Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amber bell

pokłociłam się ze swoim poważnie chorym facetem-odpuscic?

Polecane posty

Gość amber bell
to jak mam postapic? czekac? oferowac przyjazn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z wroclawia123123123
Musztarda ma chyba kompleks swojego wieku, bo wszystkich od dzieci wyzywa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem dzieckiem. Masz nie rowno pod sufitem i zauwaz, ze kazdy Cie tak skomentowal w owym temacie, wiec skoncz pierdolic, bo jestes załosna. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie rob. Z tego co zrozumialam, to on zawsze Cie tak traktowal, nie od momentu kiedy dowiedzial sie o chorobie. Wiec najzwyczajniej w swiecie mu na Tobie nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carrie... Ty to się nie wypowiadaj, bo z tego co wiem, srają tu wszyscy na Ciebie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez dzieckiem nie jestem i
to od bardzo dawna hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z wroclawia123123123
Tak, bo jak czytam takie wypowiedzi jak twoja to mi sie noz w kieszeni otwiera. Autorko- ja sie nie bede rozpisywac, powiem jedynie, ze popieram wypowiedzi bazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Soledad1982
musztarda przestan sie wszedzie wcinac ze swoimi diabla wartymi radami :-D maminsynkom mowimy stanowcze NIE :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, bo moim priorytetem to znalezc przyjaciol na forum. Hahaha. No prosze Cie, ogarnij tepa strzało. :O 🖐️ Brak mi slow i nie mam pytan. Zyj dalej w swoim swiecie. :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soledad1982 musztarda przestan sie wszedzie wcinac ze swoimi diabla wartymi radami maminsynkom mowimy stanowcze NIE Wszędzie, to znaczy gdzie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CarrieBradshaw. No tak, bo moim priorytetem to znalezc przyjaciol na forum. Hahaha. No prosze Cie, ogarnij tepa strzało. Brak mi slow i nie mam pytan. Zyj dalej w swoim swiecie. Carrie, dla mnie Jesteś cienka jak śwista bata, więc wiesz... odpłyń. :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda czy ty naprawde
jestes taka tepa czy tylko udajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amber bell
duma mi nie pozwala sie odezwac ale z drugiej strony wiem ze jest mu teraz ciezko a ja mu nie ulatwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jest mu ciężko, to niech się do Ciebie odezwie, przeprosi Cię, pokaże, że mu zależy. Wtedy będziesz mogła mu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amber bell
macie racje. on ma teraz duzo czasu na przemyslenia. wiec... niech mysli .ale jest kolejny problem .za 5 dni mam go odwiedzic.co jesli sie nie odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, a może spójrz na to po prostu tak, że - jeśli koleś tydzień temu dowiedział się, że ma raka... no to trudno od niego wymagać, żeby w takiej sytuacji umiał podejmować życiowe decyzje, itd... tak mi się wydaje, że jak człowiek ma partnera poważnie chorego, to, przez moment walki z tą chorobą - sam więcej wsparcia daje, niż otrzymuje; to nie jest kwestia litowania się nad nim - tylko realnej oceny jego możliwości działania, podejmowania decyzji, itd. w tym momencie ale, że 37letni facet - synio mamuni, to jest raczej kiepski partner - to Ci się nie dziwię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za kryteria waznosci
tez z wroclawia pisze: Bogu dzieki, ze jedank ja i nasze dzieci jestesmy dla m ojjego meza wazniejsi niz mamusia!!!!! I co, uwazasz,ze za jakies 10 lat wasze dzieci beda dla was mniej wazne? A one wtedy nagle dadza wam kopa z piecioma wykrzyknikami - idac twoim torem myslenia. Matka to matka - dziewczyna to dziewczyna - co ma jedno do drugiego? O co byc zazdrosnym? Wolisz meza, czy dzieci? tatusia czy mamusie? Babcie czy dzadka? Pomarańcz czy zupe pomidorową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za kryteria waznosci
(pomarańcze .mialo byc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amber bell
1. tez mysle ,ze na czas choroby mozna oglosic zawieszenie broni 2. nie wiem czy az taki synus mamusi - zycie zmusza go PO CZESCI do tego,ale mam wrazenie ,ze on nie chce lu b nie umie zmienic swojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda czy ty naprawde
zycie go zmusza, zeby robic za meza mamusi??? no prosze cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amber bell
tlumaczy ze domy na kredyt ,ze matka nie ma gdzie sie podziac.... sretetete. ale ona to potwor. rzadzi w tej chalupie jak castro a on ja tlumaczy. mni etez broni... ale kiedys mi wyrzucil ze nie dogaduje sie z matka bo ja sie z nia nie dogaduje.... potem przeprosil bo wie ze to ona jest winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy za męza?
wspolzyje z matka, czy co? Jesli jest ciezko chory, to naturalnie, ze matka chce byc blisko niego. Wyobrazcie sobie, gdyby to bylo wasze dziecko, nawet dorosłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy za męza?
matka go wychowala w taki sposob,ze ty go wybralas sposrod innych. Wiec albo sie mylisz co do faceta, albo co do matki. Ona potwor - on anioł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amber bell
wlasnie nie.ona nie robi nic zeby sie o niego troszczyc. wykorzystuje go,zaciaga do prac na budowie... kaze latac do sklepu... robi za meza tzn ona wydaje mu rozkazy jak staremu mezowi i on MUSI to zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amber bell
ona wychowala go dla siebie.w rozpadzie jego malzenstwa tez ponoc maczala paluchy.... ciagle szuka potwierdzenia u niego ze on sie nia zajmie na starosc. zamieszka z nia. chciala mu nawet sprzedac pol domu. on zaczal myslec po info o chorobie...ale jak widac bez skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy za męza?
amber , jesli uwazasz ,ze tak sie traktuje meza i takie wyobrazenie o tym, po co sie go ma - to odpusc sobie zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×