Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość talon na balon

dziwny układ

Polecane posty

Gość oł maj fakin gad
miałam to samo. okazało się, że facet nie mógł zapomnieć o swojej byłej, dostał kopa w dupę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talon na balon
oł maj> o tym nie pomyślałam. że on może jeszcze byłą żyje:( Wcale o niej nie mówi. Właściwie, to co wiem, to od niego wyciągnęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2www2ddd2
jeśli nadal myśli o poprzednim związku, to już masz odpowiedź dlaczego tak się zachowuje - nie chce/boi się zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talon na balon
nie wiem, czy myśli. gdybam sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijame podbijame
podbijame

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vegetale
no i jak? co nowego? doszło do poważnych rozmów? spotkaliście się w ogóle? odzywał się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijame .
talon na balon, co slychac? Podjelas jakies kroki? Rozmawialiscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talon na balon
więc zadzwonił w piątek, chciał się umówić, a ja mu na to, że mam już plany weekendowe, i że nic z tego. Że ew. możemy się spotkać w tygodniu. A on coś tam rzucił, że w tygodniu nie, że szkoda i się szybko zmył. W sumie nawet nie miałam szansy o nic więcej zapytać. Plany miałam (i mam) naprawdę. Coś mi się wydaje, że już się nie dowiem o co chodziło. Nie mam zamiaru się z nim kontaktować. a jak on zadzwoni, to spytam wprost "PO CO?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vegetale
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytam calego watku za dlugie to...eh wiesz sms typu maly seksik i takie tam, jak nie mialam czym zycia zapelnic to wlasnie takimi smieciami zapelnialam, teraz mam faceta uczciwy seks i uczciwy zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talon na balon
irene - fuck friend trudno nas nazwać, bo nie zawsze był seks. często była tylko fajna rozmowa. ale, to co dalej piszesz... masz rację, uczciwości tu nie było. podbijame- przykre to wszystko, bo wydawało się, że to poważna osoba jest. i dziwię się, że tak bardzo się pomyliłam. nie rozumiem, czemu ludzie tak sobie komplikują. Sobie i innym. Może u Ciebie się jednak uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vegetale
Irene ma rację - nie wolno się zakochiwać. Ja niestety popełniłam ten błąd i teraz się męczę już 2 lata w takim dziwnym układzie... Nie potrafię tego zakończyć. Boję się że samej będzie mi jeszcze gorzej :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w podobnym
związku. Trwało to ok roku, wiem, ze mnie kochał itp to ja zerwałam. Ale było tak jak piszesz , praca brak czasu na wszystko nawet dla siebie. To nie koniecznie jest tak, że on nie chce z Tobą być, on poprostu nie umie podzielić czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vegetale
Gdyby np razem zamieszkali miałby dla niej więcej czasu. Chociażby w domu, wieczorem. Ale jakoś nie wpadnie na ten pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w podobnym
nie każdy chce od razu ze sobą mieszkać. Oczywiście nie pochwalam tsakich związków po własnym doświadczeniu. Ale teraz era pracoholizmu i musimy się z tym pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talon na balon
mieszkanie ze sobą...tak daleko to ja nawet nie sięgałam myślami. Chciałam chociaż normalnego kontaktu, a nie raz na tydzień. Ja wiem, że praca i że to ważne, ale nie wierzę, że przez cały dzień nie ma czasu na wysłanie jednego smsa. Nie wiem, co mu w głowie siedzi, czy co siedziało. I się już nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam w ukladzie, z kilkoma facetami, w jednym sie zakochalam, w innym nie:) niszczace,rujnujace, okropne niejestem godna milosci/krzyczalam w nocy w duszy?oni odchodzili, jeden to swojej bylej wrocil. smutno bylo. leczylam sie na facetow dwa lata, teraz mam normalny zwiazek. on jest po zdradzie, ja po ukladzie. jedna chujnia- polamane dusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
talon ja raz mialam chodzilam do goscia, wfisty, nauczyciela ktory byl fajny,piwko, gadka, seks raz na miesiac.rzadko. nie zakochalam sie. ehhhh ten byl idealny do ukladu. raz mi spojrzal w oczy mowiac: jakbys wpadla, to bys zostala moja zona. to mi sie spodobalo, ze jest odpowiedzialny. a inny mowil: nie zachodz w ciaze, bo bede mial PROBLEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowa mądrość
facet na bank moje zlotko ma na boku albo rodzine albo jakas kobiete. nie dziwi cie ta sytuacja? on zachowuje sie jak typowy facet z podwojnym zyciem. a w bajke o zapracowaniu nie wierz. napisanie smsa trwa minute.... poza tym znam to z autopsji. nie badz naiwna idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprzedałam się do burdelu, mam z okna widok na gwiazdy i drzewa niczego od ciebie nie chce, za garsc marzen oddam ci sie, prosząc, byś tylko o mnie nie zapomniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vegetale
Dziwni są ci faceci :( Talon na balon a co zrobisz jak on do Ciebie będzie jeszcze dzwonił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życiowa mądrość
uklady sa dobre dla doroslych ludzi ktorzy nie zadaja pytan. skoro jestes w nim w UKLADZIE to nie masz prawa interesowac sie jego zyciem. nie powinnas wymagac smsow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedroneczkazła
Brzmi bardzo znajomo, czy to nie czasem Tomasz z Krakowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedroneczkazła
To nigdy nie jest dziwne, tylko nam się tak wydaje. A to zawsze znaczy uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssdasdasdas
MA ZONE NA BOKU;albo ciebie na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bylo tak co kilka dni spotkanie(ten co mi na nim zalezalo) przyzwyczailam sie do niego, fajny byl, a potem nagle wiesz on sie zmywa, zbiera sprzet i spierdala, trzasnal drzwiami i poszedl...i tyle go bylo widac, potem podobno fikał koziołki gdzieś dalej, obecnie kocha kogos nad zycie i mysl, ze Bóg daruje mu ludzkie krzywdy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedroneczkazła
Widzę, że wielu wydaje się to znajome i wszystkie się zgadzamy, że to nic dobrego nie wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam kilka ukladow(28 lat,dotychczas singiel) jeden bolal, inny nie. raz z tym nauczycielem swietnie bylo,dyskrecja,zaufanie, chlop powiedzial ze jak mi zmajstruje dziecko to wezmie odpowiedzialnosc, a potem wytrzasnelam pewnego inzyniera z fabryki a ten tylko przelecial i poszedl dalej:) fika koziolki i chyba sie chce ustatkowac,zapewne z czysta dziewica:D obecnie jestem w zwiazku, jakies pol roku temu widzial nas ten koziolek razem, zrobil oczy, no bo jak to taka jak ja kogos ma? przeciez mnie mozna bylo tylko przeleciec i skopac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talon czyli On coś jednak
ukrywał , szkoda,że nie spotkałaś się z nim i nie przycisnełaś go do muru :P widziałabyś czy jest zmieszany twoimi pytaniami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×