Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mau mau26

Roznica w wyksztalceniu...czy to przeszkoda?

Polecane posty

Gość mau mau26

Witam! Mam 26 lat i zakochalam sie niedawno bez pamieci. Problem w tym, ze moj chlopak jest po szkole zawodowej, pracuje na budowie i w przeszlosci prowadzil nie zawsze czyste interesy, poza tym mial przygody z mezatkami, narkotykami, wprawdzie nie heroina i kokaina, ale tez nie tylko z marihuana. Wyglada na to, ze sie zmienil, spedza teraz czas ze mna a nie z kumplami, wstydzi sie swojej przeszlosci. Ja wlasnie skonczylam studia, zaczelam niedawno prace we francuskiej firmie, znam 3 jezyki, bylam na wymianach studenckich we Wloszech i Francji. Nie uwazam jednak tych roznic za przeszkode, wiekszym problemem sa moi rodzice. Znaja oni mojego chlopaka (jest przyjacielem z dziecinstwa mojego kuzyna), jego "grzechy" przeszlosci i sa dla niego nieco niemili, a mnie maltretuja, ze stac mnie na wiecej i nie powinnam wiazac z nim swojej przyszlosci, ze roznice w naszym wyksztalceniu predzej czy pozniej zniszcza nasz zwiazek. Kocham go i nie chce sie z nim rozstawac z tak blahego powodu. Czy Wy uwazacie, ze kiedy ten nieprzytomny stan zakochania minie to fakt, ze ja jestem po studiach a on po zawodowce bedzie cos znaczyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie uwazam ze to
przeszkoda...jezeli naprawde sie kochacie...Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buritto
moim zdaniem bedzie. musiałby gosc solidnie sie doksztalcic. inaczej skoncza sie tematy do rozmow a roznica w mentalnosci to kosmos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem tez, zakochanie kiedys przeminie i o czym bedziecie gadac? Poza tym Ty pewnie masz wyksztalconych znajomych i kiedys bedziesz sie odrobine wstydzic "prostego" partnera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupny zwieracz
A masz o czym z nim pogadać ??? Bo to podstawa. Bo jak nie, to minie Twoje zakochanie i po związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toż to mezalians! ja tak zrobiłem i teraz rozwód... ona nie miała nawet matury... ale ją kochałem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mau mau26
Mam o czym z nim pogadac, mamy podobne podejscie do zycia, zwiazku, lubimy spedzac ze soba czas. On jest dla mnie niesamowicie czuly i wiem, ze chociaz moze nie zna biegle laciny to jest cudownym, wspanialym czlowiekiem. Chce z nim byc. Ale te dobre rady, dostalam nawet jedna od jego siostry, ze on mial w ciagu ostatniego czasu tyle przygod z kobietami o niezbyt dobrej reputacji a teraz po prostu szuka zony, ktora akceptowaliby jego rodzice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calada
Jesteście typowym przykładem przyciągania się przeciwieństw, jemu imponuje Twoje wykształcenie, inteligencja, "grzeczność" a Tobie, że jest prosty, zwykły, różny od Twoich znajomych z uczelni, poza tym pewnie dochodzi pociąg fizyczny...dopóki ta fascynacja będzie trwała to OK, ale kiedyś się skończy i wtedy zaczną się nieporozumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama roznica w wyksztalceniu
jeszcze nie jest problemem, ale fakt, ze twoj chlopak ma bujna negatywna przeszlosc...to niestety nie wrozy dobrze. Mysle, ze za wszesnie by powiedziec, czy on sie rzeczywiscie zmienil i na jak dlugo. Narkotyki, dziewczyny..nie brzmi to za dobrze. Moj chlopak jest po liceum, ja po studiach, ale swetnie sie dogadujemy, bo on jest bardzo madry i zaradny zyciowo, poprostu sa ludzie, ktorym studia sa do niczego potrzebne, bo w zyciu i tak sobie poradza, maja cos takiego co nazywam wewnetrzna madroscia. Mamy zawsze o czym rozmawiac i swietnie sie ze soba czujemy. Wazne jest to jakim czlowiekiem jest twoj facet - czy jest dobry, czuly, serdeczny, cieply, a nie czy ma super dyplomy, bo niestety ci z dyplomami to glownie wyrozumiali aroganci, od ktorych chlod bije, albo niezaradne ofermy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gownozemniezostanie
ja niestety musze powiedziec, ze sadze iz w przyszlosci to sie posypie. on bedzie mniej zarabial, i bedzie mu to przeszkadzalo, faceci tego nie lubia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy
na takie pytania nie ma latwych i jednoznacznych odpowiedzi. niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykształcenie raczej
nie jest aż tak ważne, ale pochodzenie, te same wzorce kulturowe na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem, że można być nie mądrym wykształconym i mądrym bez wykształcenia... ale z tego co piszesz to ten facet nie jest ani mądry ani wykształcony. Ja uważałabym na to, czy on poprostu nie chce się dobrze ustawić na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz!
wykształcenie nie = inteligencja. Jeśli jest inteligentny ale nie skończył studiów z lenistwa i ma opcykaną etykietę wróże szansę na udany związek/pod warunkiem, że się zmienił- chociaż trudno mi w to uwierzyć/ a jeśli nie ma wykształcenia bo jest mało inteligentny no to porażka nastąpi wcześniej czy nieco później, tak jak ktoś napisał będziesz się go wstydzić i nie będziesz nigdzie z nim chodzić - zwłaszcza do swoich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz!
osobiście znam faceta po zawodówce, który ma własną firmę, jest inteligentny i z poczuciem humoru. Teraz ma lat 54, koło 40-ki chciał się ustatkować /ma nieślubne dziecko 27 lat, zaliczał panieny, pił balował itp/ ale trafił na taką samą jak on - była dla niego dobra póki jej nie kupił auta, nie wyremontował chaty, a potem go zostawiła - no i później już żadna go nie chciała... uważaj żeby on Cię nie wykorzystał, osoby z przeszłością mają chyba coś z głową - inaczej by tak życia nie marnowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój znajomy też jest po zawodówce , ma żonę nauczycielkę.. i jakoś żyją razem :) mój facet też jest po zawodówce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziade
A do mnie startuje facet, który wie mimo że nie zna mnie osobiście, wie, że jestem po studiach, również podyplomowych, a sam jest po szkole zawodowej. I on nie widzi problemu w tym, by starać się o mnie. A jest na tyle miły, sympatyczny, dowcipny, i mądry! że może umówię się z nim na tę kawę, na którą zaprasza mnie od kilku miesięcy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesienna aura - rozumiem że Twój facet też ćpał, robił nielegalne interesy i kurwił sie z podejrzanymi babkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie odradzam
On po prostu szuka sobie dobrej zony, matki dla jego dzieci i osoby ktora zaszpanuje przed rodzina i znajomymi. To sie posypie napewno, nie wierze ze tak nagle przestal cpac i robic podejrzane interesy. A teraz czym sie zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marycha2009
ja mam podobnie,albo raczej będę miała podobnie,bo mój chłopak nawet do końca nie skńczył zawodówki,poszedł od razu do pracy,a ja chodzę do liceum,dobre wyniki,planuję studia i po studiach jeszcze kilka studium,mam nadzieję na dobrze płatną pracę i jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy żeby robić z tego problemu,moi rodzice nie mają nic złego do powiedzienia,wiedzą jak jest i nigdy sie o coś takiego nie przyczepili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mau mau26
Moj chlopak pracuje na budowach, ma swoja firme, ale nawet nie wiem ile zarabia, zawsze place za siebie i nie pytam go o to. Wiem, ze tamte "nieciekawe" kobiety bardzo go wykorzystywaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam,oj tam
Chyba bardziej bałabym się przeszłości.Wykształcenie nie jest miernikiem osobistej kultury,niestety.Raczej patrz czy mu słoma nie wystaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mysle ze brak wyksztalcenia nie jest przeszkoda, jezeli czlowiek jest inteligentny i zaradny. Twoj facet moze ma swoja firme, zarabia na zycie i swoje rozrywki, ale ja bym byla ostrozna, narkotyki i szemrane kobiety to nic dobrego a nie wierze ze nagle milosc do Ciebie go tak odmienila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za wczesnie na to
Roznica w wyksztalceniu nie ma zadnego znaczenia, o ile nie odbiegacie od siebie poziomem, macie podobne poglady i spojrzenie na swiat. Wiadomo, ze wsrod lepiej wyksztalconych osob, wiecej jest tych bardziej inteligentnych, oczytanych i obytych niz wsrod tych z wyksztalceniem podstawowym. Ale to przeciez nie jest regula. Najwazniejsze, czy facet ogolnie ci pasuje, czy sie dogadujecie i kochacie. Jezeli jest ci z nim dobrze, to wyksztalcenie nie ma tu nic do rzeczy. Bo mozesz sobie poszukac lekarza czy prawnika, a kompletnie nie moc sie z nim dogadac. Wiec jezeli jestes szczesliwa, to nie powinnas sie zastanawiac teoretycznie czy to przeszkoda czy nie. Jak pojawia sie problemy, to wtedy mozesz sie przyjrzec, czy wynikaja one z jego brakow w edukacji i podjac decyzje. A co do komentarzy rodziny, to chyba musisz sie z tym pogodzic. Niestety, rodzice beda zawsze w taki sposob na to patrzec. Wiem ze to moze byc bardzo przykre, ale byc moze jak zobacza ze jestes z nim szczesliwa, ze rozwijasz sie i on cie nie ogranicza w tym rozwoju, to predzej czy pozniej go zaakceptuja. Ja bylam kiedys w podobnej sytuacji. On byl po zawodowce, ja po dobrych studiach, i bylismy ze soba bardzo szczesliwi, on byl bardzo inteligentnym, fajnym, zaradnym i porzadnym facetem. Moi rodzice jednak ciagle mi truli tak samo jak tobie. Ale niewiele sobie z tego robilam, bo jego wyksztalcenie nie rzutowalo w ogole na jego stosunek do mnie i do zycia. Ale jednak, po kilku latach, kiedy ja chcialam sie dalej ksztalcic, jemu zaczelo to troche przeszkadzac. Czul sie gorszy, mial kompleksy z tego powodu, ze spotykalam sie z wyksztalconymi ludzmi, mialam swoj swiat i swoje tematy z osobami z uczelni. On czul sie troche z boku, chociaz wcale go nie zaniedbywalam. I wreszcie doszlam do wniosku, ze dla obopolnego dobra lepiej bedzie jak sie rozstaniemy, bo ja sie chcialam rozwijac, a on byl tym faktem coraz bardziej sfrustrowany i zaczelo sie psuc. wiec roznie bywa, ale trzeba sie samemu przekonac, zamiast z gory zakladac rozne scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z pewnoscia jest mlody
wiec kiedy zdazyl sie tak diametralnie zmienic z milego , lagodnego kulturalnego - itd? Ze jest dla ciebie czuly? no a jaki ma byc, jesli mu zalezy? Mysle, ze dla ciebie to fascynacja fizyczna. Nie wroze długiej przyszlosci. Facet ci sie znudzi i bedzie cie wkurzac, a on , sfrustrowany tym, wróci do przeszlosci. obym sie myliła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z pewnoscia jest mlody
(W miłego miało byc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powody, które wymieniasz
nie sa BŁAHE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Porada Pomaga
Kiedy stan zakochania trwa - różnica w wykształceniu nie jest przeszkodą. Kiedy pojawiają się problemy, kłótnie - tu może się bardzo zaznaczyć ta różnica. Ciężko jednak jest ocenić związek i tym bardziej drugiego człowieka, nie mogąc obserwować tego z boku z perspektywy niezależnej osoby. Możesz sprawdzić co się będzie działo - przecież nic nie jest przesądzone. Warto jednak mieć świadomość, że przede wszystkim od Ciebie i od niego zależy jak ułożą się Wasze relacje i czy zbudujecie związek oparty na solidnych podstawach (czyli zaufaniu, wzajemnym wsparciu i akceptacji swoich wad/słabostek, przyjaźni, i wspólnych celach). Każdy związek wymaga zaangażowania obu stron i pracy nad nim, jeśli ma przetrwać. A jeśli chcesz poznać swojego partnera - zawsze możesz zadać pytania dotyczące tego, jaki ma stosunek do pieniędzy, do roli mężczyzny i kobiety w związku, do tematu dzieci, relacji z rodzicami, etc. Tutaj też będziesz mogła sprawdzić jego dojrzałość emocjonalną (jeśli się będzie denerwował/wykręcał od odpowiedzi, albo rzucał ogólniki, to najczęściej oznacza, że sam nie wie czego chce, albo - że zależy mu tylko na tym, by się dobrze pobawić z Tobą i poza wspólną przyjemnością nie widzi dla Was przyszłości).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×