Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aja_wolę

od dziś zaczynamy!! starania na 2011!!!

Polecane posty

AniaMyszula dopóki temperatura nie spadnie do wartości z 1 fazy to jest nadzieja :) Ale wykres masz super,książkowy !!!!! taki jak powinien byc,z hormonami jest ok.i owulacja występuje teraz tylko troszkę cierpliwości i starań i będzie dobrze:) Kiki powiem ci szczerze że sama nie kumam juz po twoich wynikach,wygląda na to że owulka była po 12.08 ale później coś się dzieję dziwnego z twoimi temperaturami nie powinno być tak....No chyba że od 14.08 do 18.08 zmieniłaś godzine mierzenia,albo miałaś jakieś stresy albo byłaś chora,nie wiem kurcze:( A jesteś zalogowana na 28dni czasami jak się naniesie na wykres temperatury to wszystko staje się wyraźne,a też dziewczyny które są tam zalogowane mają duuuuuże doświadczenie i mogą pomagać w interpretacji i dodawać komentarze do twojego wykresu.Ja jestem zalogowana jako opałek to możesz wysłać mi zaproszenie i będę mogła podglądać twój wykres. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki007Sa
Satelite - dzieki, zalozylam wykres, troszke mi to zajelo. Probowalam Cie rowniez znalezc. Niestety wyszukiwarka nie znalazla Cie po nicku. Moj jest taki sam jak tu, czy mozesz zerknac na moj wykres jak bedziesz miala chwilke? Ten miesiac byl dla mnie ciezki, sporo stresu na poczatku, zwolnilam sie z pracy - stres wlasnie byl zwiazany z nia. Teraz do konca wrzesnia bede siedziec w domciu. I po laparo zobacze co i jak, od pazdziernika bede szukac nowej. Dzis pierwszy dzien bez pracy a ja juz nie moge wytrzymac.. Stres stresem, ale pierwszy raz w zyciu mam wolne pomiedzy stara praca a nowa i dziwnie sie z tym czuje.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Działa widziałam....Kiki powiem ci szczerze -olej próby interpretacji twojego wykresu bo nie ma sensu.Za duża rozbieżność godzin mierzenia między 4 rano a 10,widziałam że najwięcej masz o 8:00 rano to dalej mierz temperaturę o 8:00 do końca cyklu jak późno wstaniesz to zaznacz temperaturę jako zakłócona(chyba będzie widoczna jako puste kółeczko) nie zamota ci to w wykresie:)Trzymaj sie tej daty 13 że owulka była bo test pokazał +, bo z temperatury nic wywnioskujesz... A jak by miesiączka niestety przyszła to zacznij porządnie mierzyć temperaturę od początku cyklu i obserwuj śluz,wtedy bezie można coś powiedzieć:) a wiem że może być ciężko ale najlepiej jakbyś mierzyła temperaturę od przyszłego cyklu do godz.7:30 np 7:00 ustawić budzić i nie ma przebacz wolne nie wolne sobota czy niedziela trzeba wstać i zmierzyć.. Trzymaj sie i oby sie okazało że jednak nie będzie przyszłego cyklu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Satelite podbudowalaś mnie to według ciebie myslisz ze ze mną wszystko ok i mozna to stwierdzic za pomocą tej tempki z wykresu:):):) Moze poprostu zabardzo sie stresuje i tu jest problem bo plemniczki badalismy sa ok i ja tez sie badalam i tez jest ok tylko teraz sobie zrobie badanie na tarczyce TSH czy jakos tam. Moze wkoncu sie uda nie wiem ale chyba w tym cyklu bedzie lipka no cóż 21 sie okaże. Satelite a kiedy u mnie była owulka jak to wywnioskować jest przed skokiem wysokiej tempki czy juz jak mi sie ten skok pojawi czy dzień po bo tego nie wiem a kazdy mówi co innego:( Kiki ja jestem jako Aniabuli na 28 dni poszukam cię jak coś, ale tak jak mówi satelite musisz byc skrupulatna co do pomiarów i robic je codziennie tej sasmej godzinie wtedy poznasz swoj organizm bardziej i jakie sygnały wysyła ja robie sobie o 5.00 minutka pomiaru i dalej możesz sobie śpiochać:) powodzonka ale trzymam kciuki i za ten cykl:) A mamusiom naszym dużo zdrówka:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaMyszula - dzieki za rady :) a mozesz mi wylumaczyc o co chodzi z obserwacja szyjki? ps. wyslalam Ci zaproszenie na 28dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
dzastolinatoja---> dzięki, przynajmniej teraz wiem co i jak:D bo każdy mówi co innego i sie juz pogubiłam;] monikaG---> jak tam u ciebie? dalej masz skurcze? u mnie na razie sie uspokoiło tylko mam dość duże upławy:/ co mnie też kapke niepokoi bo są lekko żółtawe chwilami... w poniedziałek mam nadzieje ide na ostatnią wizytę podejrzeć małą jeszcze w środku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dzis ogromną energie w sobie,posprzatałam na cacy:) przemeblowałam pokoj:))) Rottana nadal mam skurcze przepowiadajace,ginka daje mi 3 tygodnie na rozpakowanie:) dzis spakowałam torbe do szpitala:) rozwarcie juz ponoc juz jakies mam:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satelite dziekuje za mądre i super rady:)::) i ocene mojego cyklu jesteś doświadczoną osóbką wiec sądze ze sie na tym dobrze znasz:) ściskam mocniutko oczywiście fasolinke też:P U mnie niestety od rana Małpioszka kicioszka:P Kiki dziekuje za zaproszenie:):): musisz naprawde solidnie sie przyłożyc do tych godzin pomiaru. A jesli chodzi o szyjkę no to ja tak sobie zaczynam ją sprawdzać około 6 dnia cyklu wskazującym palcem bardzo łatwo mi ją wyczuć. Jak włożysz sobie paluszek to powinnaś poczuć taką kuleczkę dość sporą i jak po niej pojeżdzisz poczujesz takie wgłębienie to jest wejscie do szyjki i bardzo łatwo jest wyczuć czy jest ona otwarta czy lekko otwarta czy zamknieta i także pozwoli ci to na poznaniee swojego śluzu bo najwiecej jest go tam przy tym wgłebieniu czyli wejściu. zobaczysz szybko sie nauczysz zrób sobie tak codziennie nawet 2 razy dziennie wtedy poznasz swój organizm i zobaczysz ze gdy bedzie zblizala sie owulacja szyjka zacznie sie otwierac i az do momentu ze bedziesz mogłą sobie do niej włożyc kawałek paluszka wtedy bedzie na maxa otwarta + ęxtra śluzik czyli droga otwarta dla malienkich żołnierzyków także powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaMyszula nie ma sprawy:)Jeszcze napisze o jednej sprawie na temat wykresu.Spadek temperatury(miesiączka) następuję od 12 do 16 dniach po owulacji i ja tak sobie obliczałam kiedy będę mieć okres,bo u mnie był nie regularny a tak to co do dnia lub 2 mogłam określić kiedy przyjdzie tzn,skok temperatury +14 dni = dzień miesiączki...... U ciebie też to jest idealnie 14,15 dni i spadek temperatury,książkowo :)Dlatego przyjmuje się że 18 wyższych temperatur to prawdopodobnie ciąża (ponad 90%) .Trzymam kciuki za ten cykl :) O i jeszcze jedno dziewczyny ja miałam na początku problem z rozpoznaniem śluzu płodnego i wyczytałam poradę że śluz płodny (jak białko kurze) po włożeniu do wody (ja miałam szklankę w łazience ) nie rozpływa się,jest zbity i faktycznie tak jest.Może to troszkę brzmi nieciekawie ale co się nie robi dla fasolki:) MoniaG to już niedługo....Ale ten czas leci ... Rottana jak nie ustaną i zacznie cie piec to powiedz o tym swojej gin.bo może to być początek infekcji . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaMyszula , Satelite - dzieki za rady, postaram sie pokombinowac z ta szyjka macicy, chyba kiedys gdzies tam ja wyczulam wkladajac sobie tampona ;) A co do mierzenia tempki, to dzis ustawilam sobie budzik i bede mierzyc codziennie o 7 rano. Poza tym wyglada na moim wykresie, ze mialam owulke w 34 dniu cyklu, tak pisza dziewczyny. Teraz pytania: czy aby na pewno, skoro test owulacyjny clearblue elektroniczny pokazal szczyt LH w 29dc ? pozniej byl spadek w 30dc, ale to byla niedziele i nie pamietam w 100% czy mierzylam o 8 rano :( mozliwe, ze pozniej :( 33 dc tez nie jestem pewna czy jest ok, bo spalam 5 godzin tylko, pozno poszlam spac i mialam troche stresu, bo moj sasiad zrobil sobie impreze rodzinna w nocy .. do 2giej nad ranem.. a ja o 7 pobudka do pracy :( Jakby ta tempka rosla bez spadkow to bylo by wieksze prawdopodobienstwo zajscia w ciaze.. po jak patrze teraz to od powyztywnego testu(soboty) - kochalismy sie tylko w sob wieczorem, niedziele rano i wieczor.. a wychodzi, ze owulka byla by w czwartek (z tymi spadkami na wykresie).. co o tym myslicie? Musze sie zabrac za poprawne mierzenie tempki i opisywanie sluzu, bo ten cykl to sluz mniej wiecej z pamieci powpisywalam wiec 100% tez nie jest :( Poza tym teraz przed laparoskopia mam isc do lekarza, pojde po 30 sierpnia (pewnie juz po @) i mam brac duphaston na skrocenie cyklu , zeby miec @ przed laparo.. nawet nie wiem czy to sie uda.. 21 dni to malo troche :( plus mam brac albothyl zeby jakis zapalen nie bylo.. teraz juz nie wiem co z ta laparo.. jak to zrobic bo ponoc po owu nie moge byc.. Poza tym mamy teraz nasza rocznice slubu w poniedzialek, a ja mam taki wisielczy humor, ze mam ochote schowac sie i nigdzie nie wychodzic.. a Maz specjalnie wzial wolne w pracy, chce bysmy cos razem zrobili.. a ja mam dosc :( chce tylko byc w ciazy.. nic wiecej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki ciężko powiedzieć co z twoja owulką,34 dc faktycznie miałaś skok ale wcześniej było za dużo zakłóceń,innych godzin mierzenia,nieprawidłowości żeby można było tak stwierdzić na 100%,.....Testy też nie zawsze sie sprawdzają i z nimi jest tak że mimo że potwierdzą obecność LH nie zawsze jest owulacja, to potwierdzi tylko skok temperatury albo ginekolog na usg-pęknięcie pęcherzyka..... Kiki poczekaj do miesiączki i zacznij wszystko starannie od początku cyklu ,teraz mierz sobie temperaturę do końca cyklu i zaobserwuj spadek(miesiączkę) to będzie tez ważne bo jak pisałam powyżej miesiączka następuje od 12-16 dni po owulacji . Co do duphastonu to nie wiem czy skróci ci cykl do 21 dni ale lekarz na pewno sie zna i wie co robi,a jak masz brać ten duphaston? Kiki mam nadzieje że świętujecie dziś rocznicę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satelite - dzieki, tak wlasnie zrobie. Duphaston nie wiem jak mam brac wlasnie, za tydzien bede w Polsce i we wtorek pojde do mojego gina, niech mi wszystko wytlumaczy.. Rocznica minela super, no moze poza tym, ze od kilku dni mam na udach wysypke. Wiec skonczylo sie to wczoraj wizyta u lekarza, okazalo sie, ze to pokrzywka uczyleniowa jakas chyba, nie wiadomo skad sie wziela (czytalam, ze przed miesiaczka czasami sie pojawia).. choc ja nigdy nie mialam. Biore tabsy na nia.. oby zeszla szybko.. Poza tym bylismy w grackiej restauracji na kolacji :) bylo romatycznie :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
siemacie dziewczyny:) wczoraj byłam u gina, z małą jest wszystko dobrze, waży 2.5kilo:) a ja już wiem czemu mi te upławy tak nie pasowały. mam infekcje dróg moczowych, jakieś bakterie mi sie zalęgły:D ale juz biore tablety od wczoraj i już widze poprawe;] dzisiaj rano obudził mnie straszny ból brzucha... przed 6 musialam wstać i napić sie gorącej herbatki bo nie mogłam sie na łóżku ułożyć, no i no-spe wzięłam oczywiście kanapke też zjadłam żeby nie brać nic na pusty żołądek i zasnęłam po tym jak dzidzia:) jutro 36 tydzień mija... juz nie moge doczekać sie rozwiazania i za pewne nie tylko ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki :) u mnie po staremu z tą różnicą, ze kilka dni temu spadłam ze schodów i mam skręconą kostkę i potłuczone nogi :/ zrobiło mi się słabo i schodząc ze schodów źle stanęłam, poleciałam i kontuzja gotowa. Bardzo się wystraszyłam , że z Malutkiej zrobiłam krzywdę ale na szczęście nie upadłam na brzuch, nie miałam plamień ani nic takiego. Zrobiono mi usg i jest na szczęście wszystko w porządku . Chodzę o kulach póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziastolinatoja współczuję całe szczęście, że małej nic nie jest. Tyle, że Ty teraz masz niekomfortową sytuację. Współczuję, oby to więcej się nie powtórzyło. Moja córcia skończyła dziś 6 tygodni :). Jutro idziemy do lekarza. Mała powinna mieć szczepienie ale nie wiem czy będzie miała. Niestety mała ma kaszelek. Jeśli mogę coś doradzić to odmawiajcie w pierwszych tygodniach życia dziecka jakichkolwiek odwiedzin. Przez to moja córcia sie przeziębiła. Czekamy na wasze forumowe dzieciątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) oj dawno mnie tu nie było... chociaż poczytywałam Was czasami :) ja juz 36 tydzien !łooo wnet i na mnie przyjdzie czas do rozpakowania sie :) małej to juz strasznie niewygodnie u mamy w brzuszku :) kreci sie jak karuzelka :) widze ze u Was wszystko w porzadku a to najwazniejsze :) pozdrawiam Was i caluje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzastolinatoja to starszne co Ci sie przytrafilo :( zycze szybkiego powrotu do zdrowka :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzastolinatoja całe szczęście że małej nic nie jest a ty dochodź szybko do ciebie, bo to na pewno nie jest przyjemne w takim stanie sie poruszać i do tego jeszcze o kulach:( rottana i zacieszka 36 tydzień to na równo jesteście:) U mnie 25 tydzień i brzuszek zaczyna uciskać między innymi na żebra,jak siedzę długo to muszę wstać i trochę sie przejść.W nocy tez coraz ciężej,siku do łazienki min 3 razy do tego ciągle się kręcę a do pracy pobudka o 6:30 :) Pozdrówki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Dziewczyny :) dziś już jest trochę lepiej tylko stopa w fioletowych siniakach :) ale staram się już jakoś chodzić bez kul :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hej dziewczyny. co tam u was słychać? smutno tak jak nikt sie nie odzywa:( :P dzastolinatoja---> jak tam noga? monika---> wysypałaś sie juz?? :D:D:D satelite---> jezu dziewczyno na zwolnienie idź wreszcie:D ile można pracować:) przyzwyczajaj sie do nocnych pobudek bo będzie co raz gorzej:D ja rano już spać nie moge bo biodra bolą od ciagłego leżenia na bokach bo na wznak za ciężko już:) zacieszka---> wreszcie sie odezwałaś:) jeszcze troszke nam zostało. boisz sie porodu? spakowałaś sie już do szpitala? kiderka---> to nie jest takie łatwe żeby rodzinke przepędzić zeby nie przychodzili. jakbym powiedziała że nie chce odwiedzin to połowa by tego nie zrozumiała i sie obraziła... tacy juz są ludzie... ja się czuje Agatka? lepiej już jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedrka
witaj rottaana, Agatka już lepiej :) Ostatnio mieliśmy spokój z kolkami na 2 dni i myślałam, że już będzie dobrze lecz niestety znowu wróciły. Ale ładnie przybiera na wadze to plus. Już jest co nosić. Wysypiajcie się. Ja w ciąży do 23 nie spałam (tak o 22 mąż z pracy wraca) i wstawałam o 6 rano i niestety moja Agatka też tak mi chodzi spać i tak wstaje. Agatka jak nie ma kolki jest pogodna, jak się do niej mówi to się potrafi głośno śmiać. Lubi jak się do niej dużo mówi a szczególnie jak mówią do niej mężczyźni. Cwaniak z niej nieprzeciętny. Jak coś jej się spodoba to wymusza. Tak mamy z bujaniem na leżaczku., czy też noszeniem na rękach. Choć to staram się ograniczać. Ale jak mój tata wziął parę razy na ręce to teraz jak mój tata mówi coś do niej to się uśmiecha do dziadka ale na dłużej to nie daje rady bo mała zaczyna się przymuszać do płaczu, żeby on ją na ręce wziął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana--- dzięki , ze pytasz :) opuchlizna i mega siniole powyłaziły.. staram się tę nogę oszczędzać, robię okłady, odpoczywam jak się da, a jednak nadal chodzić nie mogę :0 kiderka --- wszyscy mi mówią, żeby wysypiac się "na zapas", ale albo budzę się co godzinę do toalety , albo prawie w ogóle nie śpię choć czuje, ze padam na dziób (dziś 2 godziny tylko spałam). Cudownie się czyta o Twojej córci. Musi być naprawdę kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rottana ogolnie to sie nie balam porodu ale czym blizej rozwiazania tym coraz wieksza panika :O czy bedzie strasznie bolalo... jak bedzie ze zdrowkiem malej... jak z karmieniem... a najbardziej tego ze nic mi nie bedzie wychodzilo :( a jak tak sie dzieje to szybko popoadam w depresje ... modle sie zeby tak nie bylo !! wiem ze mam na kogo liczyc :) mąz ,mama tesciowa siostra szwagierki i ze jakos mi pomoga jezeli nie bede dawala rady :) aaa torba jeszcze nie gotowa :O w tym tyg sie pakuje, jutro wizyta u ginki to powie co i jak czy juz mam sie szykowac czy jeszcze nie . w pon bylam na usg i Gabrynia malutka jest bo wazyla 2200. Wiadomo waga z usg ma swoje odchylki ale sama ginka stwierdzila ze mala bedzie . w sumie to sie nie dziwie bo brzucho to taki nie za wielki jest. a tak to wszystko jest w porzadku :) a to najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacieszka z tą waga to rożnie bywa. Mojej siostrze mówili lekarze po usg , ze dziecko będzie ważyć 4500 kg . Mały urodził się z waga 2800 :) Za to moja koleżanka miała na odwrót. Mówili małe dziecko będzie, bo brzuch miała malutki , a chłopaczek 4 kg :) A co do samego porodu to ja już zaczynam się trochę bać, może nie tyle bólu ale o zdrowie Małej o to żeby donosić ciążę spokojnie i bez komplikacji. Dasz radę :) Wszystkie musimy dać radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 tygodnie i 3 dni..... czas na naturalna oksytocynkę..:)))))) bo ile mozna czekac..:)))) łozeczko rozstawione wszystko poszykowane,nawet ja....:))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziastolinatoja wiem, że trudno. Ja miałam podobnie do późna nie spałam i wstawałam rano. I widzę, niestety, że Agatka odziedziczyła ten nawyk ;/ Monia, Rottana, zacieszka powodzenia :) Jeśli chodzi o poród i ten narastający strach (też panicznie się bałam), starajcie się nie myśleć o tym (wiem, ze to trudne). Ale nie co się niepotrzebnie nakręcać. Ból szybko mija a za to jest takie kochane maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hej dziewczyny. co tam u was słychać?? w ogóle nikt się nie odzywa... jeszcze troche i nasz temacik gdzieś zaginie w akcji:D:D ja zaczynam odczuwać co raz silniejsze skurcze, chodź wczoraj minął 37tc. Może to wcześnie ale mam nadzieje ze na dniach sie juz wysypie. nie moge sie doczekać zeby zobaczyć wreszcie swoja córcie i ją przytulić:) z resztą nie tylko ja, cała rodzinka chodzi już podbuzowana i czeka na ten dzień;] ja tam sie nabijam że zrobie sobie prezent 14 września na imieniny a szwagierce prezent na urodziny;] ale nie chce czekac jeszcze 2 tygodni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×