Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak tylko pisze

start mlodych

Polecane posty

Gość klaklukle
nam teściowa dała mieszkanie bezczynszowe około 50 m kwadratowych z możliwością rozbudowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pisze
Na dzien dzisiejszy nie mamy w zasdadzie zadnych oszczednoci. A to co mamy chcemy przeznaczyc powiedzmy an ten slub. Wiem, ze "jakos" sie musi ulozyc, tylko co raz czesciej dopadaja mnie mysli a co jesli tak nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnfm
Autorko w jakim miescie mieszkasz, skoro twierdzisz, ze 3000 miesiecznie to malo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adede
najlatwiej to dramatyzowac. my startowalismy bez dachu nad glowa, ja na studiach, dzidzia w drodze, moj w 1 pracy po studiach. mi poczatkowo pomagali rodzice, dawali okolo 800zl, ale ja nic nie zarabialam. od tego czasu minelo 6 lat. oboje pracujemy. moj maz zdazyl rzowinac skrzydla i z pensji 1200 przeskoczyl na 5000, ja dorabiam okolo 1500 ale pracuje niewiele ponad 20h/tydz. rok temu dostalismy wrwszcie kredyt. mysle ze trzeba sie uzbroic w cieprliwosc i nastawic sie przez pierwszych kilka lat na robienie kariery i pieniedzy-ja to poswiecilam ze swojej strony, ale to dlatego ze mamy dziecko, za to stanowie wsparcie dla zapracowanego meza. i nie dam sobie wmowic ze w polsce sie nie da...mam paczke znajomych, stawiali pierwsze samodzielne kroki w tym czasie co my i tez daja rade, nikt nie tarza sie w forsie ale tez glodem nie przymiera, cala paczka mozemy sobie pozwloic na jakies fajne wakacj czy jak w tym roku wjazd na sylwestra ( w polsce oczywiscie, na wiosce). trzeba tez umiec ograniczac swoj "apetyt" bo rosnie w miare zarabiania, nie oszalec poza tym nie sluchaj, biotechnologia fajny kierunek, jesli juz oboje pracujecie w zawodzie to bedzie tylko lepiej. poza tym w warunkach ciezkich i wymagajacych sprezenia sie i wspolpracy tak naprawde sprawdzisz swoj zwiazek zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pisze
mieszkamy na slasku, a te 3 tys zl to nasze dwie wyplaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub możesz wziąć cywilny. Tanio wyjdzie. Chyba że ty chcesz brać kościelny to już dużo drożej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko wynajmując mieszkanie
płacimy komuś często równowartość wysokości raty kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pisze
Dzieki za slowa otuchy:) Po cichu wierze, ze moze nie bedzie tak zle, ze przeczekamy ten rok i zobaczymy jak to bedzie wygladalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, ale Ty oczekujesz jakichś zupełnie nierealnych rzeczy - tzn. kto, kończąc studia ma już oszczędności? :) nic dziwnego, że Wy też ich nie macie :) mało kto ma etatową pracę w zawodzie, nawet za te 1500, a nie jakiś staż z urzędu pracy :) już jesteście w fajnym punkcie, więc nie ma co iść w jakieś czarnowidztwo; popracujcie, zobaczcie ile i gdzie da się zarobić w tym zawodzie, czego warto się douczyć, w co zainwestować... powoli jakoś wszystko sobie poukładacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pląs
dlaczego tbsy to fikcja? ja po studiach od razu wyprowadzka i tbs, bo chce sie usamodzielnic, a na rate kredytu (ok 1 tys zl) mnie nie stac. za tbs'a zaplace ok 20-25 tyś i bede w nim zyla poki nie znajdzie sie nazeczony i nie ustukamy na swoje (badz bedzie nas stac na normalny kredyt) lepiej w tbsie niz wynajmowac, bo wynajmowane mozna w kazdej chwili wymowic, a w tbsie moze nawet z 10 lat zostane... pozatym te 25 tys to tak jak za 2 lata wynajmu mieszkania... bede placila niecale 300 zl czynszu za 2 pokoje (ok 35m )plus oplacy, co nawet przy dzisiejszych zarobkach (1800-2000) nie jest duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pisze
Dlatego staramy sie przemyslec dokaldnie u wybrac jakas sensowna opcje. Czy to bedzie wlasnie ten wynajem, tbs... Na dzien dzisiejszy myslimy o cywilnym i obiedzie dla najblizszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pisze
Zle sie wyrazilam z ta fikcja. Chodzilo mi o to ze nie mamy tych 40 tys kaucji i partycypacji. I nie zanosi sie bysmy w najblizszym roku tyle uzbierali. A jesli chodzi o wyzszosci tbsow nad wynajmem - to zgadzam sie, mimo dosc wysokiego czynszu, jest to wg mnie zdecydowanie lepsza opcja niz wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adede
jeszcze sie wtrace a moze sprobujecie na razie wynajac z kims do spolki mieszkanie, nie mowie to typowej studenckiej melince, poszukajcie jakies pary do 2 pokojowego mieszkania, na pewno sie utrzymacie, poprobujecie jak sie mieszka razem. ja iwem ze z obcymi w domu to nie to samo, ale co nas nie zabije to nas wzmocni... a co do oszczednosci to my sie teraz cieszymy jak odlozymy 500zl miesiecznie (rzadko sie zdarza bo wiecznie cos wypada) i sie smiejemy ze dobrze ze jest zwrot podatku przed wakacjami to jest za co pojechac. macie czas. aha, wyjasniam ze ja jestem anglistka a maz informatykiem (niestety nie zarabiajacym kokosy programista-na swoja wyplate musi sie naharowac) i tez myslelismy ze nie damy rady, serio, a jeszcze dzidzia byla w drodze (dzis ma prawie 5 lat). na pewno wam sie uda. aha, tez jestem za cywilnym, my tak zrobilismy co by kasy swojej i rodzicow bez sensu nie wydawac-dzieki tem od rodzicow dostalam swoje pierwsze auto-a tak na slub by bylo przejedzone..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pląs
jak dla mnie naprawde - tbs nie jest ciezko we dwojke ustukac tych 20 tyś - rok odkladania i macie "swoje" jak juz wspomnialam 20 tys wydacie przez 2 lata na wynajem... (u mnie w 3 miescie nizej niz 1tys za 2 pokoje nie schodzi...) a mozesz tam mieszkac ile chcesz i czynsz niski... wiec mozna zbierac na swoje - rozwijac sie zawodowo, pomnazac zarobki i starac sie o dobry kredyt (taki na 15 lat nie na 35....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam mieszkam w TBS juz 6
lat i sobie chwale, zawsze taniej niz wynajmowane, urzadam po swojemu, nikt mnie stad nie wygoni, a moze kiedys wejdzie przepis, ze bedzie mozna to mieszkanie wykupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ćmię mówić
nie idz do spółdzielni mieszkaniowej. To są oszuści którzy biorą pieniądze a nie robią napraw i remontów. Naprawde. Spółdzielnie to oszuści i złodzieje!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ćmię mówić
spółdzielnie oszukóją na rozlicznaiu z ogrzewaniem. Nie robią żadnych napraw bloki się sypią dachy przeciekają! To jest koszmar! Mieszkałam kiedyś w tym bagnie i nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pisze
Jak narazie to jeszcze nigdzie nie pojde:) bo nie mamy niestety z czym. Macie racje, dokladnie nalezy wszystko przeanlizowac. Moze na poczatku ten wspolny wynajem z kims, slub na ktory odlozymy przez ten czas pieniadze. A potem zastanawiac sie co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez tak zaczynalismy - bylismy jeszcze na studiach jak zamieszkalismy razem (aby sie dotrzec). zaczelismy wynajmowac bo naszych rodzicow nie stac aby nam pomoc - nie dostalismy od nich niczego na start bo ich nie stac. poczatki byly ciezkie. planowalismy za rok dwa wziasc kredyt na mieszkanie niestety ceny zaczely wtedy drastycznie rosnac wiec intensywnie zaczelismy odkladac kase. w tej chwili dalej wynajmujemy -p teraz czesc domu z ogrodem, nizle zarabiamy, mamy oszczednosci i przymiezamy sie do budowy domu, juz nie chcemy mieszkania. ponad rok temu wzielismy slub i zrobilismy wesele z czesci oszczednosci (bez kredytu, bez pomocy rodzicow). wazne aby czerpac sile z siebie nawzajem. w tej hwili z oszczednosci moglibysmy kupic juz jakies mniejsze mieszknaie ale nie chcemy, nie chcemy tez brac teraz duzego kredytu aby nie splacac 2 razy wiecej bankowi. na pocztaku przyszlego roku kupujemy dzialke, no a budowe zczynamy rok pozniej. jesli sie ma marzenia i samozaparcie da sie zaczac wszytsko od zera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pisze
:) swietnie, gratuluje samozapracia i szczescia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wyżej
mieliśmy kiedyś w łazience rurę kanalizacyjną pordzewiałą i kwestią niedługiego czasu było kiedy zacznie przeciekać. Zgłosiliśmy to spółdzielni i w odpowiedzi usłyszeliśmy że dopóki rura nie pęknie i nie zalejej nam łazienki to nic nie zrobią. Na szczęście już tam nie mieszkamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pląs
autorko ale jakies 40 tys? to jak duze mieszkanie chcecie? kaucja to 10% wartosci mieszkania... czyli takie 35 m to GÓRA 250 tys... czynsz to 6,77 za każdy metr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pisze
slyszalam juz wczesniej podobny przypadek o mieszkaniu z grzybem na scianach, kazano wietrzyc mieszkanie i na tym sie pomoc skonczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze slubem nie musicie sie tak spieszyc - pomieszkajcie razem i zobaczcie jak to jest a jesli chodzi o koszty wynajecia i splaty kredytu - my to wiele razy liczylismy analizowalismy itp i wychodzi, ze nam sie bardziej oplaca wynajem. nie planujemy tego robic przez najblizsze 30 lat ale max 2 lata jeszcze, podsumowujac nasze opaty (czynsz+prad bo reszte mamy w czynszu) i kredutu (kredyt z odestkami + oplaty za czynsz mieszkania + rachunki) wychodzi, ze teraz placimy polowe mniej - wiele osob mowi, ze placimy komus, a kredyt to dla siebie - ale po co mamy placic 2 razy wiecej niz faktyczna cena mieszkania aby bank mogl zarobic. i smieszy mnie jak ktos mowi 'moje mieskzanie' gdy wlasnie zaczal spalaca kredyt - miekzanie to jest banku i on moze go zabrac (gdy tylko z rownych przyczyn nie bedzie mozna splacac kredytu, a wszytsko jest mozliwe - ja tego nikomu nie zycze ale juz znam kilka takich przypadkow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ćmię mówić
spółdzielnie mieszkaniowe nie robią wogóle przeglądu instalacji. Nie remontują klatek schodowych,w piwnicach mieszkają koty i pijaki. Szczerze odradzam mieszkania w sm. Place zabaw to ruiny nie remontowane od 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem najwzniejsze w zyciu to jest to aby miec ta druga kochana osobe obok - to daje moc do pokanania wszytskich przeciwnosci. a jak ma sie wspolne marzenia i cele to jest duzo latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pisze
czynsz 9,80 zł/m. 35,57 m2 2 600,00 + en.elektr. (orientacyjna oplata) nie wychodzi zatem tak tanio. a pytjac o partycypacje powiedziano mi ze wystarcza zwykle 30 tys, zalezy oczywiscie jeszcze od ilosci chetnych ( na zasadzie kto da wiecej) no ale doliczylam jeszcze do tego 12 krotnosc czynszu czyli jakies 5 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko pisze
mialo byc 600 zl + en.elektr (orientacyjna oplata miesieczna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość socjal
postaraj się o mieszkanie socjalne. Ja mam takie w bloku. Ok 25 m łazienka z ciepła wodą prysznic umywalka i wc. ! pokój okna plastykowe i kuchnia. Płace 30zł miesięcznie reszte urząd pokrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pląs
hmm to co do czynszu widocznie mam jakies stare info badz roznica wyplywa z innego miasta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×