3 migdałek, niewiem co robić...

Może to bardzo znany temat, ale chciałabym sie kogoś poradzić.Mój przypadek nie jest zły, z tego co czytałam o innych dzieciach. U mojego 3,5 letniego syna stwierdzono przerośnięty trzeci migdał 3-go stopnia!!!!przeraziłam sie ! ale on super słyszy, nawet szeptem można mówić, uszy są ok, tylko jest zatkany nos- okazała sie alergia na kurz domowy, stosujemy krople bardzo mocne. Są noce co chrapie, ale sporadycznie i dosyć cicho, tyle co do objawów migdałka, bardziej leży to po stronie alergi. Czy usunąć ten migdał? czy leczyć? z jednej strony chcialabym sie go pozbyc i żeby dziecko mi nie chorowalo co 3 tygodnie, a zdrugiej nie narażać go na taki zabieg, sam pobyt w szpitalu jest nie przyjemny. Czy moze ktos miał podobny przypadek i wyleczył, a moze usunał ?naprawde niewiem co robić.... dodam ze mam malutką córcie 6 mies co wszystko łapie od niego.

usunięcie to ostateczność... z tego co mi wiadomo lekarze niemal zawsze najpierw próbują obkurczyć go lekami...

Ja moim chłopakom usuwałam. Młodszy miał tak przerośnięty, że groziła mu utrata słuchu. Zabieg odbył sie szybko, pod lekka narkozą, po pieciu godzinach byliśmy w domu. Pamietaja to raczej jako super przygodę, a nie jak coś traumatycznego.

a ile trwa leczenie, ja narazie mam przepisane tylko Lymphomyosot N i od alergologia krople Flexonase.

Mnie ostatnio opowiadał ktoś, kto miał mieć w dzieciństwie usuwany migdał, lekarz wytłumaczył jego mamie, że ten zabieg może się wiązać z poważnymi konsekwencjami w późniejszym wieku i że wcale nie jest konieczny. To było dawno temu, ale może spytaj się jeszcze innego lekarza? Z tego co wiem, to teraz jest usuwany pod narkozą, a to zawsze się wiąże z jakimś jednak ryzykiem.

nie wiem dokładnie jak to jest z leczeniem, ale np. córka sąsiadki co roku o tej porze musi mieć obkurczany ten migdałek... latem i wiosną jej to nie dokucza, więc lekarz zdecydował, że nie będzie go wycinać, bo poddaje się leczeniu lekami dość dobrze... ale to zawsze sprawa indywidualna jest...

bardzo chrapał w nocy a po drugie z kataru często robiło się zapalenie gardła przez ten 3 migdał. Teraz śpi tak cichutko.

Mój synek bez przerwy chorował na zapalenie gardła lub uszu , gdy miał 4 lata zdecydowaliśmy się na zabieg usunięcia migdała i to była najlepsza decyzja. Dziś ma 10 lat i od 6 lat praktycznie nie choruje, a po zabiegu już na drugi dzień latał po oddziale i normalnie jadł, więc się nie martw tylko usuwaj

Mój synek bez przerwy chorował na zapalenie gardła lub uszu , gdy miał 4 lata zdecydowaliśmy się na zabieg usunięcia migdała i to była najlepsza decyzja. Dziś ma 10 lat i od 6 lat praktycznie nie choruje, a po zabiegu już na drugi dzień latał po oddziale i normalnie jadł, więc się nie martw tylko usuwaj

usuwanie migdałka nie jest chyba mocno inwazyjne z tego co czytałam, dziecko może być wypisane nawet następnego dnia, a na pewno lepiej usunąć niż żeby dziecko przewlekle chorowało. oczywiście, o wszystkim i tak decyduje lekarz :) Trzeba skonsultować. Dla zainteresowanych, ciekawy artykuł: http://www.poradnikmamy.pl/Dziecko/Choroby/Migdalki-%E2%80%93-ochrona-przed-infekcjami-czy-ich-sprawca.html

ny migdałek w ubiegłym tyg. przyjęli ją w czwartek, zabieg w piątek, wyszła w sobotę;) i nie ma jakiejś tam wielkiej traumy!! ona to sobie wytłumaczyła tak ze pani jej pobierała krew z gardła;) mała skończy 4 lata w styczniu

Mój syn też miał usunięty 3 migdał w wieku 5 lat. Już tego samego dnia śmiał się i nawet zjadł kolację. Po zabiegu skończyły się wszystkie choroby gardła i uszu. Od 10 lat mamy spokój.