Dylemat po pierwszej randce

Wczoraj spotkałam się z nim pierwszy raz. Mimo, iż się nie znaliśmy to rozmowa całkiem ładnie się kleiła. Czasem ja się "zacinałam" jednak jakmówił naprawdę dobrze nam szło. Po randce odporowadził mnie na tramwaj (chciał podwieść bo mieszka nie daleko ale się nie zgodziłam). Na pożegnanie mały buziak w policzek i przyobiecane kolejne spotkanie. Wieczorem sms za udaną zabawę. No i od tej pory żadnego kontaktu. Jestem nieśmiała i wstydzę się napisać pierwsza. Myślicie, że napisać do niego czy czekać na kontakt z jego strony?

Nic nie napisałaś o waszym stosunku seksualnym.

a jeśli on też jest niesmiały to znaczy że zkolejnych randek nici? W końcu żedne z was się pierwsze nie odezwie... Raz się żyje,pisz smsa i już :D

wiesz co nie ejstescie jeszcze para wiec nie oczekuj, ze po jednej randce z samego rana bedzie do Ciebie pisal smsy. Moze tez nie chce wyjsc na nachalnego? Mysle, ze moze wieczorem albo jutro cos napisze, ejzlei nie to Ty sie mozesz odezwac np "czesc jak minal dzien?"

Właśnie wydaje mi się, ze jest bardziej taką duszą towarzystwa. Wczoraj wydawało mi się, gdy szliśmy na przystanek to tak jakby próbował złapać mnie za rękę. Ale może tylko mi się wydawało :P

wysłałam mu link do filmiku z ktorego się tak wczoraj śmialiśmy. i do tej pory się nie odezwał

facet to facet, ma mieć jaja i za dobą latac a nie ty za nim! jak by mu zależało to napisałby dzisiaj a nie olal. I od razu za rękę chciał trzymać i w polik całować? to jakie niesmiały??? odpuść, szanuj się i nie łaź za facetem!

ciessz się że przyszedł na randkę bo jak ze mną się umówił to nie przyszedł mówiąć że mu się samochód zepsuł.

młody i nieśmiały bardzo ;) Ile lat macie?

wolałabyś aby Ci powiedział że mu się nie podobasz ?

ja sie spotkalam jakies 5 dni temu z facetem, tez niby takim niesmialym...w koncu dzisiaj ja mu napisalam..byl bardzo mily, wysylal usmieszki ale szybko skonczyl gadke mowiac ze jst chory, i ani slowa o nast spotkaniu;(((((((((((((((

ja 25 on 27. Wolałabym by był ze mną szczery a nie leciał w kulki... A już myślałam, że szczęcie się do mnie uśmiechneło...

No to dziwne u faceta w tym wieku żeby nieśmiały... :o A randka długo trwała? Czy starał się zakończyć szybko? A i czy na gadu był, bo może nie ;) Opis ma?

On raczej śmiały był, gorzej ze mną. Ale naprawdę wszystko dobrze się zapowiadało. Teraz już go nie ma ale przez cały dzień był dostępny. Spotkanie trwało od prawie 4 godziny więc nie było tak, że na łapu capu i do domu

I jakie wykształcenie :P Jak informatyk to normalne że nie wie jak sie zachować po ludzku :D

A jak wysyłalaś link to był dostępny? Może ta dostępność była po to żeby Ciebie sprowokować do odezwania się?

Tak, przystojny był. Dostępny w ciągu dnia jest zawsze, bo jest w pracy

No ale ten link to wyslalas jeszcze jak był? Powiem Ci że nie widzę tego różowo jak mówisz że facet śmiały... Bo powinien się odezwać, to że przetrzymują nie oddzywając się to bujda na resorach :(

pisz do niego, zapytaj jak minal dzien, jak samopoczucie.... cokolwiek. od czegosrozmowa musi sie przeciez zaczac. a tylko rozmawiajac z nim dowiecie sie czy jestescie dla siebie, czy tez nie. nie ma co tkwic w nicosci babko. pisz.

spokojnie, ja ostatnio spotykalam sie z 27latkiem ktory zawsze pisal czy dzwonil do mnie po 2och dniach, byl nienachalny i to bylo przeurocze;)

Mój był dokładnie w takim wieku jak się poznaliśmy, i nie było ANI JEDNEGO dnia ciszy. Jak komus zalezy i chce, to pisze i sie odezwie. Jak dla mnie jemu coś nie spasowało, i chce urwać kontakt :/

a ja jednak mysle ze nie chce Cie osaczyc i ze w koncu napisze. Ale oczywiscie Ty tez mozesz napisac, wlasnie o takie pierdoly jak tam dzien itd. bo jesli nawet chce Cie splawic to niech ma odwage zrobic to w oczy a nie unikac

zodiaku?

no to masz dylemat..:)