zrobił wyglada na nielojalnosc, on powinien stac za toba murem, w koncu m.in. po to bierze sie meza.

Nie dziwię się, że się wkurzyłaś, bo niezłego obciachu ci facet narobił, ale nie bez racji:P Jak można robić kanapki wieczorem na drugi dzień? Dla mnie jest to totalnie nie do przyjęcia:O Gdybym był twoim mężem, to takie sandwiche by ci chyba na japie wylądowały. Jak nie masz zamiaru gotować regularnie i smacznie, to po ch ... się hajtałaś? Pewnie chłop schudł i to wcale nie był żart. Współczuję mu:O

takie sprawy to sie zalatwia w domu a do rodziny szczerzy zeby i mowi,ze wszystko super:)

Wcale bym mu juz nie gotowala ;)

wychowuje sobie zone,i nawet dobrze mu idzie,

a najbardziej dopiekło mi to , że chciał mnie ostąpić swemu bratu wzamian za uzyczenie mu samochodu, brat jego jest ok. ale mnie za samochód na kilka dni ? jeszcze rozumiem jakby nam ten samochód dał to bym na te kilka nocy do brata poszła....

a niech gadaja. w koncu to naprawde nie ich sprawa czy masz problemy w pracy i czy robisz kanapki.

bo twój facet-mąż to zwyczajna ciota jest jak tak plotkuje ja pierdole

Ja jestem troche nieśmiałą osobą i nie lubie jak ktos rozmawia na mój temat, a ten jełop jeszcze zaczał takie rzeczy opowiadac:O szczerze to bylo mi wstyd za tą gadkę o gotowaniu, a jak zaczeli mówic ze schudł to myślałam ze głowe pod piach wsadzę:O

Musisz z nim porozmawiać, że sobie nie życzysz takich gadek. Ciekawe czy jemu by było miło, jakbyś tak dla żartów powiedziała przy wujkach, że nie gotujesz mu codziennie za karę,że słaby w łóźku;)

hehe swoją drogą, to baba ani w pracy nie daje rady, ani na opiekunkę domowego ogniska się nie nadaje. Gdzie takie sieroty się rodzą?

beznadzieja max -to po slubie obowiazkiem zony sa gary?:O ja tam nie gotuje i nie zamierzam;)i jakos mu to nie przeszkadza:)

juz są podszywy:O własnie o to chodzi ze to o czym mys rozmawiamy w domu to nasza sprawa a on swojej rodzince wszystko wypaplał na dodatek na takim zbiorowisku:O

nie gotujesz, bo on słabo zarabia i przez to nie stać was na codzienne świeże obiadki;)Tobyś mu pojechała po sandałkach;)

Brzydula---a gdzie ja napisałem, że to obowiązek? Facet po cięzkim dniu w pracy zasłużył sobie chyba na miskę strawy? A wcześniej na świeżo zrobione kanapki... To są wg Ciebie wygórowane wymagania? Tym bardziej, że autorka tematu jest mocna w gębie, co widać po soczystej polsczyźnie, jaką się posługuje. Ale do obowiązków domowych raczej się nie pali:O

Musisz z nim porozmawiać, że sobie nie życzysz takich gadek. Ciekawe czy jemu by było miło, jakbyś tak dla żartów powiedziała przy wujkach, że jest cienki w łóźku;)

Kurwa jestem dopiero pare mies po ślubie, to moja pierwsza praca i jest mi ciezko, a z reszta nie bede sie tlumaczyc bo nie o tym temat. a co do gotowania to nie jestem typową kurą domowa. w domu mam czysto, jedzenie tez jest wiec o co chodzi. a ze mam swoje zajecia to chyba dobrze tylko ze tego nie wytłumaczysz ciotkom i wujkom którzy uwazają ze baba po slubie ma urodzic troje dzieci, stac przy garach i czekac na męza

wlasnie moglas odpowiedziec,ze tak go karmisz jak on sie sprawuje w lozku:D Ale sie musialas poczuc:Owlasny maz Cie dobil:O

musisz z mezem powaznie porozmawiac i powiedziec mu i to stanowczo ze nie zyczysz sobie takiego obgadywania na twój temat i kropka ale dupek ten twój mąż

beznadzieja max -to niech sobie zrobi te kanapki i obiad czasami ugotuje-pewnie autorka tez chetnie po ciezkim dniu zje cos cieplego:) Dlaczego ona ma sie tym tylko zajmowac jezeli tez pracuje?:O

beznadzieja max- a nie zauwazyłes ze ja tez wracam z pracy, a pozniej jeszcze lece na basen. to twoim zdaniem on moze byc zmeczony po pracy a ja nie?

Czy ty serio nie jesteś w stanie napisać ani jednego posta bez slowa kurwa? :O:O:O

tak autorko maz nie stanal na wysokosci zadania zanizyl twoja wartosc w obecnosci swojej rodziny:( a powinnie cie w takich momentach wspierac i byc po Twojej stronie