Lipcówki 2011

a jednak nie zaczerniłam...nie rozumiem...

nocne rozmowy samej ze sobą :):):)

sorry za kolejny wpis ale sprawdzam co z tym nickiem

Ehh teściowa ;) nigdy sposobu na nią nie ma i zawsze myśli, że wie lepiej. Ja też mam czasami problem z oddychaniem, to zależy jak mały się ułoży, od dwóch dni mam także taie wrażenie jakbym miała ściśnięty żołodek. Wystarczy, że zjem jedną kromkę, a czuję jakbym cały bochenek zjadła. Co do mycia, to poczytałam różne fora, co dziewczyna to opinia na temat stosowania środków do mycia. Zwariować można. Stwierdziłam, że przez pierwszy miesiąc będę dzieciaka moczyła w Oilatum. A potem jakiś żelik, balsamik, ew. oliwka. :)

Ja z dnia na dzień czuję się coraz ciężej. Nie mam tyle siły co wcześniej, również piję wodę litrami i co chwila latam do wc. Przed świętami odwiedziłam fryzjera by poprawić sobie samopoczucie i przede wszystkim moim włosom. Od razu lepiej, wydaje mi sie ze i tak rosna dwa razy szybciej ;) Moja mama kąpała młodego na początku w Oilatum, jest o tyle fajne ze leje się malutko jest wydajne, i nie trzeba niczym po tym smarowac, skora jest miekka naprawde, tylko cena jest dosc wysoka, pozniej przeniosla sie na jonsona i do tej pory go uzywa. Miłego dnia wszystkim!

przyszła mamuska tez lipiec te wozeczki roznia sie tylko tapicerka i kolorem stelarza . to sa poprostu nazwy serii z dana kolorystyka tak jak jest Captivia Slide http://allegro.pl/wozek-captiva-slidefx-fotelik-nowosc-od-producenta-i1575517430.html?source=oo czyli tylko ta kolorystyka Captivia Mohican to jest z tym kwiatkiem i polaczenia ze srebrnym i tylko 5 kolorow do wyboru http://www.krolestwodziecka.com/wozek-tako-captiva-mohican-01-p-1273.html Captivia Garage http://allegro.pl/wozek-captiva-garage-2011-tako-fotel-od-producen-i1576832732.html?source=oo tak nazywaja serie kolorystyczne ktore wypuszczaja wiem ze mozna nie wiem jak w innych sklepach ale akurat tu u producenta wziasc np. kolor z Captivia Mohican na stelarzu czarnym z Captivia Slide a kola np. z captivia Garage . funkcjonalnosc jest taka sama

Witajcie bo sie nawet nie przywitalam ja sie czuje dzisiaj masakrycznie chyba zadzwoni dzisiaj do mojego lekarza bo mnie brzuch boli , tak mi sie ciagnie jak sie podnosze i odczuwam lekki bol ale podejrzewam ze to znow macica rosnie i wiezadła i dlatego sykonfort czuje a nie wspomne o bulu jak zakaszlalo mi sie rano , i kichło myslalam ze jajo zniose . jak siedze to jest fajnie jak leże tez ale jak sie poruszam , to juz zle

Cześć dziewczyny Przyszła mamuśka - pytałam Pana będąc w Królestwo dziecka osobiście, dlaczego z serii mohican są tańsze te wózeczki. Powiedział, że po prostu zrobili promocję, ale jak chcę z innej serii np. slide to też mi obniżą cenę, także jak najbardziej jest możliwość negocjacji - nie wiem jak to jest w przypadku zakupów u samego producenta ;-) Tak jak balbinka napisała, różnią się od siebie tylko kolorystyką. Balbinka - Może mały uciska na jakiś nerw. Ja miałam tragiczną noc. Bolało mnie dosłownie wszystko, nie mogłam się nawet z boku na bok przewrócić. Do tego jak leżałam na prawym boku to zaraz drętwiała mi jedna noga, jak położyłam się na drugim to druga a jak na plecach to nie mogłam oddychać. W dodatku od kilku dni mam zmasakrowane moje wnętrzności bo mały strasznie szaleje.

oczarowana dokladnie , moze i uciska ale czuje sie jakby mnie ktos przeżuł i wypluł iihhihi uciska mi napewno tak jakby na jajnik bo caly czas odczuwam tu gniecenie i ucisk . sporeszta spina mi sie brzuszek , lekarz mi powiedzial ze musze troche przystopowac bo dzieciak duzy obrucony juz głowa w dol gotowy do porodu i raczej juz tak zostanie .i ze chyba nie dochodze do 10 lipca jak bede sie tak forsowac . jak cos to mam dzwonic to odrazu dostane zastrzyk i bede musiala 2 dni przelezec znow kontrola usg i albo znow zastrzyk albo po jednym przejdzie

Witam Wszystkie Lipcóweczki po świetach! U mnie święta tradycyjnie czyli od stołu do stołu i powiedziałam sobie że już ostatni raz dałam się tak zrobić, bo pogoda była przepiekna a tu cały dzień za stołem. Jedynie co zrobiłam sobie to dwa małe spacerki. Współczuję wtrącania się rodziny i wypowiadania się ich na temat wyglądu. Ja też to przerabiałam tylko w Boże Narodzenie. Teraz jak cos zaczynają gadać to ja sie wogle nie wypowiadam tylko siedze i milcze a oni dyskutuja miedzy sobą. Nie dopuszczam juz tylko do "poczuających" wspomnień porodów, bo słuchania tego to juz mam serdecznie dość. A najbardziej mnie rozbrajają akcje jak ta oczarowanej, kiedy to facet ci mówi co powinnaś a co nie. Nigdy nie zapomne jak ledwo żyłam na poczatku ciąży bo wymiotowałam non stop, ciągle miałam skurcze w dole brzucha, a mój ojciec przyjechał i mówi do mnie że to przecież normalne w ciąży i powinnam normalnie chodzić do pracy. A potem jak sam dostał grypy jelitowej i przez jeden dzień miał rozwolnienie to jeszcze tego samedo dnia był u lekarza i wziął tydzień zwolnienia. Ale to już chyba mówi samo za siebie. Ja powoli zaczęłam kompletować wyprawkę. Na razie te drobniejsze rzeczy. Teraz muszę przycisnąć męża bo czas najwyższy wybrać wózek i łóżeczko:) Mnie też powoli dopadają dolegliwości ciążowe. Widzę że już lekko mi puchną stopy i dłonie. W nocy bolą mnie biodra i dretwieją nogi, no i cały czas kłują mnie nerki. A przy okazji zrobiłam się strasznie nieporadna. Mój mąż się śmieje, że jestem jak duże dziecko. Ciągle o czymś zapominam, potykam się:) Za to maluch tak szaleje że tylko brzuch mi odskakuje:)

W takiej sytuacji to lepiej dmuchać na zimne. Chociaż powiem szczerze, że ja też odczuwałam podobny dyskomfort jak Ty gdy mały był obrócony główką w dół koło 23 tygodnia. Teraz jestem pewna że nie jest głową w dół bo za bardzo szaleje we wszystkie strony poza tym nie mam już takiego nacisku na pęcherz jak wtedy i nie muszę w nocy wstawać do toalety. Brzuszek jak mi się spinał, tak spina się dalej, w szczególności jak chodzę. Jak się położę to od razu puszcza. Mimo wszystko lepiej udaj się do lekarza, uspokoisz się trochę.

Moni - u mojego męża w rodzinie komentarze na temat wyglądu to norma. W szczególności teściowa się nie umie powstrzymać. Pamiętam jak raz pojechałam z mężem do niej a ona była "świeżo" od fryzjera. Popatrzyła na mnie z pożałowaniem i powiedziała - to że nie wychodzisz z domu nie znaczy, że nie musisz dbać o siebie. Ani makijażu ani fryzury kto to widział. I mówi na koniec do mojego męża, żeby mi dał na fryzjera. Tylko po pierwsze jak bym chciała chodzić robić sobie farbę co 3 tygodnie tak jak ona to bym już dawno włosów nie miała a po drugie nie widzę konieczności odwiedzania jej w pełnym makijażu. Bo czy tak czy tak spotykam się zawsze z krytyką z jej strony więc zwyczajnie stwierdziłam, że nie ma to najmniejszego sensu. Jak tam dziewczyny u was z wanienkami? Pytałam wczoraj ale nie uzyskałam odpowiedzi. W szczególności chodzi mi o to czy zwykłe czy profilowane, i jak duże? Czekam z niecierpliwością na pościel z allegro mam nadzieję, że się nie rozczaruje.

ja kupiłam wanienkę zwykłą na stelarzu, najpierw chciałam 100 ale w związku z tym ze mam małą łazienkę i ciężko by było mi się z 100 tam poruszać to zdecydowałam się na 80.

hej dziewczyny... widze ze wszystkie jesteśmy wyrzute i wyplute ciężkimi nocami:( mialam zamiar iść dzisiaj do lekarza z nfz-u ale tyle mam do roboty w domu że postanowiłam iść jutroalbo poprostu dzwonić na pogotowie:( do tego humorek od samego rana mam taki że już myślalam że rzucę patelnią w kogoś:/ zaczęło się od tego że poszlam jajecznice robić a ze maselka nie bylo to się wściekłam bo wiedzialam że zostawiłam w lodówce a ono zaginelo i zaczęlam ryczeć na męża ze nie umie się odezwać bo napewno zużyl całe na kanapki wkurzyl mnie tak że w spodnich(jego ukochanych) mial malą dziurkę no i się wkurzylam i mu je roztargalam a okazlo się ze teściowa mi je zużyla i pierwszy raz uslyszalam przepraszam:/ tylko nic nie zwróci spodni mojemu mężusiowi:/ obszyje mu nimi jaśka może mi wybaczy:) a co do wozeczkow ktore pokazała balbiina osobiście oglądalam ten pierwszy i jest naprawdę super ekstra wyważony i ogolnie bardzo dużo kobiet widzę z tym wózkiem w moim mieśćie wczoraj mialam 4skurcze na godzinę a dzisiaj 6 na półtorej masakra jakaś no i ogolnie mnie brzuch pobolewa spuchnięta jestem troszkę mniej ale nie znaczy to że wogole:/ co do wanienki to my kupimy naj zwyklejszą bo nie ma gdzie tego trzymać:)

Anusiak - uśmiałam się z tej roztarganej dziurki w spodniach ;-) ot do czego jest zdolna kobieta pod wpływem hormonów. Ja to ryczę na swojego bez powodu na co on reaguje śmiechem i ja też się zaczynam z siebie śmiać. Sama siebie nie poznaje ;-) Co do skurczy Anusiak to nie znam się, ale to chyba za często. Jak wygląda sytuacja jak się położysz? - Też masz skurcze ?

bez względu na pozycję mam skurczę:( kurdę teraz się zdolowalam na makasa i chyba dzisiaj uderzę na pogotowie. czytalam sobie co się dzieje z moja Malutką w 27tc i weszlam na stronkę gdzie aż mnie teraz zamorowalo. ostatnio często swędzą mnie stopy i dłonie myślalam że to może od jakiegoś jedzenia bo za dziecka tak mialam po nabiale teraz sie oszczędzam z nabiałem i oto co wyczytałam: Brzuch i piersi ciągle cię swędzą? Dzieje się tak z powodu dużego naciągania skóry. Jednak jeśli zaczynają swędzieć się dłonie i stopy, idź do lekarza. Taka dolegliwość może być przyczyną cholestazy ciążowej. Choroba ta występuje głównie około 30 tygodnia, kiedy jest najwyższe stężenie hormonów ciążowych (estrogenów), które nie są dobrze tolerowane przez twój organizm. Dochodzi wtedy do zastoju nadmiernych ilości żółci w wątrobie, co z kolei powoduje podwyższone stężenie m.in., kwasów żółciowych i bilirubiny. Nieleczona może doprowadzić do uszkodzenia twojej wątroby, co powoduje zaburzenia krzepliwości krwi i jest przyczyną krwotoków. Cholestaza jest szczególnie niebezpieczna dla twojego dziecka, gdyż może wywołać przedwczesny poród (aż 40% ciąż), a nawet śmierć płodu. wiem ze hormony mi buzują ale teraz to już niewiem co myśleć chyba uspokoje się po wizycie u lekarza:/ sprobuję zasnąć żeby nie myśleć o tym wszystkim:/

Anusiak - nie stresuj się za w czasu. Człowiek jak tak czyta to zaraz wynajduje u siebie wszystkie objawy. Na pewno jest wszystko dobrze i nie potrzebnie się martwisz. Jak Cię to uspokoi to zadzwoń teraz do lekarza i powiedz o swoich obawach. Zapytaj co masz robić. Albo faktycznie udaj się na pogotowie niech posprawdzają wszystko odzyskasz spokój ducha.

Cześć Dziewczyny :) Ja też po nieprzespanej nocy... ale ja ją zawdzięczam mojej córce, którą pół nocy męczył kaszel :/ Masakra :( Myślałam, że sezon przeziębień mamy już za sobą a tu znowu kaszel, katar, wizyta u lekarza i kolejne kilkadziesiąt zł wydane w aptece. Ehhh... Anusiak - skontaktuj się lepiej z lekarzem, bo i te skurcze i to swędzenie może okazać się niebezpieczne. Ale nie ma co panikować ;) Lepiej dowiedzieć się wszystkiego z pierwszej lekarskiej ręki. Oczarowanaaa - ja wanienkę planuję zwykłą dużą taką na stojak. Stojak mam a wanienki nie :D może dostanę od kogoś "w spadku" po innym dziecku.

Witaj Asiu.=, Mam w takim razie do Ciebie pytanie, czy te stojaki pod wanienkę są w miarę uniwersalne i pasują do większości wanienek? Pytam bo znalazłam jedną co mi się podoba na allegro ale nie ma w zestawie stojaka. Myślałam, że dokupię osobno tylko nie mam wtedy pewności czy będzie pasować.

Cześć dziewczyny :) Dziewczyny solenizantki, spełnienia marzeń i wszystkiego najlepszego życzę kocio rybka, ja też mam coś nie tak z żołądkiem, nie wiem, może to Młody tak uciska, ale mam ciągłe wrażenie jak bym miała go przepełniony, nawet po nocy i wielu godzinach bez jedzenia. malinówka, moje włosy też rosną jakoś szybciej, no i też jestem ociężała i chwilami ledwo się ruszam, ja nie wiem co to będzie w lipcu :O Na plusie mam już 12 kg :O jak dojadę do 20 to jest szansa, że się załamię ;) Noce to też dla mnie wyzwanie, nie śpię, bolą mnie plecy, nogi, biodra :O no jednym słowem nie ma lekko ;) Co do wyprawki, to my w czarnej d jesteśmy. Mamy wózek, z 10 bodziaków, jedne śpiochy, pajac, 20 pieluszek tetrowych i to chyba wszystko :D Już sama nie wiem czy brać się za kupowanie reszty, czy też nie, choć z drugiej strony to nie mam zielonego pojęcia na co czekam :D czarowana, pisałaś że wyleczyłaś się z zakupu komody kąpielowej, jak zobaczyłaś ją na żywo. Możesz mi powiedzieć co z nią było nie tak, bo ja jeszcze na żywo nigdzie takowej nie upolowałam, a po obrazkach z netu to byłam raczej zdecydowana na zakup takowej. Jedyny problem w tym, że nie potrafię znaleźć sklepu gdzie takie mogę sobie poogladać, a w sumie wydać 500 zł na coś czego się nie widziało i z czego się nie będzie zadowolonym, to trochę bez sensu. Kurcze musiałabym się zebrać i chociaż naczynia iść pozmywać, ale zwyczajnie mi się nie chce. Na szczęście chociaż obiad mam dziś z głowy, bo jedziemy na gotowe do teściowej.

Oczarowanaaa - ja kupowałam stojak pod konkretną wanienkę (którą miałam pożyczoną). Także nie wiem jak bardzo są one uniwersalne... Wanna miała ok. 100 cm i taki stojak kupiłam.

to ja byłam :)

anusiak najlepie sprawdzic ale z ta choroba sie nei nakrecaj tak jak ja z listerioza co mnie tu ktos nastraszyl . przyszly wlasnie wyniki wynik UJEMNY wiec nei ma listeriozy ale najlepiej jest wszytko sprawdzic co by pozniej wyrzutow sumienia nie było . co do stojakow pod wanienke to mozna dokupic na wanienke 80 , 100 i 120 bodajrze oile dobrze kojarze . ja wanienke mam zwykla nie profilowana po moim sunusiu , kapalam kacpra krotko w wanience pozniej sie przenoslam odrazu do wanny tylko wkladmu wkladalam do wanny bo sie do wannie nki nei miescil woda pozalewal wszytko bo tak chlapal hihiihih

Hej dziewczyny !!! :) Mnie to dopiero dawno tutaj nie było , ale ciągle ''was czytam'' tylko weny do pisania nie mam :) Święta spędziliśmy z mężem we dwójke, w poniedziałek popołudniu tylko na kawke i ciacho wpadli moi rodzice i tyle. Zaczynam 31 tydzień i powiem wam że czuję sie super, nogi mi nie puchna , skurczy nie doświadczam .... i jak was tak czytam to żal mi was bidulki . Jedyne co mnie wykańczało to kaszel jak miałam zapalenie oskrzeli ale juz wyzdrowiałam na szczęście :) A i właśnie byłam złożyć pit :) kolejka po same drzwi a ja 3 minutki i załatwione hehe :P Pan z portierni poprosił mnie na początek kolejki :) Aż mnie duma rozpierała , czułam sie taka ważna :P A ludzie pewnie mieli ochote mnie zabić hihi.

Anusiak dobrze zrobisz jeśli udasz się szybciutko do lekarza. Jeśli jest wszystko ok, a na przykład Ty masz taką a nie inną tolerancję na ból to Cie uspokoi. A jeśli coś sie faktycznie dzieje (puk, puk, puk w nie malowane) to coś szybciutko zaradzi. Niepokoją mnie te Twoje skurcze. Coś ich dużo. A bierzesz magnez? Śmigaj do lekarza i melduj nam co z Wami :) Trzymaj się cieplutko. kocio - rybka takie teściowe to tylko śmietana polać i psu rzucić bo bez zachęty to nie tkną. BRRR wredne babsko. Atena - ja juz laktator sobie sprawiłam. Kupiłam ręczny z Aventu http://allegro.pl/laktator-philips-avent-butelka-20-wkladek-i1572908871.html Ktoś Ci radził bez pomysłu. zdanie że laktator nie jest potrzebny gdy chce sie karmić piersią? Raczej nie jest potrzebny przy butelce i mleku modyfikowanym :) Swojego synka karmiłam rok a do 6 mc tylko piersią. Pierwszy raz laktator poszedł " w ruch" gdy mały miał ok 3 tyg. Z racji tego że faktycznie jadł na żądanie musiałam być cały czas w domciu. Pech chciał ze musiałam się pojawić na szkoleniu BHP w pracy (na 2 godziny) i uratowało mnie wtedy ściągnięte i zostawione w buteleczce mleczko. Gdybym nie miała wtedy laktatora chyba bym siedziała i płakała. Po prosu niewolnica małego słodziaka :) Prawda jest taka że czasem potrzebujesz gdzieś wyskoczyć choćby na krótko. Znajoma miała z kolei nawał, cycuchy jak kamienie, potrzeby małego ograniczone a tu kipi :) Ściągała, w pojemniczki i do zamrażalki. Fajna sprawa bo gdy nawet jakiś wyjazd jej się przedłużał to zawsze w domu bylo coś w zapas. Tez planowałam wanienkę ze stelarzem ale mój M stwierdził że jak będe w niej kąpała to on będzie się trząsł czy dzieciaka nie wywalę bo stwierdził po oględzinach że mało stabilne. mam więc zwykłą wanienkę i dokupiłam foczkę. Zobaczymy czy będzie funkcjonalna czy pójdzie w kontener z plastikiem. Miałam kiedyś te maty gąbkowe. Niby fajne bo ciepłe i miękkie, ale żeby nie mnożyły się w nich stworki to trzeba je było dobrze wykręcić i wysuszyć. a jak wykręcałam to je rozdzierałam (za dużo siły w łapkach :) ) Wiecie że ja praktycznie nie mam tych skurczy przepowiadających. Chyba jestem jakaś nienormalna :) Młody szaleje ale nic więcej się nie dzieje. Może dlatego że jestem tu "najmłodsza ciążą" (chociaż tak :) ) bo to 26t 5d. Zobaczymy co dalej. U mnie na plusie 7,200kg. I tez mam następna wizytę 12 maja. Od kiedy zaczynają wyznacza wizyty co 2 tyg? Chyba mam juz sklerozę albo pamięc wybiorcza bo tyle mi faktów ucieka :) Ale się napisałam :)Pozdrowiona babeczki.

Po za tym mam dużo zajęć , przygotowanie przed dzieckiem , bo moja sunia 2 tygodnie temu urodziła 6 szczeniaczków :) Świetnie się sprawdza w roli mamy , tak o nie wszystkie dba :) Napatrzeć się na nich nie można ... hehe coś pięknego :)

kubolinka Widzisz ja tez póki co nie wiem co to skurcze :)

O ile widzialam rozne wanienki, nie wszystkie sie nadaja na stojaki, bo musza miec takie rowne brzegi, ktora by sie trzymaly na stojaku. Niektore maja takie brzegi powygibane, co sie chyba nie nadaja na zaden stojak. Jestem zdecydowanie przeciw wanienki wyprofilowanej, probowalam uzywac takie 2 rozne i dla mnie to bylo strasznie niewygodne, a i dziecko tez chyba ma mniejsza frajde, jak nie moze sobie pochlupac swobodnie raczkami i nozkami, tylko ograniczone jest tym plastykiem. Jak mam byc szczera, anusiak, to nie moge zrozumiec twego podejscia. To zab ci boli i ropieje i zamiast isc natychmiast na pogotowie dentystyczne, to czekasz nie wiadomo na co. Teraz te skurcze, opuchniecie i swedzenie konczyn, ktore trzeba pokazac lekarzowi natychmniast, to uwazasz, ze sprzatanie domu wazniejsze. No ale to twoja prywatna sprawa. Znalam taka pania, ktora gdy wyczula u siebie guzka na piersi, to sie strasznie bala z tym pojsc do lekarza. Guzek sie rozrosl jak kalafior, pani dalej nic. Jej kolezanka prawie sila wyciagnela ja do lekarza, ale niestety nie mogla siedziec z niac caly czas w poczekalni, no to ta uciekla z poczekalni nie wchodzac do tego lekarza. Zmarla na raka piersi w wieku 50 paru lat, i to gdy bardzo wczesnie rozpoznany rak piersi jest prawie w 90% calkowicie uleczalny.

Elcia troche przesadzasz , pozatym u nas nie ma czegos takiego jak pogotowie dentystyczne , a tym bardziej kobiecie w ciazy boja sie co kolwiek robic i mnie w poprzedniej np. przepisali kore debu i kazali płukac bo mi nic nie wolno byl , tylko jednego lekarza znalazlam chirurga drogi jak nie wiem ale specjalista pierwsza klasa ze pomogl wiec nie jest to tez takie chop siup. pozatym moj lekarz zawsz emowi spokoj i nei panikowac bo jest to gorsze bo sobie czlowiek nakladzie do glowy byle czego obczyta sie o chorobach i sam staje sie w koncu chory . bardzo czesto skurcze sa mylone najlepiej isc sie podlaczyc pod ktg wtedy na godzinke podlaczaja lezy sie i wiadomo czy wystepuja wogole skurcze jak silne itd. w pierszwj ciazy tak mialam ledwie mnei cos szczykło , a ja sie obczytalam łeb nabilam i do lekarza potrafilam co tydzien latac hihiihihhi anusiak mam nadzieje a wrecz wiem ze musi byc wszytko wporzadku napweno jest czasami jest to zwykle przeforsowanie sie . no ale oczywiscie dla pewnosci lepiej jest sprawdzic .

to tak jakby spojrzec na to w ten sposob ze puchniecie stop i palcy u rak to pewnie mamy zatrucie ciazowe . a tak naprawde to jest to bardzo czeste u kobiet w ciazy a wszczegolnosci w takie pogody gdzie jest powyzej 20 stopni .