Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama Maciejka

Trudności i obawy przed zajściem w drugą ciążę.

Polecane posty

Gość mama Maciejka

Witam, jestem mamą 6 letniego Maciejka, pół roku temu mój mężulek podjął decyzję, żeby starac się o drugiego dzieciaczka, ponieważ mamy na to warunki. No i od pól roku co miesiąc próbujemy hihi, ale nic z tego, rozważam pójście do lekarza, chyba coś jest ze mną nie tak, bo sie nie udaje:( głupio mi, bo mimo przebytej już ciązy nadal bardzo wstydzę się doktora. Co moze ze mną byc nie tak, jestem jeszcze młoda, wiec nie przypuszczałam, ze bede miała taki problem, boję się jak na to zareaguje mój mąż. Dodatkowo boje się, że nie poradze sobie z drugim dzieckiem opieka nad synusiem i męzem to praca na cały etat 24 godziny, a gdzie tutaj czas na drugie maleństwo? jak sobie z tym radziłyście, na prawdę liczę na pomoc i ajkies rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja Ci nie poradzę, bo jestem mamą jedynaka póki co i nei wiem co to opieka nad dwójką. Ale odzywam się, bo niedawno też podjęliśmy decyzję o staraniach o drugie dziecko. Myślę, że nie powinnaś ani się stresować, bo to tylko jest przeszkodą. My jeszcze nie rozpoczęliśmy, ale za pierwszym razem poszło gładko - pierwszy cykl. Może przeanalizuj kiedy masz dni płodne. My tak właśnie zrobiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokokokoko9898
a może za bardzo chcesz i nie udaje się. Masz 6 letniego syna i obawiasz się czy sobie poradzisz ja dałam sobie radę z dziećmi rok po roku jedno styczeń 2008 a drugie czerwiec 2009 duża różnica wieku tez nie jest dobra bo dzieci nie maja na początku takiego kontaktu jak dzieci z małą różnicą wieku moja kumpela ma różnicę między dziećmi 10 alt ale jak sama mówi za duża bo jedno ma swoje zainteresowania i kolegów a drugie wychowuje się jak "jedynak".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokokokokoko9898
a możne za bardzo chce twój maż to również blokada tak jak u kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Maciejka
Z moim mężem to raczej jest w porządku, on za każdym razem podołał, ale niestety nic z tego nie wyszło:( co do policzenia dni to oczywiście to zrobiłam. Boję się, bo co to za żona, kobieta, która nie moze miec dziecka. Pewnie to kwestia organizacji, ale i tak mam obawy, przy maluchu to trzeba wszystko zrobic od poczatku od końca, a jest jeszcze Maciuś trzeba nakarmic, pupe podetrzec, wykąpac, ubarc itp, niby błache czynności, ale jednak musze miec na to chwilę. Do tego posiłki, sprzątanie, wyszykowanie do pracy i przedszkola. Mam nadzieje, ze jakoś się zorganizuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź kobieto się zastanów co ty w ogóle piszesz? "Co to za kobieta która nie może mieć dzieci" a może to z Twoim mężem jest coś nie tak? Nie pomyślałaś o tym? a nie od razu 'moja wina biję się w pierś"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Maciejka
Dlatego nie pracuje, ja zajmuje się domem, a mąż nas utrzymuje. Nie rozumiem Twojego zdziwienia, synek je sam, ale musze dopilnować, żeby zjadł ładnie całą porcję, ubierac nie chce się sam, a dla mnie to wiadomo nie jest ciężko go ubrac, więc ja to robie. Co do podcierania i podmywania pupy to jest dla mnie jak najbardziej normalne, sam mógł by to zrobic nie dokładnie, po za tym Maciuś moczy sie kiedy śpi, od kilku tygodniu zakładam pampersa, bo prawde mówiąc nie mam już siły prac pościeli i czyści łożka. Więc po spaniu tak w dzien jak i w nocy, muszę umyc mu dokładnie pupę i siuraczka i zatalkowac czy pokremowac, zeby nie miał odparzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×