Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana_Kasia

Jestesmy ze sobą pół roku a On mi się jeszcze nie oswiadczyl - co robic???

Polecane posty

Gość zazoolka
Ciesz sie , ze sie nie oświadczył, bo tylko bezmyslny idiota oświadcza sie po 6 miesiacach randkowania. Jeszcze zebyscie razem mieszkali, to ujdzie, ale takie spotykanie sie pół roku to troche za mało na tak poważną decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lustrzane odbicie
Ślub to jest jakiś amok u kobiet. Myślą, że to im da poczucie bezpieczeństwa i stabilizację. Czysta iluzja i fantazja zazwyczaj. Ktoś powiedział, że "małżeństwo to miłość poproszona o cos więcej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slub jest problemem tylko
dla niezakochanych i niedojrzalych, dla innych to normalny etap w zyciu czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha, dobre
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana_Kasia
no dobra niby wg was te 6 miesiecy to za krotko ale znamy sie dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z lustrzanym odbiciem - mniejsza czy autorka prowokuje czy nie, takie "dylematy" niestety bywaja udzialem wielu kobiet.... "Czy w tym kraju kiedykolwiek nie będzie wieśniacko-katolicko-stereotypowego podejścia do związku? Nie dość, że kościół, państwo, to jeszcze dom rodzinny wtacza takie bzdury ludziom i tresuje jak małpki" nic dodac nic ujac - to jest bardzo przykre;-(((((((( ale tez wygodne dle penych grup spolecznych - zawsze latwiej manipuluje sie zastraszonymi "Jak za pół roku nie ma oświadczyn, to masakra. Pewnie nie wiedzą, że z nim sypiasz, bo by cie nazwali puszczalską. Własne dzieci też będziesz tak dołować???"" i w ogole dla niektorych slowo puszczalska to najgorsza mozliwa obraza - a przeciez to slowo oznacza dosadnie ze laska jest swiadoma wlasnej seksualnosci i na dodatek nie ma problemow ze znalezieniem partnerow - wszystko jedno czy mowa o 2 czy o 102 partnerach. a najbardziej "puszczalskich" nie trawia te ktore im .....zazdroszcza swobody i radosci, albo nie moga tak przebierac w partnerach - gorzka prawda;-))) nie namawian do rozwiazlosci seksulanej, ale nie ma co z seksu i sypiania z ilomas tam, partnerami robic demona - pod przykrywka "szacunku, milosci i wiary w sprawiedliwosc tego swiata" wazne zeby znalezc kogos kto podziela nasz poglad w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"lustrzane odbicie Ślub to jest jakiś amok u kobiet . Myślą, że to im da poczucie bezpieczeństwa i stabilizację. Czysta iluzja i fantazja zazwyczaj. Ktoś powiedział, że "małżeństwo to miłość poproszona o cos więcej"" dokladnie - to jest prawdziwy amok! ja jeszcze rozumiem np. ortodoksyjne katoliczki dla kt slub oznacza nowa epoke i odkrywanie seksualnosci itd. ale panny sypiaja z facetami - a w ducgu sie modla jak nawet nie o slub to "byle sie oswiadczyl" - przeciez to puste takie pozoranctwo i okropnie niedojrzalae. tu bardziej chodzi o forme niz o tresc , stwainie ultimatum albo - albo - nawet przypadki gdzie laski odchodzily do innych tylko dlatego ze tamci byli bardziej skorzy do ozenku - a gdzie tu milosc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"slub jest problemem tylko dla niezakochanych i niedojrzalych, dla innych to normalny etap w zyciu czlowieka." nieprawda - sa tez tacy kt maja w powazaniu instytucje malzenstwa a zyja z tymi samymi partnerami od 20 lat dzielac z nimi wszystko co maja. w innych krajach, innych niz polska z silnym lobby kosciola katolickiego, to konkubinat jest zrownany z malzenstwem - nawet w kwestii dziedziczenia itp. w polsce to chyba wynik zbyt rozleglych wplywow episkopatu i sutannikow - a co za tym idzie silnie zakorzenionej nauki spolecznej kosciola katolickiego - to powoduje te chore sytuacje. przeciez gdy dwoje ludzi sie spotyka - najpierw nastepuje zauroczenie, fascynajcaj - potem w to wchodzi sfera seksualnosci (przez niektorych zwana puszczalstwem;-) - potem dopiero decyzja o przyszlosci i dziciach - to czemu kosciol katolicki probuje te naturalna kolej rzeczy na sile odwrocic?? 15:06 [zgłoś do usunięcia] hahaha, dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana_Kasia
Smiejecie sie ze mnie ale ja go naprawde kocham i chce z nim byc do konca zycia to mezczyzna ideał:( i bardzo bym tez chciała zeby mi sie oswiadczył i wziac z nim slub w kosciele, przysiegajac przed Bogiem milosc az po grob:( Nie chce kariery, nie wybrzydzam, jestem wierna, na pierwszy miejscu stawiam dom i rodzine. czy mam zbyt duze wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niekoniecznie musi chodzic o Twoje wymgania - tu decyduje ze sie tak wyraze "potega milosci" niektorzy Ci powieda ze czas za krotki, inni ze za mlodzi jestescie - ze tak moze tez myslec Twoj chlopak - ale moze byc tez tak ze Tobie zalezy znacznie bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje ze nie ma reguly - 6 miesiecy czy 12, rok czy siedem lat wiem ze mezczyzni - moze nie chlopcy raczej szybko sie decyduja jesli sie zaangazuja - nie oznacza ze trezba od razu brac slub, ale daja odczuc kobiecie zew chca sie znia ozenic i to zalezy wtedy od kobiety jak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość homosapienz
przelecieć i zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze autorka nie jest psychopatka jedynie "ofiara" konserwatywnej spolecznosci/obyczajowosci.... to tylko tlumaczy jej zachowanie - nie usprawiedliwia to mam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko, no to rzeczywiście
przesrane, jakiś półgłówek ten Twoj facet, w końcu jestescie ze soba AŻ pol roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna idiotka
wysyp głupich ,infantylnych bab trwa!hahaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana_Kasia
jestem idiotka bo marze o slubie i dzieciach??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie jesteś idiotką. Tylko nie naciskaj na swojego faceta, bo może się przestraszyć i uciec. Jeżeli naprawde tego chcesz to z nim na spokojnie porozmawiaj, zapytaj jak on to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana_Kasia
ale ja nie nasikam na niego:( nie domagam sie pierscionka nie chodze za nim i nie paplam ciagle o tym. licze ze sie domysli sam, bo czasem mowie mu ze chciałabym wyjsc za mas itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana_Kasia
Kassik - on odpowiada wtedy ze najpierw musimy ze soba zamieszkac, zobaczyc jak to bedzie zyc wspolnie na swoim i wtedy pomyslimy co dalej:( a moja rodzina jest bardzo wierzaca i nie uznaje mieszkanie razem przed slubem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to milo ze nie sikasz na niego
hahahhaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to milo ze nie sikasz na niego
a swoja droga on ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hipciosław
Kasiuniu, uspokój się, na siłę przecież go nie zmusisz, a kierowanie się koleżankami ma też swoje minusy. Jeżeli jest Pan tak wspaniały to zapobiegaj by wasza miłość kwitła a jednego dnia pewnie będziesz miło zaskoczona !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile masz lat ? 15 ? Ja pier... Dziewczyno. Oświadczyny to oznaka, miłości i pragnienia bycia z kimś całe życie. A nie tego że się mu oddajesz :) Chyba że śpisz z nim razem... w pracy na zebraniach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana_Kasia
pisałam wczesniej ile mam lat i nie 15!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz ,żeby po pół roku znajomości chłopak ci sie oświadczył? Ja jestem z moim już 6,5 roku i jakoś do ślubu nas nie ciągnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×