Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agentka20

5 najważniejszych rzeczy w Twoim życiu :)

Polecane posty

kleopatra ta osoba ma racje... inna miłością kochasz swojego mężczyznę a inna dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kleopatra
dobra, jak zwal, tak zwal - serce - rozum- instynkt - to tylko nazewnictwo - gadanie jak ze slepym o kolorach - urodzisz - przekonasz sie, jak jest, na razie teoretyzujesz, tez tak mialam, wiec cie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noc_kairu Twoja wypowiedź świadczy o Twojej inteligencji, nikłej zresztą. Ja im próbuję to wytłumaczyć. A Ty się lepiej bierz za interpunkcję, zamiast na kafeterii siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy dziecka, które jest owocem miłości mojej i mojej drugiej połówki, wlasnie z tego wzgledu nie kochamy bardziej? PRzeciez to najcudowniejsze co może być. Masz męża, kochasz go nad życie i rodzisz dziecko ktore jest połączeniem Was obydwu! Jest po części nim, jest owocem tej miłości, kurcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach kafeteria i te docinki o interpunkcji etc, dziecko drogie mam więcej lat niż Ty więc daruj sobie tę błyskotliwą krytykę bo twarzą w twarz nie powiedziałabyś tego samego. Nie piszę tu listów do prezydenta, czy papieża ;) a wyrażam spostrzeżenia. Ale to normalne na tym forum szukać argumentów nie tam gdzie się powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie właśnie pomyślałam, że gdybym miała dziecko to właśnie dlatego bym je kochała tak mocno, że jest owocem miłości. Ale to nie o to chodzi w miłości macierzyńskiej. Matka kocha dziecko bez względu na to, czy jest owcem miłości, czy gwałtu. Tak mi się przynajmniej wydaje (ja bym kochała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba mieć dzieci, żeby tak mysleć, w ten sposób co napisalam. Kiedy dzieci nie mialam to i tak bylam pewno ze bed je kochac nad zycie, bardizej niz meza, wlasnie z tych powodów o których wspomnialam. Co jak juz ktos wspomnial nie umniejsza (wrecz przeciwnie) milosci do męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jest to również prawda, ale nieistotna w kwestii hierarchii mąż-dziecko, moim zdaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kleopatra
Najfajniej jest gdy widzisz, ze syn ma dokladnie gesty , głos meza, nie mowiac o wygladze i charakterze. To fascynujace, w dodatku czesc cech jest przemieszana z twoimi i z cechami twoich najblizszych, takze tych, ktorzy juz odeszli. W wypadku dziecka z gwaltu - mysle ze akurat jest to dramatem, mimo ,ze pewnie sie je i tak kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tata, zdrowie, pieniadze, wyglad, uzywki kolejnosc przypadkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze dzieci nie mam i poki co nie planuje, ale to ze sie bardziej kocha dziecko nie podlega dyskusji. to natura. dziecko jest zalezne od nas, a mąż nie. mąż sobie swienie da rade po ew rozstaniu, a nie znam przypadku tez zeby rodzice "rozstali" sie z dzieckiem. meza kocha sie za to jakim jest.. bo watpie ze ktoras z was zakochalaby sie tak po prostu w starym, brzydkim i garbatym chamie. a dziecko sie kocha mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaKulka
1. Zdrowie, ale nie moje tylko moich nablizszych. 2. Szczęście, nie moje tylko najblizszych (tj mamy, taty i brata) To wszystko, póki co. Mam jeszcze narzeczonego, mogłabym go umiescic ale własnie dojrzewam do decyzji by od niego odejsc. Wierzę że kiedyś będzie tych punktów więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaniet
1 zdrowie 2 poczucie bezpieczenstwa 3 rodzina 4 milosc 5 pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka20
Czyli bezapelacyjnie rodzina na jednym z najwyższych szczebli :) brzmi pięknie, ale nie daje mi spokoju, że obecne czasy utożsamiane są raczej z kryzysem rodziny... Absolutnie nie chce uogólniać, na pewno tak nie jest u wszystkich, ale rozglądając się widzę słabe, złe relacje, a czasem nawet ich brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrowie najwazniejsze dla syna praca dla mnie praca praca praca brak dusnosci by mąz (ten człowiek z którym mieszkam) - wrescie sie wyprowadził, najlepiej do swojej kochanki, oj zycze jej tego spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) zdrowie moich bliskich i moje (dzieci , męża i rodziny) 2) wiara , satysfakcja i szczęście rodzinne 3) pieniądze bo bez tego jest wiele konfliktów w rodzinie (ale bez przesady nie jakieś olbrzymie bo wtedy też jest żle) 4) wiedza ( bo wykształcenie to nie wszystko i coraz częściej się mija z wiedzą ) 5) własny cichy kąt do którego się wraca po pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×