Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ogrodniczka w spudnicy

walczyc czy zostawic sprawe samej sobie?

Polecane posty

Gość ogrodniczka w spudnicy

czy mial ktos moze z was podobne doswiadczenia?znajomi mojego meza z ktorymi on ma bardzo dobry kontakt nie lubia mnie-nie zapraszaja do siebie,totalnie niezauwazaja,nie rozmawiaja ze mna,tworza swoja grupe do ktorej i moj maz nalezal od lat. Przyjemnosc sprawia im tyranizowanie osob spoza grupy a ja do takich naleze wiec jak maz z nimi gada albo idzie do nich to cos zlego musi na mnie powiedziec zeby bylo im dobrze,zeby czuli ze tworza zwarta grupe a wszyscy nowi ale obcy sa zli,czyli grupa any ja. Jak mozna sie zachowac w takie sytuacji czy walczyc warto czy warto olac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jeju co za dzicinada
oni jacys jebnieci sa? olej to. to ich pewnie zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
po pierwsze w spódnicy :o Po drugie, olej ich i stwórz sobie własna grupę, do ktróej mężowi będzie wstep wzbroniony. taką odskocznię dla siebie. i niech on wtedy smie słówko pisnać, to masz prawo zjebac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riki tikiki
zlej to sikiem prostym chyba że chcesz być taka jak oni. Stwórz swój własny świat i nie uzalezniej się od męża. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowiecomysle
twoj maz musi powiedziec na ciebie cos zlego???? pogonilabym ich i jego!!!!!!!!!!!! masz strasznego dupka za meza i on ma z nimi kontakt ---szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka w spódnicy
sluchajcie - ja mysle ze on sie boi i oni z nim zerwa jak bedzie sie im sprzeciwial,u nich w grupie kazda zona jest ZLA, tylko oni sa wspaniali i beda razem zawsze-bo przyjazn jest wieczna a milosc nie-na tej zasadzie.dwa zwiazki sie juz rozpadly a rozwodznicy nadal w grupie wybranych...daje mi to do myslenia Natomiast oni mnie ponizaja w oczach grupy i tak jak pisalam zachowuja sie tak jakby mnie nie bylo albo jak bym byla naprawde zla i przeciwko nim!! jak sie odzywam w tej grupie to mnie ignoruja,smieja sie po katach i zachowuja sie tak zeby spelnila sie przepowiednia przewidywana ze jestem naprawde zla i wredna zona. a czy mial ktos z was tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogadaj z nim, ale
wspolczuje meza egoisty, ktory ma w dupie jak sie czujesz:o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogadaj z nim, ale
to niech tez razem zamieszkaja, wspolnie odwiedzaja nawzajem swoje rodziny i seks takze uprawiaja miedzy soba 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka w spódnicy
hehe ale to nie jest zabawne bo oni prawie ze ze soba sypiaja...w cudzyslowiu mowiac -a mianowicie dzwonia do siebie prawie non stop i opowiadaja sobie WSZYSTKO lacznie z tym co sie dzieje u nas w zyciu osobistym,wiec prawie jakby z niami sypiali,do tego ciagle maile,smsy i to tylko do meza natomiast ja jestem traktowana tak jakbym nie istniala,mnie nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×