Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niby_taka_silna

Nie radzę sobie już.

Polecane posty

Nie potrzebuje waszej litości ani nic takiego. Po prostu lubię pisać. I lubię komuś powiedzieć co mnie gnębi. Bo to sposób żebym jeszcze jakoś wytrzymała. Moja historia jest skomplikowana. Wszyscy myślą że jestem taka szczęśliwa i wogóle a to nie jest prawda. Mam rodziców (z którymi ciągle się kłócę). Niby mogę na nich liczyć ale nie mogę im powiedzieć wszystkiego bo bym miała wypominane do końca życia. Mam młodszego brata który wyprowadza mnie z równowagi. Jest strasznie wkurzający. robi na złość na każdym kroku, a jak mamy razem posprzątać dom to i tak wszystko jest na mojej glowie bo on jest mały przeciez i wszystko mu uchodzi na sucho [ma juz 13 lat!]. Próbowałam gadać o tym z rodzicami ale nic z tego. Wszystko by było cudownie. Znalazłam miłość mojego życia. Jestesmy ze sobą ponad pół roku. Ale pewnego dnia zaczełam mieć problemy zdrowotne. Zacznijmy od tego że rok temu przeszłam metamorfozę. Z brzydkiego kaczątka stałam się łabędziem . I się zaczeło.. pierwszy chłopak. Wiadomo, pierwsza "miłość". Byłam glupia i naiwna. Tak mnie zaczarował że straciłam z nim dizewictwo. NIENAWIDZE SIEBIE ZA TO. ale on w poił we mnie takie coś że to normalna część każego zwiazku i wogole. nie robiłam z nim tego z przyjemności tylko czułam że to moj obowiązek.:( po jakimś czasie z nim zerwałam. Potem godzinami zmywałam z siebie jego dotyk. to było straszne. Przez rok zmieniałam chłopaków jak rękawiczki. Nie ufałam żadnemu. Kilku mnie zostawiło dla innej i zachowało się jak dzieci. I wtedy doszłam do wniosku że nie da się mnie kochać. Ale poznałam zupełnie przypadkowo wspaniałego chłopaka. Tzn na początku taki wspaniały to on nie był. Cudowny miesiąc bycia z nim i dowiedziałam sie że mnie zdradza. ale zostawil dla mnie tamtą dziewczynę. I dałam drugą szanse . nie żaluje. Jest cudownie. Z tamtego lowelasa nic nie zostało. Teraz jets wierny, codiznennie sie widzimy, przestał pić, palić, nawet do kumpli mało kiedy wychodzi. i wszystko było by pięknie.. odwazyłam się z nim iść troche dalej. i cudownie. były emocje, i wogóle. Nie mówię o seksie bo się nie kochaliśmy ale o innych cudownych rzeczach. Wiem że on mnie kocha i ja jego. dlatego to wszystko tak wygląda. I wtedy zaczeło dziać się cos dziwnego. Miałąm stan zapalny miejsca intymnego. Poszłam do ginekologa. Okazało się żę mam nadżerkę i pani lekarz mówiła że to może być spowodowane wirusem HPV który może sie przerodzić w raka szyjki macicy ;(. !!! Przepisała leki . Po wybraniu ich i miesiączce miałam iść na badania. Zgodnie z zaleceniami brałam lekarstwa przez dwa tyg. Kilka dni temu skonczyl mi sie okres. POwinnam isc do lekarza ale nie mam pieniedzy. wizyta kosztuje, a badanie cytologiczne tez. Nie moge powiedzieć mamie bo bym musiała jej opowiedzieć wszystko a nie chce żeby straciła zaufanie do mnie i mojego chłopaka. Mój chłopak też obecnie kasy nie ma. Mysle że badania mogą poczekać ale.. Ale ja nie daj sobie rady. Ciągle mam obawy że to moze byc cos powaznego. Na kazdym kroku boję się smierci , że bede musiała zostawic tu bliskich.. Sni mi się to po nocach. Codziennie płacze. I jeszcze ta obawa że moj chopak znajdzie sobie inną. Niby mnie przekonuje że nie ale mam ciągle obawę że wróci ten jego stary charakter.. Z tego wszystkiego kłocimy sie czesto. Bo ja nie wytrzymuje psychicznie i kłoce sie z wszystkimi dookoła. Jestem tak jakby inna. Nie umiem się z niczego cieszyć. Nie wiem czy ktoś to przeczyta, ale musiałam. Tak jakos lżej na duszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszmir 889
zastanawiam się ile masz lat. ludzie miewają różne choroby i nie od wszystkich od razu się umiera. co do twojego obecnego zachowania tez teraz mam taki okres gdzie wszystko mnie wkurza, najbardziej obrywa się mojemu facetowi, wkurza mnie to ze nie wie o co mi chodzi- no bo jak moze nie wiedziec! a to jest tzw foch o nic, daj sobie na wstrzymanie bo twoj chłopak będzie miał cie dosc, faceci n ie lubią problemów mała, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak. ;) mam 17 lat prawie.. wiem gówniara ze mnie. no nawet chciałam z nim zrobić przerwę od siebie ale on nie chce o tym słyszec... nie wiem juz co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość być może to stefan
Nie ma co pogłębiac schizy. Załatw jakoś kasę i idź do lekarza. Wiele kobiet ma nadżerki i je leczy lub wypala. Nie sądzę, żeby groził ci rak w tej sytuacji ale lekceważyć tego nie radzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie panikuj, przeciez sa badania darmowe finansowane przez NFZ! po nastepne jak bedziesz sie tak zadreczac to osiwiejesz, mam dwie kolezanki i kolege ktorzy majac 15 lat zaczeli siwiec z nerwow. wczesnie rozpoznana choroba jest w stu procentach do wyleczenia, Twoja zostala wykryta bardzo wczesnie wiec bez obaw ;) wydaje mi sie jednak ze powinnas pogadac z mama. na poczatku moze byc zla ale potem zrozumie i przeciez jako twoja mama chce ci pomoc. ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to ma byc tylko badanie zwykle teraz czy co maja ci teraz zrobic? bo ja na badania chodze bez mamy z funduszu, wclae nie trzeba isc z mama. chyba ze jest operacja lub przeswietlenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co ci chodzi
przecież brałaś leki! MYŚLE ŻE KONTROLA MOŻE ZACZEKAĆ DO NASTĘPNEGO KIESZONKOWEGO :D Rak nie rozwija się w 2 tyg! ...a swoją drogą 17 lat i tylu partnerów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to idz i zapisz sie predko na te badania, zrobia Ci za darmo tylko musisz czekac w kolejce. nie idziesz do prywatnego lekarza tylko takiego z funduszu, zazwyczaj przyjmuja w przychodniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co ci chodzi
"Przez rok zmieniałam chłopaków jak rękawiczki" dziewczyno ty się lepiej weź za naukę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno nie coś ty. to idz do innego lekarza bo pierdoly ci cisna i niczym sie nie martw, wszystko jest do wyleczenia skoro zostalo tak wczesnie wykryte a przeciez to nie jeest rak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm. sześciu.. ale to byli w moim wieku. i zupelnie nie pwazni. kilku mnie rzuciło dla innej. a dla mnie ejdyną kuracją bylo znalezc innego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie mam czarnego
ja miałam 17 lat, bylam w ciąży i u ginekologa bylam bez mamay (na NFZ) więc ze zwykłym badaniem nie bedzie problemów myśle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×