On chyba nie chce żebym była ładna

ja tylko jednego nie rozumiem.. na chuj mu wogole mowisz ze ktos ci prawil komplementy? chyba chcesz zeby byl zazdrosny.

Działanie twojego chłopaka to typowa reakcja obronna. Aż cieknie zarozumiałością, komplementy są dla Ciebie, brzydkiej przyjaciółce też tak się chwalisz?

Nikt nikomu nie chce dogryzać, wyluzuj, bo teraz Ty zachowujesz się jak dziecko. Nie liczyłaś się z tym, ze ludzie tu potrafią być krytyczni?? Nikt nie będzie Ci wkręcał na twoją korzyść, tylko wszyscy powiedzą co myślą.

jakby twoj facet mial dla ciebie rewelacje typu: ta mi powiedziala ze mam ladne oczy, a tamta mi powiedziala ze moglaby mnie przeleciec jakbym nie mial dziewczyny, to tez bys sie po czasie zaczela wkurwiac.

Tak, jak dużo osób pisze coś nie po Twojej myśli to się obraz bo rozmowa nie na Twoim poziomie żyj sobie dalej w swoim wyimaginowanym świecie gdzie tylko Ty masz rację

A zostaw Ty tego durnia, on nie wie co ma. Ma fiola, a Ty bedziesz tylko miala udreke z nim!

nie uwazam ze jestes pusta dobrze miec dobre zdanie o sobie powiedz kolesiowi : jestem z toba, a nie z inymi nie podoba mi sie ze mnie krytykujesz celowo ... jesli jestes zazdrosny to twoj problem jesli sytuacja bedzie sie ciagnela ... nie bedzie dobrze

facetowi zapewnie chodzi o to ze autorka mu mowi kto co do niej powiedzial. a takie cos to tylko sie niestety mowi celowo.

Lol, pierwsze słyszę, że wyzywanie kogoś od pustych lalek to "krytycyzm". To jest właśnie pustota - oceniać kogoś nic o nim nie wiedząc. Ja tam nie wiem, co może być złego w tym, że powiem mojemu facetowi o tym, że ktoś wyraził uznanie dla mojego wyglądu. Oczywiście nie chodzi o skrajność, bo jak ktoś o niczym innym nie mówi, tylko o tym, ilu to ma adoratorów śliniących się na jego widok, to już jest przegięcie w drugą stronę. Ale wspomnienie o tym, że ktoś nas skomplementował to jest IMO wyraz lojalności wobec drugiej połówki. A większość ludzi CIESZY się z tego, że ich druga połówka podoba się innym, zamiast wyrażać niezadowolenie i rzucać chamskie uwagi typu ta o kisielu w majtkach. Chłopak najwyraźniej ma kompleksy, i szkoda, że wyładowuje je na swojej dziewczynie. Nawet jak nie jesteś jego ideałem urody, a mimo to z Tobą z własnego wyboru jest, to powinien się wstrzymać z opowiadaniem Ci o tym co jest z Twoim wyglądem nie tak, bo niby czemu to ma służyć? Mnie to wygląda na jakąś dziecinną zemstę: "jak ona śmie cieszyć się z tego, że się innym podoba, już ja ją strącę z tej różowej chmurki". No ale cóż, skoro mu nie pasuje, że podobasz się innym, to po prostu zatrzymaj tego typu informacje dla siebie. Tylko chyba jeszcze powinniście porozmawiać o tym, co właściwie chce osiągnąć, wytykając Ci rzekome braki w wyglądzie.