Czy można być bardziej egoistycznym?????????????????

Moja przyjaciółka, która zeswatała mnie ze swoim teraz już byłym kolegą z klasy, ( dobry kolega) ... jest teraz na studiach dziennych... mój chlopak zaocznie...wychodzi na to ze teraz nie ma nigdzie noclegow wszedzie akademiki schroniska albo nieodbieraja telefonow aaa hotele są drogie ze taniej by mu jednak wyszedl powrot autobusem do domu. No i ja zapytalam...jest taki problem bo jutro z wykladu nie zdazy na ostatni autobus do naszego miasta ... ( ona tam mieszka ) i czy by go przenocowała może ...nawet w ( wannie ) żartowałam :D no gdzieś nawet na podlodze ( bo bedzie u niej jej chlopak i domownicy ) w tym nawet jego kolega z klasy bylej... Pisze co mi radzi a ona ze akademiki ok pisze ze wszystko juz na kolejne miesiace pozajmowane...liczylam ze gdzies na materacu jedna noc go przenocuje... a ona mi na to " To lipa, odezwe się jak się wykąpie". Ona zawsze była egoistką ale czy można być aż tak do takiego stopnia? ja bym przenocowala do tego dobrego kolege nawet na najmniejszym skrawku byle tylko gdzies spędzić tę noc ;/ nie wiem co robic

co o niej myśleć ............ ;/

ehhhhhhhh

gdzie tu egoizm bo nie kumam?

z tego toku... pasowaloby uzywac moze jakichs przecinkow, czesciej zrozumaialm dobrze, ze u niej beda domownicy i jej chlopak ?? tak ?? moze maja plany na wspolny wieczor, moze nie ma miejsca, moze zaprosila rodzicow do siebie, bo jest jakas okazja jesli tak, to ja nawet rozumiem

aaa

no tylko znajomi ktorych dobrze zna i nikt wiecej chodzi tylko o noc . Jest egoistka woli zeby jej kumpel dąsal sie po nocy w taka pogode niz dac kawalek podlogi do spania aaa chate ma duza;/

okazji zadnej nie ma .......

zmusisz niech sie zwolni z osttanich zajec troszke, tak zeby zdazyc

miejsca, dla tzw gosci hotelowych... moi znajomi tez jezdza i z tygodnia na tydzien zalatwiaja gdzies noclegi, albo 3 dni przed