pokłociłam się ze swoim poważnie chorym facetem-odpuscic?

zastanow sie, w jaki sposob mowisz o matce czlowieka, ktorego ponoc kochasz. Jakbys sie czula, gdyby ktos tak obrzydliwe, z racją czy bez racji, mowil o twojej?

to byl przyklad ! sam jego przyjaciel mowi ,ze on jest mezem swojej matki , a najgorsze ze ON sam ma tego swiadomosc i przytakuje... ale niby nic nie moze zrobic :(!

nie kocham.... zalezy mi , zrobie dla niego wszystko ale do milosci jeszcze chwila. on o mojej matce tez roznie sie wypowiadala. mieszkalam z jego matka 4 miesiace. to co ona mi zafundowala .... przekracza ludzkie granice wytrzymalosci.

to po kiego grzyba bylas z nim kiedykolwiek? Nigdy nie widzialas jego matki? Skoro on ani matka ci nie odpowiadają... Teraz akurat jest kiepski moment na zrywanie, ale i tak ten zwiazek nie ma przyszlosci.

tak samo.... :(

jak nie widzialam? staralam sie jej dogodzic...ale gdy ona skapnela sie ze to cos powazniejszego i ze on nie slucha jej dobrych rad o tym ,ze nie jestem dla niego to zaczela byc wredna, okrutna, podla... on sam to widzi. sam potwierdza... to nie moj wymysl. inni ludzie...tez maja o niej takie zdanie wiec to nie moje uprzedzenia

ale zwiazek z facetem, ktorejgo matki sie nienawidzi jest raczej beznadziejny. On bedzie zawsze z nia zwiazany, bylaby to babcia twoich dzieci, wspolne spotkania, swieta , on sie bedzie poczuwal do opieki nad nia na starosc - tego sie przeicez nie uniknie, bo to normalne

nienawidzic to za wielkie slowo. gdyby nie ich uklad to bym ja tolerowala

daj sobie z nim spokoj, bo nic dobrego z tego nie bedzie

piszesz, ze bardzo ci pomaga, wiec domyslam sie, ze cie "sponsoruje". Dostajesz od niego kase i jeszcze masz jakies waty? Facet odwiedzial sie, ze ma raka, przezywa teraz dramat, a ty myslisz teraz o sobie? gdzie takie suki sie rodza?:O