Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ADI197

BŁAGAM O POMOC ŻONA ZŁOŻYŁA WNIOSEK O ROZWÓW

Polecane posty

Ludzie proszę was o pomoc nie mam siły już dłużej walczyć , moja żona 4 tygodnie temu oddała pozew rozwodowy , oprócz tego mnie wyrzuciła z domu zresztą nie pierwszy raz , a ja ją kocham ponad życie i nie chcę rozwodu oprócz tego mamy cudownego 6 letniego syna z którym utrudnia mi kontakt , w ciągu tych 4 tygodni pozwoliła mi go zabrać raptem 2 razy na 3 godziny po 211 smsach oraz nie zliczonej ilości telefonów , poprostu żona mnie unika nie chce rozmawiać a gdy pojechałem do niej do pracy i jechałem za nią samochodem jadąc jednocześnie dzwoniąc błagając o chwilkę rozmowy ona pojechała na policje zgłaszając że ją nękam i groże - czy tak może być w polsce że mąż nie może porozmawiać z żoną , jak mam z nią przeprowadzić normalną rozmowę , moja żona leczyła się na ostrą depresję oprócz tego nadużywa alkoholu . Proszę o pomoc dziś miałem syna na 2 godzinki on bardzo tęskni zamną modli się dziennie aby mamusia mi pozwoliła wrócić , powtarzał dziś 15 razy że mnie kocha i chce spędzać zemną dużo czasu , że prosił mamusię o to abym wrócił do domu ale ona kategorycznie się nie zgadza , ludzie ja zaobserwowałem dziś że on się ją boi !!!! Moja żona naprawdę dużo pije , przyjmowała przez półtora roku tabletki bardzo mocne sama je odstawiła 4 miesiące temu , co ja mam zrobić kocham ją i nie chcę wyrządzić jej czegoś złego , jak mam dotrzeć do niej . żona uważa że ją zdradzam bo na jednym z portali internetowych znalazła jak dla żartów wręcz do jaj pisałem do rozbieranych panienek ! Nigdy ją nie zdradziłem i nawet bym o tym nie pomyślał , ona chce rozwodu z orzeczeniem o mojej winie , mogę jej nie dać rozwodu ??? , co z moim synkiem jak mogę go zabierać częściej co robić ??? Nie mam już siły bo tak ich kocham . Gdzie zwrócić się o pomoc aby uratować to małżeństwo , błagam o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklfeswfw
bede sie modlila zaciebie. nawet jesli nie wierzysz, bo jakos mi zal Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanno, depresja i alkohol
- to z przyczyny faceta? W związku było źle? G... prawda, babie się we łbie przewracaca i tyle. A ty facet masz prawo domagać się widzeń z dzieckiem, masz prawo domagać się odebrania nieodpowiedzialnej matce prawa do opieki, w końcu masz obowiązek chronić dziecko przed matką chorą na umyśle. Wracaj facet do domu, a jak cię nie będzie chciała wpuścić - wzywaj policję. I lekarza psychiatrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyje jest mieszkanie?
Czy mieszkanie w którym jest teraz żona i dziecko jest jej? Jeśli jest wspólne, to jakim cudem dałeś się wyrzucić? Wracaj do domu, żonie oświadcz, że to też twoje mieszkanie i zapowiedz, że jak nie zacznie się leczyć i nie odstawi alkoholu to wystąpisz o przyznanie opieki nad dzieckiem tobie. Zachowujesz się nie jak facet a jak troki od kaleson, nie działasz, tylko jęczysz. Kobieta jest chora (bo depresja to choroba) i chlejąca - niszczy dzieciństwo twojemu dziecku, tobie i sobie a ty na to pozwalasz Jeśli mieszkanie jest jej, to wystarczy, że ją nakłonisz do leczenia tym, co napisałam wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyje jest mieszkanie?
>Pamiętaj ,że to matka Twojego syna i nie waż się zrobić coś głupiego Od tej pani nie wymagasz aby respektowała fakt, że to jest ojciec jej dziecka... Czyżby źle pojęta solidarność jajników? >depresja żny i teraz alkohol świadczą ,że muiało byćw Waszym związku żle. No bez przesady. Powodów mogło być tysiąc. Jak tobie się mąż rozpije to też powiesz, że to z twojej winy bo w związku co nie halo było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytając Twoje wypociny
nie dziwię się, że stan nerwów żony jest na skraju przepaści, że musi uciekać w alkohol odwal się od kobiety socjopato, a sprawy widzeń z dzieckiem załatwi sąd w trakcie rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ta pani napisze ,że związek jej się sypie a ona pije i zaprzestała leczenia to z całą pewnością usłyszy ,że jako matka i żona ma się leczyć od alkocholu też i nie ma tu żadnej solidarności,zło jest złem.Jeśli mąż zamiast zajmować się laskami w internecie ,ten czas poświęcił by żonie to może dziś nie byłoby problemu.Niestety życie to nie zabawa to odpowiedzialność .Wygląda a to ,że żona czuje się zdradzona a zdrada psychczna też boli nie tylko fizyczna .Kolego wnioskuję ,że jeśli jest zazdrosna to cię kocha .Zawsze jest jakaś szansa może terapia dla małżeństw ,szukaj szansy na uratowanie związku.Z całego serca życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ta pani napisze ,że związek jej się sypie a ona pije i zaprzestała leczenia to z całą pewnością usłyszy ,że jako matka i żona ma się leczyć od alkocholu też i nie ma tu żadnej solidarności,zło jest złem.Jeśli mąż zamiast zajmować się laskami w internecie ,ten czas poświęcił by żonie to może dziś nie byłoby problemu.Niestety życie to nie zabawa to odpowiedzialność .Wygląda a to ,że żona czuje się zdradzona a zdrada psychczna też boli nie tylko fizyczna .Kolego wnioskuję ,że jeśli jest zazdrosna to cię kocha .Zawsze jest jakaś szansa może terapia dla małżeństw ,szukaj szansy na uratowanie związku.Z całego serca życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla jaj to można komuś petarde podłożyć a nie będąc mężem pisać do rozbieranych lasek. Wiesz co gdyby mnie ktoś brał tak na litość jak ty teraz łaził za mną też by poszła na policję. Jeżeli rzeczywiście ma depresję to naprawdę pisanie do lasek było super lekiem. Nawarzyłeś sobie piwa to nie proś nie łaź tylko wypij to piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się tymi opiniami co piszą o tych rozbieranych panienkach. Normalny facet jesteś. Skoro było między Wami źle, nie dziwne, że szukałeś kontaktu (moze nie udolnie ale to jest wytłumaczalne) ja tez mam cholerny problem, więc rozumiem Cię. Walcz. Jeżeli ona pije a dziecko się boi to prawo moze być po Twojej stronie. Jest taka strona "w stronę ojca" wpisz hasło w google, powinno znaleźć. To, że ją kochasz widać. Żaden facet nie kochając nie zwraca sobie glowy pisząc o pomoc na forach internetowych. Wierzę Ci:) Nie wiem, może nie dzwoń tyle, nie pisz. Jeżeli chodzi o utrudnianie Ci kontaktu z dzieckiem idź na policje. Nie jesteś pozbawiony praw rodzicielskich, zgodnie z prawem żona nie może Ci tych kontaktów zabronić. Jak Cię nie chce wpuścic do domu, dzowń po policję. Wierzę, że jest Ci trudno, bo ją kochasz i nie ma tu co radzić odejdź. Wiem, sama to przeszłam. Nie odeszłam. Moje życie z nim tez jak i Twoje jest do niczego ale bez niego jeszcze trudniej. Trzymaj się. I walcz o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeździsz za nią, nachodzisz w pracy, podrywasz panny i się dziwisz, że nie może na ciebie patrzeć? Daj jej ten rozwód, a jak rzeczywiście jest alkoholiczką to udowodnij to na rozprawie tak byś ty miał opieke nad dzieckiem. Mieszkanie też sąd podzieli jesli jest wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem że
a pani co świeta jest ? Prawdopodobnie ma już jakiegoś fagasa na oku.. Jestem kobietą i wiem że gdybym nie kochała męża szukałabym innego, ale ponieważ bardzo go kocham i staram się o to zeby nam było dobrze to nie w głowie mi są inni faceci nawet jakby mi ktoś dał milion. Jeśli kobieta czuje sie nie kochana i sama nie kocha to są skoki w bok.. czasem chodzi też o seks , ale w tym ostatnim przypadku raczej się nie rozwodzą tylko starają się to ukryć. Romans to cienka linia. Jak nie wychodzi to się wraca do meża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem że
Być może jest chora i toksyczna dla swojej rodziny, ale to bez jej zgody na psychoterapeute nie masz co liczyc ze się zmieni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nic nie dal czy mam
będę się modlić żeby twoja żona się od ciebie uwolniła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karaoke-oke-oke
znajdź dobrego adwokata, bo się pogubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! W brew pozorom zdarzają się i czuli mężczyźni. Szkoda że starają się dopiero po złych doswiadczeniach, a największą tragedie przeżywa dziecko, bo nie rozumie sytuacji w jakiej się znalazło?. Po pierwsze nie namawiaj syna by prosił mamę bo dziecko będzie psychiczną mękę między tobą a matką. Okazuj synkowi jak bardzo go kochasz, ale nic nie obiecuj bo poczuje się oszukane jeśli zaistnieje prawna przyczyna(np. twoja żona na twoje nachodzenie złoży wniosek o ograniczenie praw, a jesteś w polsce i prawo jest mimo wszystko bardziej przychylne dla matek) Jezeli żona złożyła już wniosek o rozwód to i tak jak wyżej ktoś już napisał będziesz miał czas bo 1 sprawa to ugodowa wystarczy że powiesz że nie chcesz rozwodu, a będą następne sprawy. Postaraj się uspokoić, i zapewnić żone ze chcesz jedynie odwiedzać synka. A jeżeli nie zgodzi się, zgłosić sprawe do sądu, masz takie samo prawo do dziecka jak ona do czasu ustalenia przez sąd opieki. I jeszcze jedno sądy nie są aż takie chetne do dawania rozwodu jezeli zobacza że zle to na dziecko wpłynie. Życzę mimo wszystko spokoju, i siły bo będzisz tego potrzebował, życzę także że wszystko się ułoży i wrócicie do siebie, bo ty jesteś jej potrzebny właśnie teraz a nikt inny. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papla paplinska
Nie dziwie sie kobiecie ze chce rozwodu.Z tego co piszesz to jestes bardzo zaborczy.Te tysiace sms i wydzwanianie...........Uszanuj chlopie jej decyzje ze nie chce z toba byc.Ma do do tego prawo aby rozwiesc sie z toba.Ty masz prawo walczyc o dziecko i jezeli uwazasz ze ona nie zajmnie sie synem jak nalezy to idz z tym do sadu.Jak dla mnie jestes facet ktory uwaza zone za swoja wlasnosc a to ze ona nie chce z toba rozmawiac swiadczy tylko o tym ze ma cie serdecznie dosc i napewno ma do tego jakis powod bo takie zeczy nie dzieja sie od tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfa beta itd...
Jak Ci się mleko rozlało to już nic z tym nie zrobisz. Schemat jest zawsze taki sam i dokładnie go opisałeś. Ty chcesz, masz nadzieję, mówisz że kochasz, tęsknisz, płaczesz, szalejesz a ona już podjęła decyzję. Ty chcesz być z dzieckiem ona Ci utrudnia kontakty. To wszystko powielane schematy, powtarzające się sytuacje..... Niewiele raczej zwojujesz i z tego związku pewnie nic już nie będzie. Abstrachując od tego kto ile i kiedy pije i jakie świństwa potrafi zrobić drugiej osobie......pozbieraj się !!! Weź się w garść. Teraz zadbaj o siebie i o dziecko. Będzie ciężko i na to się przygotuj. Będą sądy, utrudnianie kontaktów z dzieckiem, publiczne pranie brudów itd, itp ... no i oczywiście alimenty. To najważniejszy punkt programu - kasa. A "niezawisłe" sądy rodzinne w najjaśniejszej RP są raczej stronnicze i nie licz na to, że biorą stronę meżczyzn. Szczerze współczuję i życzę cierpliwości i opanowania. W razie potrzeby mogę trochę podpowiedzieć co i jak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do alfa beta itd...
Oj, znajomy tekst. Juś jest tu taka, co chętnie pomaga facetom przy rozwodach. Tylko ona używa nicku ewa33. Ciekawe, co wspólnego ma alfa i beta z niejaką ewą???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfa beta itd...
Nic nie mam wspólnego z żadną ewą, ale jakoś dziwnie znajomo do mojej sytuacji to opisał, więc się odezwałem.... a zamiast alfa beta itd własciwszym byłby nick "już po.." ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alfa beta wydaje mi się że jest facetem który płaci alimenty.Nasze sądy to powinni brać pod uwagę dobro dzieci ,bo one są najważniejsze.Do autora odezwij się ,napisz co dalej a może już się pogodziliście,powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×