Ile odkładacie na KONCIE OSZCZĘDNOŚCIOWYM/miesiąc.....???

wlasnie chce sobie zalozyc konto oszczednosciowe bo zauwazylam ze zawsze wydam co do zlotowki z miesiac na miesiac bo tak jakby mnie kusiły te pieniadze. Chce odrazu zlecić stałe odprowadzenie z wypłaty np 50 zł. A ile wy odprowadzacie? ja zarabiam niewiele bo 1200 zł.

ja po 20 zl..a co nie wolno:-)

całe zero zł

50zl

ja postanowilam ze zaloze sobie takie konto bo gdy tylko pojawia sie jakis nieplanowany wydatek ( zepsute auto) to ciagle prosze sie po rodzinie o pozyczkę, strasznie mnie to wkurza. 50 zł to nie jest wiele a z miesiaca na miesiac kupka sie bedzie powiekszac

automatycznie odkladam stala sume na inne konto.z pozostalych pieniedzy odkladam (i tu zalezy od miesiaca)mniejsza lub wieksza sume do skarpety;)z reszty place rachunki i zycie.Te z konta to pieniniadze"nieistniejace"TYLKO w wypadku naprawde jakies bardzo waznej sprawy.Ja ich nie ruszam po roku te pienadze przelewane sa na poczatkowe konto i moge z nich cos konkretnego kupic.Te pieniadze ze skarpety sa na nieprzewidziane wydatki ale mniejsze lub na zakup ciuchow.Z reaszty zyje

10-20zł,odłożyłabym więcej,ale mój mąż zawsze jak wywęszy,że coś mam więcej,wymyśla sobie smakołyki.Postanowiłam mu nie mówić ile uciułałam

a gdzie macie konta oszczednosciowe?? ja chce zalozyc w mbanku...warto??

10-20 zł odkładają.... nieźle... A może ktoś sie poważnei wypowie? ja odkładam 500zł, zarabiam 1900zł.

i na miesiac odkladam 1500dol,reszta idzie na oplaty i zakupki,Szkole mam za darmo wiec git malina.

ale sciema ? myslisz ze dla kogos 10-2- zl to nie powaznie ??? to ze ty odkladasz 500, to nie znaczy ze czyjes 20 zl nie jest powazne. moze odkladaja tyle po tyle moga, nie musze wiecej a ty odkladasz pewnie to 500 na jakis konkretny cel- splata kredytu? mieszkanie ?

ale sciema.. czemu uwazasz ze odkladanie 10,20 zl to jakas sciema?? sama zarabiam tylko 1200 zł i nie bede mogla odkladac jak ty 500 zł a najwyzej 50/ mc

Ja mam 2400 zł miesięcznie i odkładam 800 zł, bo 700 zł to rata kredytu, normalnie odkładam 1500 zł

taaaaaak 2400 i odkladałas 1500???pewnie zyjesz na garnuszku rodzicow i za nic im nie placisz a ja chcialabym zeby tu wypowiadaly sie osoby ktore musza wyzyc ze swojej wyplaty same.

moze odklada tyle z jej wyplaty a maz zarabia wiecej i z tego zyja. wiec nie musi koniecznie za garnuszku rodzicow zyc

odkładam, bo inaczej bym przepuściła. zaczynałam od wiekszej kwoty, ale rachynki itp.... nie wyszło.

pozatym napisala 700 rata kretydu, wiec zapewne mieszkaniowego. kto normalny mieszkal by u rodzicow i splacal wlasne mieszkanie haahaah po to sie beirze mieszkanie zeby w nim mieszkac a nie u kogos...

ale sciema.... cos w tym jest. Zreszta wczoraj była dobra audycja w radiu i tam tez wypowiadali sie eksperci i zachecali do otwierania konta oszczednosciowego ( najlepiej w innym banku niz ror) i odprowadzania co miesiac stalej kwoty-co wazne odrazu w dniu otrzymania wyplaty!! pracuje juz 7 lat lacznie i ciagle zyje od wyplaty do wyplaty i zauwazylam ze nawet jesli zostaje mi cos z wyplaty na koniec miesiaca to ja i tak to wyplacam z konta i wydaje... bez sensu nie miec grosza przy duszy

no jak odłożę z 2400- 1500 zł to zostaje mi 900 zł, 400 opłaty i 500 na życie...

1000 - oplaty na mieszkanie - czynsz, woda, ogrzewanie etc mieszkanie na 2 osoby, mama sie nie doklada bo nie ma z czego sieciowki nie mam , jezdze rowerem albo chodze pieszo 400-500 jedzenie, chemia, drobne naprawy 50 ciuchy-100 przyjemnosci odkladam 50zl, raz mi sie zdarzylo 200

A co do rodziców to nie żyją, więc nawet gdybym chciała pożyczyć cokolwiek od nich to nie dadzą mi ...

zazdroszcze Wam tak niskich oplat, zaden z moich znajomych tak malo nie placi

Ja zarabiam 1200. Mieszkam u rodziców ale utrzymuje się sama. Po opłaceniu szkoly i calej reszty 100 zł to max jaki mogę odłozyć.

orginal flower a ile dokladasz rodzicom?? placisz za jedzenie sobie??

ja zaczelam zapisywac swoje wydatki i nie uwierzylam w to co zobaczylam bo pond 200 zł wydaje na np kebaby, obiadki w restauracjach albo tego typu pierdoły

orginal flower - to beznadziejna masz sytuacje... 100 zl ci tylko zostaje i w dodatku mieszakasz u rodzicow... ja bym mogla przezyc za te 100 zl ale zeby mieszkac sama na swoim juz... bo jesli u rodzicow to 1200 zl cale powinnasz odkladac na wlasne mieszkanie

Z jedzenie płacę sama. A rodzicom oddaję stypendium naukowe czyli 300 zł miesięcznie, które mam dodatkowo oprócz wypłaty. No i co miesiąc wpadają mi małe "fuszki " ale tego nie liczę bo to odkładam na wesele

annakasza zartujesz??? 1200 a za co mialaby zyc???

annakaszamanna -źle się wyraziłam. Mi po wszyskim zaskórniaków 100 zł. zostaje:)

a jeszcze jedno...co robicie z tymi odkladanymi pieniedzmi???na jakie rzeczy je ruszacie????a moze wogole nie ruszycie ich do emerytury hmmm???jak to u was wyglada??