Zia86 moje spostrzeżenie.

M Sugar pewnie jest wielka fanka/em platynowych wesel, Kleinfeldow, bridezillow i innych weselnych szolow i wogole nie wie jak sie maja te bajeczki do rzeczywistosci. W Stanach wesela zazwyczaj trwaja krotko do 12 a nawet krocej bylam na takim co zaczelo sie w hotelu o 4 a skonczylo o 8, teraz coraz czesciej nawet sa w piatek bo taniej, a tort podawany jest zazwyczaj juz na samym koncu jak wesele do 12 to tort moze tak kolo 11 moze troche pozniej kawka, herbatka i wypad do domu.

I wogole te wesela to jakies takie szybko, szybko, zjadles juz?, wypiles to juz cie nie ma kolego, nie mowie ze trzeba sleczec cala noc bo dla mnie do 12 to wystarczajaco ale jakos tak za szybko hehe.....:D:D:D

To prawda. :) U nich to reception trwa około 4-6 godzin i jest to bardziej obiad z tańcami niż wesele jakie znamy z naszej tradycji.

No ale teraz zaswiecilas.... przeciez ja wiem ze wesela trwaja do 24 max, zespol oplacony do 23.00, ale sluby zaczynaja sie o 13.00... zdaje sobie sprawe ze jest Bar gdzie sama kupujesz sobie driny i ze jest meal (glownie dla najblizszych) i tort z kawa na koniec ale to nie w tym rzecz ! rzecz w tym jak wyglada dekoracja,kolorystyka, wystroj, ubiory mlodego i mlodej, best manow, druchenek asherow itd. Chyba nie rozmawiamy o tym do ktorej trwaja imprezy ale jak sa zorganizowane i z jaka attention to details jest to potraktowane O i nie mieszkam w Stanach ;) generalnie lubie sluby i wesela (obojetnie do ktorej trwaja) dobrze zorganizowane i dopiete na ost guzik ;) i takie wesele bedzie miala ZIA z mala pompa ;) ale to juz jej sprawa

Acha i do pozostalych... Ja bardzo lubie Polske jako kraj - swietne miejsce na Ziemi !! Moze nie do zycia ze wzgledu na fanatyzm religijny i polityke (wspolczuje) ale do odwiedzin i wakacjii - SUPER. Lubie tez Polakow ogolnie - to mili ludzie (tych ktorych znam - uwielbiam) problem w tym, ze narod jest ogolem strasznie negatywny (nie winie nikogo ale byliscie through a lot of shit in 1980's) i nie bez powodu poza granicami tej Polski obraz Polakow nie jest za ciekawy. Kiedys poszlismy do supermarketu i kasjerka byla bardzo zimna i niemila - tak jakby za kare tam siedziala... u nas tego sie nie odczuwa (ale na pewno macie swoje powody - nie wiem ) Troche drazni ten Wasz attitude do Zii bo dla mnie to najzwyczajniej slub marzen kobiety, ktora chce aby wszystko bylo ok i czy to 8 h czy 16 - chodzi o details Slub w NYC bedzie dla mnie porownaniem bo jeszcze w Stanach na slubie nie bylismy, wiec owszem WOW dla mnie szczegolnie !

Ale się niekórzy uczepili tej Krakowskiej Akademii, nie wiedząc nic o tej uczelni. Żeby się wypowiadać na jakis temat, trzeba mieć sprawdzone informacje, a nie sugerować się plotkami. Jak powiedział kiedyś Mikołaj Gogol "Nigdy nie należy wydawać sądu o rzeczy na podstawie karykatury, jaką z niej uczyniono". Trochę mnie dziwi, że ludzie majacy o sobie opinię światłych, tak właśnie czynią i to z niskich pobódek dokopania komuś :) Złośliwości odnośnie nieaktualnego już skrótu KSW wzięły się stad, że Akademia jest własnością prezydenta miasta Krakowa i niektórym to się nie podooba, tym bardziej, że jest to najnowocześniejsza uczelnia w Krakowie (zazdrość, zawiść). Niektórzy powtarzają te bzdury nie majac pojęcia, że chodzi o biznes. Najchętniej podchwycili to studenci UJ (nie wiem skąd się takich kompleksów nabawili). To ciekawe, że na UJ tak rozgłaszają, bo mam tam koleżankę i wiem np., że "wyprosiła" wykładowcę żeby jej nie wpisywał pały do indeksu w pierwszym terminie, a na AK coś takiego w życiu by nie przeszło. Ppdobnych przykładwó znam więcej. Na egzaminach bardzo mocno pilnują. Śmieszy mnie, jak niektórzy powtarzają takie opinie, na podstawie innych zasłyszanych opinii i tak naprawdę nie mając pojęcia jak jest w rzeczywistości. Wcale nie jest tam łatwo, egzaminy są trudne, duzo osób odpada. Studiuje tam i jak na pierwszym roku było nas ok 150, to teraz na trzecim pozostało ok 30. Oprócz obrony pracy licenjackiej i magisterskiej trzeba oczywiście zdać egzamin z tzw "obrony studiów" (można wylosować pytanie z dowolnego przedmiotu jaki był wykładany przez te wszystkie lata) i to wcale nie jest takie hop siup. A to, że uczelnia jest teraz Akademią, a nie Szkołą Wyższą, też o czymś świadczy. Czesne jest porówywalne do innych uczelni prywatnych, a nawet niższe na niektórych kierunkach.

i na koniec nie dziwie sie kolezanke - autorce ktoregos z postu ze "mdleje z wrazenia" jak przeczytala ze jestesmy zaproszeni na slub do NYC bo ja tez tak zareagowalam (no prawie tak) daleko nam do NYC i juz nie moge sie doczekac. Naprawde rozumiem Cie ;) x

Zia86, a nie boisz się, że część gości nie przyjdzie, bo nie będą Wam w stanie dać chociażby równowartości poniesionych kosztów na osobę? Wiem, że dla Ciebie liczy się obecność, a nie prezenty i kasa, to normalne, ale wiesz jak ludzie czasem rozumują. Dużo osób uważa, że "trzeba dać tyle, żeby im się chociaż wróciło za nas", a jak nie mają, to się zgrabnie wykręcają od przyjścia...

Nasi goście nas znają i wiedzą, że nikogo nie będziemy oceniać po grubości koperty. :) Bez przesady, jak ktoś da 50 zł i fajną kartkę to też będzie ok. :)

Wiem, bo tak samo uważam jak Ty, tylko sie zastanawiam, bo ludzie często mają taki pogląd. Niestety, bo wiadomo, że zależy nam na gościach, a nie na kopertach. Zia, a wiecie już jaki utwór chcecie na pierwszy taniec?

Wlasnie i szkoda, ze ludzie tak rozumuja ;( nie powinni. ja i moj narzeczony tez nie dbamy kto ile wlozy w koperte. W dzisiejszychc czasach moja rodzina spotyka sie albo na slubach albo na weselach i nasz wesele to kolejna okazja aby wszystkich zobaczyc ! Obawiamy sie ze goscie beda mieli materialistyczne podejscie do tematu i nie przyjda bo nie bedzie ich stac ;( glupio tez podkreslac ze to nie ma znaczenia bo ktos moze sie poczuc urazony ;(

No właśnie, ja też trochę się tego boje i denerwuje mnie, jak ludzie traktują koperę jak jakiś bilet wstępu.

Myślę, że goście mają swój rozum i nie dadzą się zapędzić tej modzie i dadzą tyle na ile ich stać. :) Nasza piosenka to Nothing else matters Metallica. :)

O, też braliśmy pod uwagę Metallice :D Zastanawiamy się jeszcze nad Scorpionami Wind Of Change , ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęliśmy. Wind Of Change uwielbiam, ale nie wiem, czy uda nam się do tego zatańczyć.

Tylko Wind Of Change , to trochę nie ta tematyka ;)

Albo coś Within Temptation...

Dziewczyny a slyszalyscie Bruno Mars "You are amazing just the way you are"? To zdecydowanie moja piosenka, bo my nie chcielismy wolnej tylko szybsza i mamy lekcje tanca (uczymy sie ukladu do tej piosenki) co sadzicie ??

Fajna, a jak jeszcze się nauczycie układu, to będzie super. Najlepiej brać swoje ulubione piosenki, a nie jakieś oklepane... Myślę, że jak się tańczy przy naprawdę swojej piosence, to wychodzi najlepiej :)

No dokładnie :)

Oby ;) nie cialabym aby moj facet liczyl pod nosem 5 6 7 8 ;D damy rade jeszcze rok na trening !! Powodzenia kobitki

taneczne na weselach przy pierwszym tancu. Bo co to niby jest? You can dance? Po co to? Nie lepiej zatanczyc ladnie wedle wlasnych planow? Wtedy na pewno partner by ani krokow nie liczyl ani sie nie mylil. Moja kolezanka tez chodzila na kurs tanca przed slubem ale do piosenki Krajewskiego i powiem szczerze ze szkoda mi jej narzeczonego bylo. On sam mowil ze zle sie z tym czuje bo umialby z nia to pieknie zatanczyc bez instruktorow tanca. Ludziom z tym tancem juz naprawde glowe padlo

Moze sie troche unioslam ale za przeproszeniem troche mnie wkurzylas nazywajac nas zacofane Polaczki. Przyjechalam do Stanow z rodzina jako 13 latka mieszkam juz tutaj dosc dlugo ale wciaz czuje sie Polka i uwielbiam jezdzic do Polski i nienawidze jak jakies zagraniczne panny ktore gowno wiedza o Polsce wyrazaja sie o niej pogardliwie.Przejedz sie po polskich weselach i zobaczysz ze te zagraniczne chowaja sie do niejednego polskiego wesela. A jesli chodzi o trele duperele to jak wszedzie jak stac cie na suknie od Kleinfelda to stac cie na zlote sztucce, kwiatki sratki sprowadzane z konca swiata i ogolnie na wesele za $$$$$$$, a jak z kasa przecietnie to idziesz do David Bridal i tam zaopatrujesz sie w kiecke i wszystko robisz po kosztach nie patrzac na trutki srutki:D Ps. Niu Jorku nie lubie brudno, za glosno, za ciasno, za tloczno, nie lubie jak sie wiecznie ktos o mnie obija;)

tez nie podobaly mi sie co poniektore uklady na you tube... ludzie ktorzy nie maja nic wspolnego z tancem... taniec to moja pasja od malego i moj przyszly maz tez fajny tancerz... mysle ze to bedzie odskocznia od normalnosci.. wiec to chyba zalezy tez co i kto ;) rozni ludzie - rozne opinie

W Porzadku. Mnie chyba tez zirytowala krytyka ludzi na temat Zii... Nie rozumiem dlaczego ludzie sa tak malo przychylnie nastawieni do tego akurat slubu... dziewczyna chce sprawic aby ten dzien byl najpiekniejszym w jej zyciu i... skad taka krytyka ??? Moj kuzyn (polak zreszta) nasunal mi takie a nie inne stwierdzenie o polakach... mi pewnie przez mysl by nie przeszlo ;(

"W rankingu szkół wyższych "Perspektywy 2010" uczelnia zajęła: w rankingu uczelni akademickich 88 miejsce w kraju (na 89 uczelni sklasyfikowanych w rankingu)" - bez komentarza.

jest jeszcze jedna gorsza. :D Chcialam zauważyć tak na marginesie (choć pewnie się czepiam), że Polak, Polska piszemy z dużej litery, a nazywanie kogos polaczkiem jest obraźliwe i niejak nie pasuje do deklaracji autora jaki to on miły, kulturalny, Hamerykanin całą gębą i och i ach. :p

Nie każda uczelnia w ogóle znajduje sie w rankingu. Pokaż link, bo ja tak na słowo to nie wierzę.

Tak naprawdę każdą uczelnie kończą zarówno ludzie na poziomie jak i miernota. Przecież na takim UJ np. często znają pytania, jakie są później na egzaminie (mają z wcześniejszych lat). Wiem, bo moja koleżanka ukończyła ta uczelnie. A renome UJ ma fantastyczną. Zresztą ciekawe jakież to Wy wspaniałe uczelnie ukończyłyscie, skoro zamiast szerokich horyzontów myślowych macie klapki na oczach i widzicie tylko jeden kierunek postepowania: dokopać tym, którym powodzi się lepiej.

http://tnij.org/iwrf http://tiny.pl/hwt87 http://tnij.org/iwq9

http://tnij.org/iwrf http://tiny.pl/hwt87 http://tnij.org/iwq9