Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LilkaBłękitna24

Serce boli, łzy płyną, kocham, ale wrócić mi do tego nie wolno.

Polecane posty

Gość LilkaBłękitna24

Witajcie Kochani. Dziś po 3 -ech miesiącach od rozstania z moim facetem, naszły mnie analizy. Byliśmy razem bardzo długo, znaliśmy się tak bardzo dobrze, nikt nic nie musiał mówic, wystarczyły same oczy i wiedziałam kiedy mnie kocha, kiedy kłamie, kiedy chce mnie przytulić. Myślałam, że to TEN, na całe życie. Ale nie, teraz wiem, że nie. W przeciągu ostatnich lat znosiłam bardzo mocne upokorzenia z jego strony. Wiem, że flirtowal z innymi kobietami, za każdym razem blagał o przebaczenie, przysiegał poprawę... Zostawial mnie kilkakrotnie, zawsze za nim biegłam jak pies. Raz gdy mnie zostawił pojechałam do jego miasta prosić go o powrót, o rozmowę, a on z kamiennym wyrazem twarzy wypędził mnie do domu z powrotem. W te wakacje pojechalismy razem do Turcji. Nie wiem, jako romantyczka, partnerka liczyłam na wskrzeszenie w związku, a my szliśmy jak znajomi, pół metra od siebie, jak przypadkowi ludzie z turnusu, a ja tak bardzo chciałam go wziąc za tą rękę, ale wiedzialam, ze żadna to dla mnie satysfakcja na siłę. Odeszlam sama po podsumowaniu tego toksycznego związku. Nie wiem dlaczego na rzecz zabawy, pieniędzy, on umiał tak ciosać moje serce. Kocham go bardzo mocno, ale nie wrócę, nie potrafię, czekam na czas ukojenia i wyleczenia. Z pozdrowieniami :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superbitch
zapamietaj jedno kochana - mezczyzni nie lubia kobiet, ktore sa dla nich dobre. nie szanuja ich. z czasem traca zainteresowanie. sa od tej reguly wyjatki ale ich ze swieca szukac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość veRvano
Nie zawsze. Zdarza się tak, że mężczyźni chcą, żeby była dobra, ciepła i wyrozumiała. I to nie bez wzajemności. A jak tak nie jest, to zdarza im się oddalać od kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wedlug mnie dobrze zrobilas, jestem po Twojej stronie. Czas goi rany... przed Toba nowe zycie, nowe osoby:) 3maj sie cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka, widać że Tobie zależy bardziej, dużo bardziej i że nadal kochasz. Trzy miesiące to wystarczający okres czasu na pewne podsumowania i skoro nadal go kochasz, to być może z Twojej strony jest to właśnie TA miłość na całe życie. Z tego co piszesz wnioskuję, że gdybyś miała twarde dowody na jego zmianę, to z wahaniami ale rozważyłabyś pewnie powrót. Moje pytanie brzmi: co on musiałby teraz zrobić, żeby Cię przekonać o swojej zmianie? Żebyś mogła mu wybaczyć (bo nie zapomnieć, nie da się) to jak Cię traktował? Są jakieś gesty / słowa / czyny, w które jeszcze byś uwierzyła? Trzymaj się cieplutko, wiem dobrze jak boli serce po rozstaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LilkaBłękitna24
Dzień dobry Kochani :) Muszę zdać Wam relację z wczorajszego dnia. Napisałam mu na gg, że przemyslałam wszystko i, że proszę o zaniechanie wszelkich kontaktów, bo muszę się podnieść z tego SAMA, w ciszy i spokoju. Dostałam szybką odpowiedź, gdy bylam na niewidocznym... : "Boli mnie serce gdy to czytam. Byłaś miłością mojego życia, jak debil po nocach płaczę w poduszkę i czuję się jak gówno, bo wiem, że wszystko spieprzyłem. Tak bardzo chciałbym Cię znienawidzieć, ale nie potrfię, sam zmarnowałem sobie życie, to jest moje przekleństwo. Nienawidzę siebie. Spytałaś dlaczego były inne kobiety ? Myslałem o tym długo. Nie miałem nigdy innej, chciałem zobaczyć jakie one są, by docenić to co mam i w efekcie straciłem Ciebie. Zdarzyłyby mi się po drodze wcześniej czy później, to musiało się stać, nie cofnę tego. Nie wiem co mam robić, żyję z dnia na dzień. Nie poznałabyś mnie teraz, zmieniłem swoje myślenie zupełnie od czasu gdy się rozstaliśmy." Z jednej strony jest mi go żal, ale z drugiej dlaczego ja mam brac na siebie ten ciężar znów ? i się miotam, ale wciąż cos mi każe w środku być na "NIE" ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie daj sie nabrac, z tego listu jasno wynika ze to dupek, ze nic sie nie zmienił i tylko chce znowu zamydlic Ci oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LilkaBłękitna24
co ja narobiłam, misiek zaproponował zabawę przez telefon naszymi narządami a ja głupia się zgodziłam kazał mi wkładać sobie najpierw jeden , potem dwa a potem trzy a na końcu całą rękę w p.ipeczkę, jęczałam do telefonu co go bardzo podnieciło i teraz chce się ze mną spotkać co mnie cieszy ale czuję się jak zgwałcona szmata co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LilkaBłękitna24
Bardzo walczę ze sobą. Bo jeżeli zawiódł 5 razy, to i zawiedzie szósty... Tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×