Moja córka jest..."zalotna"

No to ja radze a trzepnij ja raz czy drugi raz w posladek, tak niby w zartach ale....Niech nie ma to formy agresji czy wypływ twoich emocji, tak troszeczke w formie zabawy w jej "wystający " z pod obcislych spodenek tyłek, zapewne wyczuje ze ci sie niepodoba

Ja tam myślę, że córka po prostu wdaje się w mamusię. Wszyscy chyba wiemy, że tylko puszczalskie dresiary dają dziewczynkom na imię "Nikola". Odbija się teraz czkawką "niezbyt konserwatywne wychowywanie". Naprawdę tak trudno jest wybrać z dzieckiem ciuchy, w których nie będzie wyglądała prowokacyjnie? Seriously...? Na jej dobór garderoby nie umiesz wpłynąć to jak chcesz wpłynąć na jej zachowanie? Chociaż do ginekologa idźcie po tabletki, jak już takie wyzwolone macierzyństwo uprawiasz, bo inaczej wróżę rychłą skrobankę w Czechach.

Myślę że za poźno sobie przypomniałaś że masz córkę. Twoja córeczka ma chorobę sierocą co objawia się narcyzmem, skupieniem na ciele, jest niedowartościowana i najwyraźniej nie szanuje twojego zdania bo nie potrafisz kochać i wymagać. Najwyraźniej odbiera wasze małżeństwo jako nieszczere tym bardziej że mąż się z tobą nie zgadza i ignoruje.

ooo ludzie no dajcie spokoj, mysle ze nie robi cos bardzo strasznego, tez w jej wieku lubilam ladnie sie ubierac, rozmawialam z chlopakami, lubilam podkreslac moje cialo, ale ni mialam nic zlego na mysli Daj jej dojrzec, najlepiej zebys do klasztoru ja zamknela co??

może nie miałaś niczego złego na mysli ale chciałaś zwrócić uwagę i osiągnąć coś, pewnie dalej tak robisz jak masz jakiś interesik

a ja myślę, że autorka jest nieco zazdrosna o wdzięki swojej dorastającej córki poza tym... wydaje mi się normalne, że jeśli przychodzą 'dorośli' goście, którzy nie są 'ciociami i wujkami', to dzieci przebywają w swoim pokoju- chociaż po to, zeby tamci mogli w swoim towarzystwie swobodnie porozmawiać... (rozumiem, że jeśli wszyscy się dobrze znają, to żeby yło grzecznie- córa zostaje pół godzinki na herbatkę czy coś tam... a później zmyka) kiedy to dzieciaki mają gości, to też chcą trochę prywatności- rozmawiają o swoich 'głupotkach' i przecież nie wyobrażają sobie gościć na takim 'spotkaniu' w swoim pokoju rodziców ;) i jeszcze jedno: 'nieczyste jest oko, które patrzy'- to słowa św. Pawl do tego polecam przejrzeć kilka prac Balthusa (malarz)... i zastanowić się nad tym swoim 'okiem' ;)

koloratka Powiedz jak może 36 letnia kobieta zazdrościć 13 letniej córce?? Ja jestem facetem ale wydaje mi się to trochę głupie co napisałaś i zarazem chore.

to nie jest taka oczywista zazdrość- świadoma myślałam, że to dla wszystkich jasne...? poczytaj trochę o psychologii, to może nie będziesz aż tak zdziwiony ;)

Haa haa noo jaa znam taka jedna jak twoja "mała" Mam siostrzenice, identycznie ząb w ząb sie zachowuje jak twoja, wypisz wymaluj, oczywiscie nikt w domu nic zlego nie iwdzi , pewnie ze nie Ja gdy probowalam ja pare razy "naprostowac" ale tak grzecznie , spokojnie, bez zadnych tam wyrzutow, to sluszalam od niej że chyba mam ruje dlatego tak zwracam na to uwage .SZOOK Doslownie tak powiedziala mi młoa w oczy, i najsmieszniejsze jest to ze nikt tego nie widzi, ale ja widze co ona ppotrafi wyprawiac, kiedys miesiąc u mnie byla na wakacjach w tamtyk roku, o ludzie ile sie za nia naganiałam, tylko ze jak krzyklam to była zła ciocia ze mnie, lecz posluchala, a w domu jej nic nie mowiąza topy w listopadzie, spudniczki teraz o tej porze roku, to jest chore co moj brat z wlasnej corki robi

Naprawde w oczy tobie powiedziała ze masz RUJEE?? no to zajebiscie Odemnie by dostala w "dzioba" tak ostrzegawczo, nie no w twraz bym napewno jej nie uderzyła , ale tak "dla żartow" lekkiego klapsa, nie wie ze nie do wszystkich straszych moze tak walic co ma na mysli

zachowuje sie nieelegancko, ze trzeba wiedzic, jak sie zachowac w jakiej sytuacji ( nie musisz mowic o podtekstach seksualnych). Powidez,ze prawie doroslej dziewczynie nie wypada sie zachowywac jak durne dziecko, nieswiadome tego, co robi, ze jest na tyle duza, zeby byc damą.

Boo kiedys to by nie było trzeciego ostrzeżenia/proszenia tylko pasek by zarobiła za zachowanie i temat byłby zamkniety, a gwarantuje tobie żeby zrozumiała za co strzała by oberwala, na drugi dzien juz by w dresach chodziła, teraz to takie cackanie się , proszenie, robieniez ciebie idiotki Ona to widzi ze wyczułas jej intencje i obawiam sie że z dnia na dzien moze coraz bardziej oliwy do ognia dolewać, rozdrazniając cie i robiąc z ciebie jeszcze bardziej głupkowata osobe, Teraz "mała" bedzie grac tobie na nerwach i emocjach, zobaczyla ze ma fory-fawory u tatusia, u kolegow , a ty jestes BEEE!!!

13latka może się dziwnie zachowywać i ubierać, ale stara baba mogłaby umieć pisać bez rażących błędów

dużo szczęścia: nie trafiła na napalonego zboka ani niestosowne "żarty" panów w młodszym czy starszym wieku (bo to seksizm jest niestosowny, a nie krótkie bluzki). Myślę, że to bardzo pozytywne, że akceptuje swoje ciało, bo gdyby było odwrotnie mogłabyś mieć z nią znacznie poważniejsze problemy i nie trzeba w niej tego zabijać. Sądzę, że problemem tu jest po prostu dobry gust: dziecku wychowanemu na Dodzie wydaje się, że ładnym ubraniem jest właśnie to i że atrakcyjna kobieta zachowuje się właśnie tak, a tu Twoje zadanie: pokaż jej że jest inaczej, że ubieranie się ze smakiem to coś innego, może zainteresuj ją taką profesjonalną modą, pokaż jakieś magazyny, pogadajcie o słowach "tipsiara" i "solara" bo pewnie je zna ze szkoły dawno, o tym filmie galerianki też - w kontekście mody, ubioru, stylu. W ogóle, jeśli chodzi o styl ubierania to u nastolatek czasem zmienia się diametralnie (jutro może zostać metalówą albo hipiską - wiem po mojej córce, dziś dorosłej i sobie samej). To samo dotyczy zachowania: opowiedz jej na czym polega kokieteria z klasą, może jakieś filmy, książki?

młoda suczka? uważaj bo chętnych na kwaśne jabłka znajdzie się wielu

Boo kiedys-masz racjre zgadzam sie, moja mama nigdy nie kupilaby mi rzeczy ktore bylyby w jej ocenie zbyt odwazne, zreszta ja sama nigdy w zyciu w wieku 13 lat nie zalozyla niczego obcislego.wrecz przeciwnie, chowalam swoja kobiecosc do pozna, pomimo ze bylam sliczna dziewczynka od zawsze, ludzie sie zachwycali wiecznie i wlasnie to mnie peszylo, co za mala kurwa, ja pierdziele, oto wlasnie jeden z powodo dla ktorych nie wiem czy chce miec dzieci, bo przysiegam zebym zabila takie male gowno, no nie wiem ale zajebalabym normnalnie zajebala, cala sie gotuje z nerwow gdy to czytam...nie wiem co z niej wyrosnie ale taki model az prosi sie o gwalt i wcale sie nie zdziwie jak za are lat przeczytasz autorko ze twoje dziecko zostalo brutalnie zgwalcone w porannej gazecie, mala kurwa dostanie za swoje.

Germaine Geer odpowiedz mi w dwoch zdaniach co bys ten dziewvczynce, bądźotencjonalnie twojej corce powiedziala na te zachowanie?? Autorka jasno i logicznie napisala ze próbowała rozmawiac z nia na te sprawy delikatnie i wogole juz nawet otwarcie mowiła o co chodzi, a mała mówi że nie wie o co chodzi matce , ze ona to nie celowo robi mowi Wiec Germaine Geer jakby dziecko tobie tłumaczyło ze nie miała nic złego na mysli (ale ty bys była w 100 % pewna ze miala i cie bajeruje) to wogole bys podjeła jakies dzialanie?? Bo toi by wygladało tak, ty swoje gadasz , a młoda z ciebie kretyna robi i jaktos wyzej napisał kotke z rują

Ja też sądzę, że dziecko nie ma na myśli nic złego, więc kiedy mówisz jej o gwałtach, zachowaniach seksualnych i galeriankach, ona uważa, że to wydumany problem, bo w jej zamyśle nic takiego nie ma. Mów, że to nieładnie wygląda, że to kicz. I przykłady: książki, filmy, prezenterki w telewizji.

Doczytałam o tych majtko-szortach, i jakby jeszcze raz wyszła w czyms podobnym do gości/osob trzecich, to o demnie dostała by w pokoiku klapsa, nie uderzyłabym jej przy kims tylko, w pokoiku na osobnosci bym jej przylala i powiedziala ze rozmawialismy juz na ten temat, No ludzie ja rozumiem ze dajmy 5 letnie dziecko w majtakch po domu chodzi , ale nie juz 13 latka, wiec radze dac ostrzezenie, a dalas jej, i nastepnym razem juz nie gadac tyle. Nie popieram biciapasem itp, ale tak reka klapsa mozna jednego ostrzegawczego dac

Owszem jak najbardziej popeiram powyzszy wpis, zachowuje sie jak dziecko chodząc po domu w majtkach (dziecku mozna wybaczyć), to bedzie traktowana jak rozkapryszone dziecko Bedzie miala wybór, co woli, zachowywac sie jak panienka czy jak bachor

A ja absolutnie bym odradziła klaps: jeśli wogóle już upierasz się karać fizycznie, to np. po dłoniach, bo uderzenie w tyłek ręką to gest seksualny i takie pochodzenie ma ta nieszcżęsna tradycja. W przypadku małego dziecka lub chłopca to nie jest tak bezpośrednie skojarzenie, dlatego nawet sobie tego nie uświadamiamy, ale w przypadku dorastającej dziewczynki to jest poniżenie o charakterze seksualnym nawet bardziej o to chodzi niż o ból.

O właśnie: z dokładnie tego samego powodu ona nie powinna chodzić w majtkach przy gościach, co nie powinna dostać klapsa: bo to kojarzy się seksualnie, a małe dzieci mogą: bo wtedy tak się to nie kojarzy.

ooo niee!zdecydowanie nie !! klapsa jej NIE dawaj, a wiesz dlaczego?? bo jeszcze to moze polubic i bedzie nadstawiała pupcie do "kolegów" zeby jej klapsa dac haahaa Wiem ze to smiesznie zabrzmialo ale naprawde jest mnostwo kobiet ktore lubia dostac malego klapsika od męzczyzny jako klaps erotyczny, wiec nie kus mała nie kuś hiihiii

ufff ale z tym klapsikiem mnie "rozgrzaliscie" heehee a tak serio, dziewczynke trzeba ostro postawic do piony, na kazdy jej głupi zaczeony tekst, ruch, gest, ubior odrazu reagowac, ale to odrasu Jak sie nie bedzie chciala przebrac to "zaproponuj " jej ze mozesz ja ty sama przebrac, i niech lepiej ona z wlasnej inicjatywy to wykona Na jakis zaczepny tekst tez odrazu jej uswiadamiaj jak to moze byc odbierane, nie ma co czekac, kawa na ławe i siuuuu

Fajna masz niunie ;-)

tak się zastanawiam!! czy córunia ma zapędy po mamusi czy po tatusiu ;-)

Nie oceniam po imionach, ale zauważyłem im większa wieśniara, przepraszam - mniej doedukowana osoba, tym bardziej nowoczesne imię daje dziecku. Nie jest to reguła, ale można zobaczyć tego ślady.

Nie wiem co ci poradzic, nie bede cie namawiac do afery ani w odwrtona sprawe, ja zawsze bylam zahukana osoba, od dziecka niesmiala, teraz nie mam co i czego wspominac na moje lata, moze gdybym byla tak rozrywkowa i fajna jak twoja corka bym miala leprze zycie, leprze nastawienie?? nie ograniczaj ją, ja bylam ograniczana i to bardzoe, plusow nie przyniosło

miec corki.

dziecko czerpie wzorce z otoczenia - więc autorko zastanów się co w domu jest nie tak,porozmawiaj z nią otwarcie,nie radzę klapsów ani zawstydzania w towarzystwie jeszcze męskim:O co niektórzy to mają zdolności do niszczenia ludzkiej psychiki:O