KOMIS Z ORGINALNĄ ODZIEŻA..dobry pomysł na biznes?

tak sie zastanawiam czy to dobry pomysł? przyjomowalabym w komis tylko ladna i orginalna odzież. Ceny bylyby na pewno sporo wyzsze niz w ciucholandzie-myśle ze tak 50 procent ceny sklepowej...czy to sie moze udac??

ładną oryginalną odzież znajdzie się również w lumpeksach więc nie wiem czy to dobry pomysł

widze ze ciucholandy upadają wiec moze taki komis z naprawde ladna odzieżą by sie rpzyjoł?jak myslicie??

wikidajło sama chodze do ciucholandow i dobrze weisz jak ciezko znalezc cos fajnego i orginalnego. 90 procent to szmaty.

a ja nie przyjmowalabym wszytskiego do swojego komisu...przyjmowalabym tylko to co uznalabym ze ma sznase sie sprzedać.

A ja jeżdżę czasami do hurtowni odzieży używanej i powiem ci że są bardzo fajne rzeczy. Bardzo często można znaleźć nowe wiadomo że troszeczkę droższe są wtedy. No i mylisz się bo ciucholandy nie upadają.

aha czyli wedug ciebie taki pomysł jest nienajlepszy?? nie skrozystalabys z takiego kosmisu??

szczerze to raczej nie skorzystałabym bo tak na prawdę niczym nie będzie różnił się od ciucholandów w których tak jak mówię można znaleźć bardzo dobre fajne rzeczy tylko ty po prostu walniesz jeszcze wyższe ceny

no widzisz a mi brakuje takiego wlasnie komisu bo mimo ze chodze czasem do ciucholandow to wkurza mnie po pierwsze smród po drugie to ze tak prawie wszytsko to szmaty do podłogi po trzecie ze towar wisi miesiacami na wieszakaach... ja w komisie przyjmowalabym ciuszki -wyprane, wyprasowane -po okresie 14 dni klient wraca po nieprzedana odzież -tylko takie ktore uwazalabym ze sie moga sprzedać -eksponowalabym ciuchy na manekinach -a lokal byłby elegancki i ładnie urządzony

osobiscie znam tez takie ciucholandy.

poznanianka u mnie takich ciucholandow nie ma... nie mow mi ze masz ciucholandy w ktorych 100 procent to orginalne ciuchy????nie uwierze:-o

Oryginalna w sensie marki czy oryginalna w sensie ciekawa? Niepotrzebna mi do szczescia markowa odziez, nie wszystkie projekty sa udane. Co do interesujacego wygkadu ciuchow - to subiektywne. Ale znam jeden ciuch z calkowicie markowymi rzeczami i sporo z interesujacymi ubraniami. Rzeczy sa czyste, pachnace, na manekinach, wisza obrazy, kupic mozna bizuterie do kompletu.

Aha, dodam, ze niektore rzeczy sa NOWE Z METKAMI - na szczescie nie kosztuja az 50% ceny nowego stroju :P

Każda rzecz jest prana odpowiednimi środkami czystości a zapach nie jest znowu taki zły. Ja po zakupie zawsze piorę w swoim płynie bo tylko ten zapach mój nos toleruje :) więc wierz mi jak ktoś ma delikatny zmysł węchu to nawet jak wejdzie do twojego komisu może stwierdzić ze jest smród. Tak to już jest... Poza tym gdybym oddała rzecz do komisu a po 14 dniach musiałabym zapychać po to bo się w tym czasie nie sprzedało to zapewne więcej bym już z niczym nie przyszła. Bo nie ma nic gorszego niż taka gonitwa z ciuchami tam i z powrotem. To ja wolę dać do worka i wystawić w odpowiednich miejscach bo wiem że wtedy ktoś sobie weźmie i spokojnie w tym pochodzi.

Jeśli chodzi o sklepy z odzieżą to konkurencja jest zbyt duża żeby zarobić na tym rozsądne pieniądze. Lepiej pójść w gastronomię. Otwarcie lokalu, zwłaszcza takiego, w którym można organizować przyjęcia i wesela to świetny interes. Znalezienie niedrogiego projektu jest rzeczą prostą http://www.kbprojekt.pl/projekty_domow_weselnych.php , trzeba tylko dobrze przemyśleć kwestię lokalizacji.

,

Pracowalam w Londynie w tego typu sklepie o nazwie " Retro Woman" umiejscowionym na Notting Hill Gate, nalezacym do sieci Music&Video Exchange i tam to na prawde dobrze dzialalo. Uwazam ze pomysl jest calkiem w deche :-)

Pomysł na biznes, który w tym momencie ma sens - http://www.pomysly-biznesowe.pl/pomysl-na-biznes-na-wsi/ Tzn. przykłady pod małe miejscowości. Komisy z odzieżą nie mają sensu - nie znam choćby jednego, który normalnie funkcjonuje...