Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdołowana :(

Straciłam pracę przez ciążę. To niesprawiedliwe.

Polecane posty

Gość fsdfsdfds
ale jak ona ma umowe do dnia porodu, to niby jak ma dostac urlop macierzysnski, skoro macierzynski dostaje sie jak jest sie zatrudnionym?? ja bym od razu poszla na zwolnienie i nie wracala do tej firmy juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1233210
Zdołowana: Na czas twojej nieobecności pracodawca musiał zatrudnić kogoś na twoje miejsce. Co teraz ma zrobić z tą osobą? Poza tym nie oszukujmy się, 8 meisięczne dziecko to jeszcze maleństwo. Będzie chorowało. A ty bedziesz chodziła na zwolnienia. Na nic zdadzą się zapewnienia, że do opieki jest niania, babcia czy kto tam jeszcze. Każda tak mówi na rozmowie kwalifikacyjnej, a potem pac - zwolnienie na biurko do kadrowej. Dlatego tak trudno zanleźć ci nowa pracę. Ijeszcze jedno pytanie: jak długo pracowałaś u tego konkretnego pracodawcy zanim zaszłaś w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja online
By żyło się lepiej! I nie myślcie sami, niech Tusk Vision Network mówi wam dalej co jest dobre a co złe. W końcu jaki płemieł tak kraj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem , dlaczego pracodawca miałby nie zatrudniać ciezarnej ? To nie jest nie zgodne z prawem . I taki pracodawca nic nie traci , przeciez to nie on płaci za zwolnienie ( tylko 33 dni ) ani za zasiłek macierzyński ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1233210
Niestety, ale to właśnie pracodawca płaci, choćby za te właśnie 30 dni. A szkolenie takiego pracownika, koszty jego zatrudnienia, a urlop, który nalicza się każdemu pracownikowi przebywającemu na zwolnieniu lekarskim? Jeśli pracodawca nic nie traci, załóż firme i zatrudniaj tam same ciężarne lub młode mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nikomu nic do tego?
ale zus płaci i domniemuje, że pracodawca zatrudnił ciężarną w celu wyłudzenia przez nią zasiłku i macierzyńskiego jak taka jesteś mądra, to zapłać komuś za 33 dni nicnierobienia ze swojej pensji wielu pracodawców to małe firmy które nie zarabiają kokosów, a na miejsce takiej paniusi muszą kogoś zatrudnić albo komuś dodatkowo zapłacić i dla nich to wyrzucanie pieniędzy w błoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlode matki sa nieoplacalne po prostu i tyle, nic sie na to nie poradzi. Jedynym wyjsciem jest po prostu niezatrudnianie ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana :(
Nie każde dziecko musi chorować co miesiąc. Moje nie choruje do tej pory i nie jest powiedziane, że jak się gdzieś zatrudnię to od razu dziecko mi zachoruje:o Bez przesady:o Jakby każdy tak myślał to kobiety mające dzieci w wieku niemowlęcym wogóle by nie wracały do pracy albo by jej nie szukały. Poza tym mam jeszcze męża, więc równie dobrze on by mógł w razie choroby dziecka iść na zwolenienie, a niekoniecznie akurat ja. Zanim zaszłam w ciążę pracowałam w tej firmie już prawie rok. Także nie od razu zaszłam w ciążę jak się zatrudniłam. Szkoda, że większość myśli, że młodym matkom należy zamykać drogę zawodową. Kiedy więc miałyby mieć dzieci? Jak przepracują 10, a może 20 lat? Wiele kobiet wykorzystuje ciążę, ale jest też wiele takich, które chcą mieć dzieci i utrzymać pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba tylko w Polsce
zwalniaja swiezo upieczone matki, bo przeciez na co komu taki pracownik, ktory ciagle zwolnienia i urlopy bo male dziecko w domu choruje albo cos. W anglii jest PRAWO ktore chroni mamusie i tatusiow, tatus ma 2 tygodnie tacierzynskiego, a mamusia 52 tygodnie maternity leave i praca na nia czeka jak wroci, nikt zadna sila nie moze jej pozbawic miejsca w pracy. a u nas co jest? dooooooooooopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nikomu nic do tego?
ale będzie chorować jak pójdzie do żłobka czy przedszkola tu nie chodzi o ciebie, tylko kobiety same sobie przesrały traktując ciążę jak chorobe i idąc na zwolnienie od razu na początku, potrzebne czy nie, i potem mając dzieci to samo na świecie jest tak - twoje dziecko twoj problem, jak masz problemy z ciążą i nie możesz pracować, to się zwolnij....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łapu capu....
No najlepiej pisać, żeby się zwolniła, bo ciąża to jakaś zaraza:o Idź się palnij w łeb ty wyżej, bo nie masz pojęcia co piszesz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Wiecie co, myślicie schematycznie. Jak pisałam wcześniej, pracowałam całą ciążę, jak byłam na macierzyńskim, to wielokrotnie przychodziłam do pracy, aby zrobić rzeczy, z którymi moje pracownice nie potrafiły sobie dać rady. A firma nie była mała, bo zatrudniała powyżej 500 osób. I co? I tak dostałam wypowiedzenie. Co do brania opieki na dzieci - nigdy nie wzięłam na dziecko jednego dnia wolnego, u mnie w pracy też nikt nie bierze, więc to nie jest tak, że matki z dziećmi spędzają całe miesiące na L4. Ale widać większośc pracodawców ma takie klapki na oczach jak wy. Co do pisania cv, jak to któraś "mądra" raczyła zauważyć, to nie jest tak, że pracowdawca patrzy czy jest stan cywilny i te ze "stanem" wyrzuca do kosza. :p Mądry pracodawca patrzy na wykształcenie i doświadczenie. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekooomankaa
nie chodzi o stan cywilny tylko o sposób pisania CV, piszą idiotki Cv nieumiejętnie a potem pretensje do świata że ich nikt nie przyjął, jak podstawy nie potrafią - poprawnie napisać dokumentu. Stanu cywilnego na Cv się nie wypisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma piernik do wiatraka? :o STan cywilny nie ma nic do rzeczy jeżeli chodzi o zatrudnienie. Jeszcze napiszcie, że mężatek nie chcą przyjmować, bo sobie wpisały w CV, że nie są pannami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to w CV w Polsce wpisuje sie stan cywilny????!!!!! Autorko rozumiem cie po czesci, ja dla pewnego pracodawcy pracowalam 2 i pol roku jak mu powiedzialam o ciazy to dostal normalnie bialej goraczki. Juz wczesniej u nas w pracy byla niemila sytuacja ale po tym jak powiedzialam ze spodziewam sie dziecka mobbing i atmosfera stala sie nie do zniesienia. Nie tylko ja dostawalam 'po glowie' ale caly zespol! (3 inne dziewczyny, ). Dodam ze od poczatku zatrudnienia wszystkie robilysmy jak woly, za marna kase, robilyysmy rzeczy wybiegajace poza zakres obowiazkow, bylismy wszyscy baaardzo zaprzyjaznieni z szefem. Ja w polowie ciazy juz mialam zaklepana opieke nad dzieckiem plus moja mama miala pomagac w razie choroby(chcialam wrocic na pelen etat po macierzynskim a w trakcie przychodzic na 2 dni w tyg) A le szefowi odbilo. dziewczyny w polowie mojej ciazy zaczely sie zwalniac jedna po drugiej bo mialy go dosc. Ja niestety w 28 tygodniu musialam isc na zwolnienie, bo chcial mi dupek przywalic, wiec stwierdzilam ze jak on jest taki 'mily' to ja go z dnia nadzien zostawie bez pracownikow (robilam na 3 roznych stanowiskach, 10 godz dziennie, kilka godzin w soboty i niedziele i nie mialam za to placone). Szefuncio tak cwaniakowal ze podalam go do sadu pracy. Jako ze zmienilam kraj nie dalam rade byc na rozprawie wiec poszlam na ugode (przynajmniej odzyskalam to co mi byl winien). Wiec nie zawsze jest tak ze to ciezarna kombinuje, powiedzialabym wrecz ze to jest temat tabu jak pracodawca sprawia problemy, ciezarne czy matki sa automatyczne oskarzane o przesade itd. Autorko zycze ci powodzenia w poszukiwaniu pracy Aha na zakonczenie moja sytuacja miala miejsce w UK, gdzie nie wszystko jest tak kolorowe jak mowia o tym inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tussia
Historia Roja (2016) dostępny już do pobrania oraz online >>>http://ma0.pl/r/tDThistoria-roja-2016 >>>http://ma0.pl/r/tDThistoria-roja-2016 >>>http://ma0.pl/r/tDThistoria-roja-2016 O filmie Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać Wiosna 1945 roku. 20-letni Mieczysław Dziemieszkiewicz, pseudonim „Rój”, traci starszego brata, dowódcę oddziału Narodowych Sił Zbrojnych na Mazowszu, zamordowanego przez żołnierzy sowieckich. Wraca w rodzinne strony i wstępuje do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Jako dowódca oddziału partyzanckiego przez kolejnych 6 lat kontynuuje walkę o wolną Polskę z sowieckim okupantem, siejąc postrach wśród funkcjonariuszy UB i kolaborantów. Komunistyczne władze robią wszystko, aby namierzyć i zlikwidować „wroga władzy ludowej”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo niesprawiedliwe, szczerze współczuje. Mogę Ci pomóc jeśli szukasz jakiejś dorywczej pracy. Moja siostra w czasie ciąży pracowała w programie partnerskim http://partner.proficredit.pl/. Można sobie trochę dorobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na rozmowach o pracę niskiego i średniego szczebla pracodawcy nie mają żadnych skrupułów by pytać potencjalne kandydatki o stan cywilny i dzieci jeżeli tej informacji nie ma w cv. Najlepiej wtedy trzasnąć drzwiami, bo w cywilizowanych krajach pracodawca zadający takie pytania miałby proces jak w banku. Polska cywilizowana nie jest i dlatego wiele kobiet odpowiada z zaciśniętymi zębami, wiedząc przy tym doskonale, że osoba zadająca pytanie leci sobie w kulki i nie ma prawa się interesować stanem cudzej macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie... no lepiej nie pytać. Zatrudnić 20 bab z których po miesięcu połowa pójdzie na l4 i tylko zamknąc firmę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli rozumiem, że jak jesteś mężatką i masz dzieci to nawet pracy nie szukaj, bo jak na rozmowie będziesz szczera i odpowiesz to i tak cię nie zatrudnią. Po co w takim razie mężatki mają się w ogóle fatygować na rozmowę???Zatrudniajcie sobie samych studentów i panie po menopauzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro pracodawcy bez pardonu wypytują o życie prywatne, ciąże, liczbę dzieci, rzeczy nie powinno podlegać ocenie na rozmowie o pracę to może ja zacznę pytać pracodawców i ludzi z HR o ich ulubione pozycje seksualne i liczbę stosunków w ciągu tygodnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×