On chyba nie chce żebym była ładna

Tzn mój facet. Zawsze słyszy ,że ktoś mi prawił komplementy ,albo mu o tym opowiadam to go to drażni zamiast cieszyć. Mówi ,że wogóle nie powinnam mu o tym mówic ,ze ktoś tak powiedział. Zamiast być dumny ,że komuś się podobam to jemu to przeszkadza i komentuje to ,, i co już masz kisiel w majtkach?" Doszło do tego ,że zaczyna wymyślać ,że np krzywo chodzę , albo mam dużą pupę ,a ja mam raczej niską wagę , na pewno jestem szczupła. pytałam się osób co potrafią mi szczerze doradzić czy faktycznie krzywo chodze bo się zmartwiłam ,że może mam coś nie tak z kręgosłupem ,al mówią ,że normalnie.. Więc po co on to robi? żeby mi sprawić przykrość? zresztą nawet jeśli w czymś miałby rację to po co ma mi wypominać moje niedoskonałości? Jaki to ma cel? Rozumiem gdybym była nie atrakcyjna ,ale wiem ,że się podobam ludziom. Na pewno nie jestem idealna ,ale czy muszę być taka od kreski do kreski? NIe wsponinam już o tym ,że on urodą nie grzeszy i mogłam mieć przystojniejszego tyle ,że mi to nie przeszkadzało..

a nie mów że jesteś

hmm no zdaniem wielu jestem

twój facet to tępy zazdrosny chuj

to pokaż fotę ocenim

"hmm no zdaniem wielu jestem" moja puszczalska kuzyneczka tez uzywala takich sformułowan i jeszcze "na osiedlu uwazaja ze jestem njaladniejsza". co sie okazalo ci co na osidlu uwazali cos tm, to zwykłe dresy i meliniarstwo, wiec czasem"wiele ludzi" którzy ci cos mówią mają małą siłe przebicia

nie uważam się na ,,najładniejszą na świecie" ,ale wiele ludzi potrafi docenić moja urodę ,a ten który na prawdę powinien ją docenic nie potrafi,albo nie chce ,a jeszcze mi robi docinki odnośnie wyglądu i drażnia go komplementy innych.. no czy to jest normalne?

Ależ ty masz wysokie mniemanie o sobie ;p Chłopak zazdrosny jest i tyle. Zachowaj może te komplementy dla siebie. Może postaw sie na jego miejscu, jakbyś zareagowała, jakby powiedział Ci, ze jakaś laska powiedziała mu, ze jest mega przystojny ??;D Piszesz,że mogłabyś mieć przystojniejszego, a może Ty chciałabyś mieć innego. w takim razie po co z nim jesteś...

skoro wielu ludzi potrafi docenic twoja urode, to po co jestes z takim, co nie umie?

Ja też bym po pewnym czasie nie wytrzymała jakby mi facet mówił ilu to laskom się podoba i jakie to z niego ciacho. Trochę skromności nie zaszkodzi. I kurwa pomysł trochę zanim coś powiesz bo z Twojej wypowiedzi wyłania mi się obraz pustej zarozumiałej idiotki

mamy też się pytałam czy krzywo chodzę ,a ona jest bardzo krytyczna wobec mnie nie raz potrafi skrytykować np moje ubranie itd i ona twierdzi ,że normalnie chodzę..chcę się poprostu czuć doceniana przez mojego faceta ,a ni krytykowana i tyle nie zastanawiam się czy z nim nie zerwać..

zgadzam sie z kolezanką wyzej. az bije ztwoich wypowiedzi, ze masz wysokie mniemanie o sobie i pytasz tu nas "czy on jest normalny" w domysle "jak on smie mnie krytykowac"

nie wiem właśnie po co coraz czesciej się nad tym zastanawiam.. każdy mój były potrafił

zgadzam się z Monią :P

piszesz: "nie zastanawiam się czy z nim nie zerwać.." pytasz "czy on jest normalny" czyli jak ci tu wszyscy chórem odkrzykniemy, ze jest nienormalny, to ty i tak z nim będziesz. to po co ten nudny topic?

pasujecie do siebie. wedlug mnie Ty jestes pusta idiotka, a on jest chamskim prostakiem

a poczucie wartości jeszcze mam owszem , ale czy to źle? jeszcze on go nie zniszczył ,ale poprostu mi przykro ,że osoba co powinna doceniać swoją dziewczynę tego nie robi

ile lat masz dziecko?

poczucie wartosci a przerosniete ego to nie to samo:)

własnie ze nie masz poczucia wartosci, jestes zakompleksiona. aiwesz dlaczego tak uwazam? bo osoba, która usłyszy komplement nie leci chwalić się zaraz całemu swiatu jakby czekala na potwierdzenie, tylko zachowuje dla siebie, bo bardzo dobrze o tym wie, ze jest ładna/ zgrabna itd po co zaraz ogłaszac to calemu siwatu, skoro czujemy to wewnątrz?

swoją drogą nie wiem dlaczego Polacy mają taką mentalność ,że jak ktoś się wysoko ceni to źle? Ja się wysoko cenię więc pewnie juz długo z tym moim facetem nie wytrzymam mimo ,że jeszcze go kocham..

poza tym on też jak sam usłyszy komplemet to nie cieszy sie w tego powodu np od swojego kolegi do mnie..

jest takie niesmaczne powiedzenie "wyzej sra niz dupe ma". sens jest tego taki, ze czesto ten, kto ceni się wysoko, w oczach inych ceni się duuuużo za wysoko= ma wygorowane mniemanie o sobie:)

boze zal mi ciebie, jaka ty jestes pusta...

Nie ja poprostu myślę ,że podobam się facetom bo mi to okazują i nie uważam żeby to było wygórowane mniemanie o sobie ;)

nie chodzi o poczucie wartosci, bo mysle, ze raczej masz niskie i musisz sie dowartosciowywac pieprzeniem kto jaki komplement Ci powiedzial - szczery lub nie. jaka chociaz srednio inteligentna kobieta robi z siebie takie posmiewisko i pusta lalke pierdolac kto jej co powiedzial? zachowuj to dla siebie i nie rob z siebie idiotki wiekszej niz jestes. jakby Cie ciagle obsypywali komplementami to bys o tym nie opowiadala i nawet o nich nie pamietala, a Ty sie podniecasz jak plastik fantastik.

dobra, lepiej tu powiedz po ilu komplementach dajesz dupy:)

wy jesteście puści widzę ,że same dzieciaczki się tu zebrały ,albo ludzie bez poczucia wartości chciałam się wygadać ,ale nie ma komu widzę chyba ,że dzieciom którym się nudzi i chcą komuś podogryzać.. więc spadam papap

facetom? masz na mysli glutojadów z gimnazjum?

ile masz lat dziecino